Tony, co to za kolor nieba


znowu "majstrowałeś"

Ale o lazurek już ładnie zadbałeś


mysza73 napisał(a):Tony, co to za kolor nieba![]()
,
znowu "majstrowałeś".
mysza73 napisał(a):Ale o lazurek już ładnie zadbałeś![]()
.
Franz napisał(a):Piękne miejsce.
Ja je odwiedziłem przy drugiej wizycie na Krecie. Przy pierwszej szkoda by mi było czasu na tyle godzin jazdy - tam i z powrotem.
maniust napisał(a):Jakaś chmurzasta ta Grecja , ja przez tydzień nie miałem żadnej , nawet takiej tici tici .......![]()
Wrześniowa Grecja wynagrodziła nam pogodą czerwcową Crolandię.
......ale kolory wody cudne , takowe właśnie widziałem.
tony montana napisał(a): wielu rzeczy nie widzieliśmy, Balos, Falasarny, całej wschodniej Krety
tony montana napisał(a): Krzysiu, potwierdz prosze te kolory na Ela
dangol napisał(a):tony montana napisał(a): Krzysiu, potwierdz prosze te kolory na Ela
Krzysiek milczy, ale ja potwierdzamNie tylko kolor wody, ale i nieba
.
dangol napisał(a):Marzy mi się powtórna wizyta na Baloswłaśnie po przejeździe autem przez półwysep Gramvousa. Myślę że dla realizacji tego marzenia, wypożyczymy auto 4*4, nawet jeśli ze względu na cięcie kosztów, będziemy mieć przez to dyspozycji środek transportu tylko przez 2 lub 3 dni. No a potem oczywiście KTEL, z którym mamy pozytywne doświadczenia na trasie Stavros–Chania.
dangol napisał(a):Kreta jest tak rozległa, żenie ma szans na zobaczenie wszystkiego za pierwszym razem, nawet jeśli są to dwa tygodnie. Nam się zresztą nie udało tego dokonać nawet na maleńkiej Milos
… A Kretę cztery lata temu ledwie liznęliśmy, w zasadzie tylko część zachodnią i troszkę południowo-zachodniej.
dangol napisał(a):Jeśli wypali plan na następny wrzesień, to zapewne również wiele nie uda nam się zobaczyć, bo polecimy tylko na tydzień
. Z racji wyboru lotu Wrocław-Chania, znów będzie to tylko zachodnia część wyspy… Być może
powtórzymy Elafonissos, bo za pierwszym razem też nas urzekła
![]()
. Chociaż... Balos chyba bardziej
![]()
dangol napisał(a):Krzysiek milczy, ale ja potwierdzamNie tylko kolor wody, ale i nieba
.
Miałam podać linka do mojej starej relacji, ale…fotek tam nie zobaczycie, bo były wstawiane z „żaby”, a ta jakiś czas temu zbuntowała się, że nie chcę zapłacić za korzystanie z serwera.
Mam nadzieję, żenie pogniewasz się za wstawienie kilku zdjęć do Twojej relacji? W razie protestów - skasuję.
piotrmks napisał(a):Filtr najwyraźniej polaryzacyjny. Jeżeli już dojedziemy na Elafonisis polecam udac się kilka kilometrow na wschod. samochdem lub wzdłuż brzegu wtedy będzie z 2 km na plaże Kedrodasos. Na szczęście niewiele osob zna to miejsce i raczej turyści z AI tu nie zagladaja. Mogliby się zmeczyc))).
Krzychooo napisał(a):
Jestem, jestem. Potwierdzam! Zdjęcia zrobiłem kilka dni wcześniej niż Tony. Kolory wody oszałamiające, serio. Elafonisi spodobała mi się tak, że w ciągu zaledwie 8-dniowego pobytu byłem tam dwa razy!
dangol napisał(a):Marzy mi się powtórna wizyta na Balos
[/quote]Krzychooo napisał(a):Nie warto przepłacać!Ja na Balos dojechałem maleńkim Citroenem C1. Na parkingu najwięcej było właśnie tego typu autek z wypożyczalni. 4x4 zdecydowanie niepotrzebne. Droga jest całkiem niezła, tyle że szutrowa.
tony montana napisał(a):Dwie laski zaczynają piszczeć, okazuję się, że przez drogę przekoczył im wąż gigant. Ja DŻIANTA nie widzę, może to większa dżdżownica była ?