ArliJ napisał(a):Jest baaaaardzo pusto..niedziela, południe…jakby wszyscy wyjechali…fakt..upał trochę daje po głowie ale w zacisznych uliczkach łatwiej to znieść…
W Grecji mieszkańcy przestrzegają południowej sjesty. Im mniej turystyczna wyspa tym lepiej to widać. W przewodniku zwraca się uwagę by mieszkańcom nie zakłócać spokoju.
ArliJ napisał(a):Od razu z góry uprzedzam tych co mają jakieś ale do lekkiej obróbki zdjęć…w tym odcinku jest takich troszkę, ot tak pobawiłam się lekko więc jeśli bardzo kogoś boli taki „zamach” na zdjęcia to musi szybko przewijać
Jak widać po Twoich zabawach ze zdjęciami nic im się nie stało a efekt przyjemny do oglądania. Fajnie pospacerować z kimś kto jest pierwszy raz bo widzi wiele szczegółów których my już nie zauważamy.
ArliJ napisał(a):docieramy do znanego pewnie niektórym mostku…wieje jak…jak nie wiem co;)
I jak go pokręciło przez ten wiatr
ArliJ napisał(a):Grecja mimo obaw zaskoczyła nas totalnie pozytywnie, na pewno spory wpływ miał termin pobytu ale w zasadzie każda plaża poza Kathismą i Porto Katsiki była pod nas;)..zresztą te plaże są tak duże że trudno nie znaleźć dla siebie miejsca przy małej ilości turystów. Byliśmy bardzo zaskoczeni że dużo swobodniej było w tej kwestii w Grecji niż w Chorwacji.
To tak jak nas zaskoczyła gdy pierwszy raz znaleźliśmy się na greckiej plaży w Keramoti (na wschód od Kavali). Plaża na kilka km, ładne widoki na Thassos, środek lata, bardzo mało ludzi i woda w której można było siedzieć w wodzie i pływać godzinami.
Jeżeli czegoś mi po Chorwacji brakowało to charakterystycznych miasteczek ale w zamian dostaliśmy możliwość poznania starożytnego dziedzictwa z którym Europejczycy się identyfikują.