napisał(a) Talaith » 10.08.2018 12:31
Dzięki wszystkim za odpowiedzi (przypominały bardzo naszą dyskusję;-)).
Napisałam do właściciela i doczekałam się odpowiedzi (znów niemal nienaganną angielszczyzną...) - uznał on, że nie przechowywują danych i że wszystkie zdjęcia są kasowane po odbębnieniu formalności i sprawdzeniu czy wszystko jest ok w mieszkaniu. Z jednej strony zrozumiałe, z drugiej - oboje jesteśmy na bookingu i więc nie jesteśmy anonimowi. Mam nadzieję że - tak jak wspomniał CzechuXX - to wszystko było kwestią lenistwa właściciela.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, pluję w twarz swojemu zmęczeniu i zaskoczeniu. Może nie jestem związana z branżą IT, ale też jestem przeczulona na temat danych. Trzeba było zabrać te dokumenty i spać w samochodzie (chociaż... W 5 osób byłoby ciężko:-D). No nic, nowych IDs chyba nie będziemy wyrabiać. Może wykupić sobie BIK alerty?:-)