Byłem w tym roku na około 6-7 kempingach, różnie czasowo, czasami 1 dzień, 2, 3, maksymalnie 6 dni pobytu . W jednym nocowałem jedną noc, bo nocleg tranzytowy, rozbijałem się w zasadzie już przy latarce ok. godz. 22, to właściciel wziął tylko dowód w zastaw, a rano po spakowaniu zapłaciłem i odebrałem dowód. Na drugim w Vodicach (2 dni pobytu) musiałem zostawić w depozycie jakiś dokument (zostało prawo jazdy żony).
W wszystkich innych oddawali zaraz po rejestracji, czasami max 1h. Nawet w tym co siedziałem 6 dni (Prapratno).