Chyba nie aż takimi Prawo sobie a zwyczaj sobie. Na kempingach wszyscy Niemcy grzecznie oddają swoje dokumenty, które przez cały okres pobytu przechowywane są w recepcji w przegródkach bądź sejfie.CzechuXX napisał(a): ... Czyli Niemcy też są dzikusami
Dotychczas tylko na 1 małym, przydomowym kempingu spotkałam się z sytuacją spisania danych i oddania dokumentów oraz na kemp. Dole w Zivogosce spisano dane a w depozycie została karta CCI bo ją akceptowali, gdybyśmy jej nie mieli też chcieliby zostawić dokumenty. Wszystkie pozostałe kempingi dokumenty zatrzymywały, niektóre tylko 1 członka załogi a niektóre wszystkich. Nie było jednak problemu np. gdy potrzebowaliśmy dokumentów na wyjazd do BiH, po prostu nam je oddano mimo, że za kemping jeszcze nie płaciliśmy, bo zawsze płaci się w dniu wyjazdu. Wiem, że tak być nie powinno ale wygląda na to, że u nich to prawo zwyczajowe i tak samo potulnie oddają wszystkie narodowości.