Wracamy pod górkę do wejścia. Cały Kanion Nevidio ma długość 3 km.
W połowie lat 60-tych XX w. udało się pierwszym śmiałkom przejść przez kanion, który nazywano Kanionem Którego Nie Widział Bóg, w skrócie „Nie widział” czyli „Nevidio”po serbsku, albo czarnogórsku jak kto woli.
Panuje tutaj komfortowy chłód, słychać szum wody, która lekko szczypie w nogi.
Nie mogłem się powstrzymać i musiałem uwiecznić tę małą, malowniczą szumiącą kaskadę.
Dochodzimy do wyjścia, za chwilę będziemy na tym moście u góry.
Kanion Nevidio czyli "ten, który nie był widziany".
Z mostu widać rzekę Komarnica, która chowa się w niewidzialnym kanionie.
Z Kanionu pojechaliśmy do Monastyru Ostrog, ale drogą na skróty jak pokazuje mapka.
Tu dopiero zobaczyłem prawdziwą dzikość Czarnogóry. Droga kręta choć dobrej jakości prowadziła po takim odludziu, że zwątpiłem w mapy i nawigację zarazem. Postanowiłem jednak jechać do końca( najwyżej wrócę tą samą drogą). Dojechałem do Niksicia drogą do wschodu.
Przed Monastyrem jet alejka z restauracjami i sklepiki pamiątkarskie
Jedząc tutaj dostajemy zniżkę na pamiątki w sklepiku obok.
Monastyr Ostrog został założony w XVII stuleciu przez metropolitę zahumskiego i hercegowińskiego Bazylego (Jovanovicia), kanonizowanego jako św. Bazyli Ostrogski.
Klasztor posiada cztery cerkwie: główną, wykutą częściowo w skałach cerkiew Wprowadzenia Matki Bożej do Świątyni, jak również cerkiew Krzyża Świętego i Trójcy Świętej oraz najmłodszą, poświęconą w 2005 cerkiew św. nowomęczennika Stanka. W dwóch pierwszych znajdują się zespoły siedemnastowiecznych fresków. Obecny zewnętrzny wygląd świątyń nadano im w 1926. W głównej świątyni klasztornej znajduje się 17 dzwonów, z czego największy, o wadze 11 ton, jest równocześnie największym dzwonem na Bałkanach. Niestety w środku wszędzie był przestrzegany zakaz fotografowania.
Wejście do kompleksu.
Trafiliśmy na prawie zerowy ruch turystyczny, co tu się podobno rzadko zdarza.
Na parkingach poniżej sporo wolnych miejsc.
Obecnie Monastyr Ostrog jest najczęściej odwiedzanym przez pielgrzymów jak i turystów klasztorem w Czarnogórze.
Balkonik jest wykuty w skale i ozdobiony kolorowymi mozaikami.
Święto klasztoru odbywa się w dniach 11-12 maja, gdy przypada wspomnienie św. Bazylego Ostroskiego.
Monastyr rocznie odwiedza ponad milion osób.
Wejście do cerkwi.
Po wejściu znajdujemy się w malutkim, ciemnym, oświetlonym tylko migoczącymi płomykami świec i wypełnionym zapachem kadzidła pomieszczeniu. W nieosłoniętej trumnie na środku kaplicy leży Bazyli. Wygląda tak, jakby dopiero co się położył.
Tu z balkoniku na wysokości 900 m n.p.m. rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na dolinę rzeki Zety.
CDN.
Pozdrawiam.
Steftes.