Meeg co jest
Ponad miesiąc milczenia.
Meeg nie wiem jak to przyjmiesz, ale powiem Ci to tylko w ten sposób.
Jak na moją czytelniczą aktywność, to prawda przyznaję, nie goszczę często i gęsto wszędzie tam, gdzie bym chciał.
Na domiar tego już parę razy załapałem się na ciekawie zapowiadające się relacje, które padały w trakcie (a ciekawie się zaczynały), przed samym zakończeniem, czy nawet na samym początku.
Mam nadzieję, że nie jest to kolejna taka relacja z ciężarem takiego rozczarowania z powodu zaniechania jej kontynuacji.
Gdybym nie chciał, to bym tego nie napisał.
Miałem to zrobić wcześniej, ale w cierpliwości przeczekałem czas tak długiego Twojego milczenia.
Meeg lubimy Ciebie za to jak piszesz, co opisujesz i że chcesz o tym pisać.
Wolę tutaj wrócić do kolejnych fajnych zdjęć, do obiecanych kolejnych plaż, do opisów jak minął kolejny dzień na wczasach.
Zresztą nie tylko ja na to czekam.
Meeg i tak tu zajrzę.
Pozdrawiam.