Wracamy do samochodu i ruszamy w drogę do Polski.
Ta trochę trwa ale młodzi byliśmy, pełni sił.
Jaki to był wyjazd?
Na pewno bardzo udany.
Przejechaliśmy w ciągu trzech tygodni 4300 km – sporo jak na stare auto bez klimatyzacji w tamtejszych upałach.
Było ciężko ale nie żałujemy żadnego chorwackiego kilometra.
Pokonaliśmy prawie całą Jadrankę – warto było!!!
Jednak przede wszystkim udowodniliśmy sobie, że doskonale dajemy sobie radę w obcym kraju.
Korzystaliśmy tylko z małego przewodnika i papierowej mapy a jednak ani razu nigdzie się nie zgubiliśmy, nie mieliśmy żadnych problemów w poruszaniu się po kraju czy po większych miastach chorwackich.
Chorwacja nas zachwyciła.
I choć do wyjazdu nie byliśmy absolutnie przygotowani – nie było Internetu, forum, nie można było posłużyć się doświadczeniami innych ludzi którzy już tam byli – jednak to nie przeszkodziło absolutnie w odnalezieniu wielu cudownych miejsc w tym kraju.
Byliśmy zafascynowani kontaktami z miejscowymi – targowanie się, rozmowy utwierdzały nas w przekonaniu że Chorwaci to niezwykle sympatyczny naród.
Koniecznie trzeba zaznaczyć, że nie było wtedy widać nigdzie żadnej komercji, zero!!!
Czyste ciepłe morze, puste plaże również sprawiły nam wiele radości.
I pogoda – tak mocno pewna choć potrafiła zaskoczyć wiatrem – upał nas nie męczył, świetnie czuliśmy się w tamtejszym klimacie.
Smakowały nam lody i miejscowy chleb oraz wino.
Bardzo ważny był też koszt tego wyjazdu – dla nas, młodych ludzi ledwo zaczynających pracę pieniądze były istotnym czynnikiem – po prostu ich nie mieliśmy – a okazało się, że bez problemu możemy spędzić trzy tygodnie w cudownych miejscach, dużo przemieszczając się - za naprawdę niewiele.
Koszt całego wyjazdu na nas dwoje zamknął się w kwocie 2100 zł.
Ceny chorwackie były niezwykle przystępne.
Te wszystkie przemyślenia sprawiły, że wracając do domu wiedzieliśmy, że chcemy do Chorwacji wrócić najszybciej jak się da – czyli prawdopodobnie już w kolejne wakacje.