Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5267
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 11.06.2020 22:02

Kapitańska Baba napisał(a):
Bravik napisał(a):Wygląda niesamowicie. Dachy całe?


Typowy kołnierz szkwałowy na czole mezoskalowego układu wielokomórkowego - ale super komórki nie było więc dachy całe :mrgreen: :smo:



Zrozumiałem z tego, że typowy :mrgreen: :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.06.2020 07:27

Bravik napisał(a):
Zrozumiałem z tego, że typowy :mrgreen: :oczko_usmiech:


Jak go widzisz - to lepiej szybko dobrze się chować :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.06.2020 08:09

Wracamy na dół, trzeba jechać dalej.

341.jpg


Kolejny parking.

342.jpg


Zastanawiamy się gdzie szukać noclegu.

Niedaleko jest Starigrad Paklenica.

Tam spróbujemy.

343.jpg


Rozglądamy się w Starigrad w poszukiwaniu jakiegoś kempingu czy miejsca noclegowego i lądujemy u kogoś na podwórku na „przydomowym kempingu”.

Jest woda, toalety, prysznic – nic więcej nam nie potrzeba.

I cena kilkukrotnie niższa niż na molochu.

Wygląda to wszystko bardzo dobrze.

Więc cóż – rozbijamy namioty, dmuchamy materace, rozstawiamy stół, krzesła i cały nasz pozostały dobytek.

344.jpg


Zanim się porozkładamy – robi się zmrok.

Idziemy do najbliższego sklepu i kupujemy wszystkie gatunki piwa jakie są czyli Karlovacko, Pan i Laśko.

Wieczorna kolacja, pogaduchy i czas na sen.
Bravik
Mistrz Ligi Mistrzów UEFA
Avatar użytkownika
Posty: 5267
Dołączył(a): 04.01.2018
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bravik » 12.06.2020 11:40

I to są prawidłowe zakupy. :mrgreen:
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 12.06.2020 13:38

Tak wracając do wcześniejszej informacji o braku klimy i widząc dwa auta koreańskiej produkcji przypomina mi się moja podróż do CRO( całe lata temu :) ) moim Lanosem. Szukałem z klimą, ale nie było. Jechaliśmy na dwa auta, kolega Maciek starym Oplem Vectra z klimą, ja nowiutkim Lanosem :oczko_usmiech: No i tak po,... 300 km., 400 km. dalej 600 km. Maciek cały świeży i mówi, że wcale nie jest zmęczony. Ja mogłem liczyć tylko na uchylenie okna, no ale jak przy 100 km./h i więcej nie wywołać przeciągu w aucie. Na Węgrzech to temperatura tak dawała do wiwatu, że na masce auta chyba jaja można było smażyć :mrgreen: Jedyny plus braku klimy, to szybkie odchudzanie bo tłuszcz się wytapia :mrgreen: :mrgreen: :oczko_usmiech:
To wszystko i tak PIKUŚ :lol: , moja znajoma zaliczyła wypad maluchem w lecie do Turcji.Był to tzw. wypad wakacyjno/biznesowy.Pech wielki ją spotkał:urwała się linka do ogrzewania w pozycji "ON" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ja to chyba bym dach odpiłował w takiej sytuacji :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.06.2020 21:17

Bravik napisał(a):I to są prawidłowe zakupy. :mrgreen:


:mrgreen: To była pierwsza wizyta w chorwackim sklepie podczas której dokonaliśmy rozpoznania rynku w zakresie prodkuktów strategicznych dla męskiej części wycieczki :mrgreen: :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.06.2020 21:22

pavlo napisał(a):Tak wracając do wcześniejszej informacji o braku klimy i widząc dwa auta koreańskiej produkcji przypomina mi się moja podróż do CRO( całe lata temu :) ) moim Lanosem. Szukałem z klimą, ale nie było. Jechaliśmy na dwa auta, kolega Maciek starym Oplem Vectra z klimą, ja nowiutkim Lanosem :oczko_usmiech: No i tak po,... 300 km., 400 km. dalej 600 km. Maciek cały świeży i mówi, że wcale nie jest zmęczony. Ja mogłem liczyć tylko na uchylenie okna, no ale jak przy 100 km./h i więcej nie wywołać przeciągu w aucie. Na Węgrzech to temperatura tak dawała do wiwatu, że na masce auta chyba jaja można było smażyć :mrgreen: Jedyny plus braku klimy, to szybkie odchudzanie bo tłuszcz się wytapia :mrgreen: :mrgreen: :oczko_usmiech:
To wszystko i tak PIKUŚ :lol: , moja znajoma zaliczyła wypad maluchem w lecie do Turcji.Był to tzw. wypad wakacyjno/biznesowy.Pech wielki ją spotkał:urwała się linka do ogrzewania w pozycji "ON" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ja to chyba bym dach odpiłował w takiej sytuacji :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


8O 8O 8O w pozycji ON 8O 8O 8O Z Turcji 8O 8O 8O
Raz tak wracaliśmy - Wartburgiem z grzaniem w środku lata ale to tylko 40 km 8O 8O 8O
Ten nasz jedyny raz w Turcji to były dwa duże fiaty i jeden maluch :oczko_usmiech:

Ps - teraz będzie mała przerwa w relacji, proszę się nie martwić - wracam do pisania po wyborach :mrgreen:
piotrekbeti
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 689
Dołączył(a): 26.01.2014
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrekbeti » 12.06.2020 22:44

Szczerze to nie wyobrażam sobie obecnie wyjazdu do Cro bez klimy. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem 40+ na kompie w aucie to wymiękłem. Pamiętam wyjazdy kaszlakiem do Berlina czy Pragi ale nawet 25 lat temu to był hardkor
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 13.06.2020 08:22

Kapitańska Baba napisał(a):Ps - teraz będzie mała przerwa w relacji, proszę się nie martwić - wracam do pisania po wyborach :mrgreen:

Oczywiście mówimy o wyborach akwenu do pływania, bo inne rozmowy o wyborach mogą nas przenieść do kwarantanny. :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
http://nosacze.pl/wp-content/uploads/2020/05/94072233_3155745637772067_3649238698421125120_n-511x620-1.jpg

Wakacje, wakacje, wakacje są :oczko_usmiech:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4930
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 13.06.2020 08:54

Dobrze ,że przerwa w pisaniu ,bo zdążę nadrobić... :)
Klimacik jest super - piękne wspomnienia... 8)
Magdalena S.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 922
Dołączył(a): 03.06.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdalena S. » 14.06.2020 23:23

Bardzo fajnie się czyta :D
Wracają wspomnienia z mojej pierwszej wyprawy do Chorwacji.
Był rok 2005 a ja dopiero w przeddzień wyjazdu sprawdzałam w atlasie, gdzie ta Chorwacja w ogóle jest :wink:
Ach, kiedy to było...
Zostaję na dalszy ciąg.
Użytkownik usunięty
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.06.2020 06:36

piotrekbeti napisał(a):Szczerze to nie wyobrażam sobie obecnie wyjazdu do Cro bez klimy. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem 40+ na kompie w aucie to wymiękłem. Pamiętam wyjazdy kaszlakiem do Berlina czy Pragi ale nawet 25 lat temu to był hardkor


Druga moja własna bryka, Ibiza 6K SDI bez klimy ale z szyberdachem (moje pierwsze własne auto, Renault 21, miało klimatyzację) - dało radę pojechać do Włoch i Słowenii :mrgreen:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18962
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.06.2020 21:10

Pamiętam bardzo dobrze czasy , gdy nikt do Chorwacji nie jeździł z klimą , nawigacją , telefonami komórkowymi etc. etc. etc. , bo nie było . . . , otóż jeździło się wtedy do Jugosławii , a sam wyjazd za granice kraju był jak wyprawa na księżyc . W bagażnikach konserwy , w portfelach Korony , Forinty , Dinary ( 1 Dinar = 100 Para ) wymienione dzięki książeczkom walutowym , na kolanach paszport wydany na czas wyjazdu z kraju i mapa Europy . . .

Na terenie Węgier przejazd ułatwiały wymyślone przez nas , często zabawne i przez to łatwe do zapamiętania nazwy miejscowości , np. przejście graniczne w Sátoraljaújhely nosiło nazwę "Sanatorium u Heli" , Nyiregyhaza - "Nagi Haza" itd. , itp.

Zaległości odrobione :D

Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.06.2020 15:31

"piotrekbeti"]Szczerze to nie wyobrażam sobie obecnie wyjazdu do Cro bez klimy. Gdy po raz pierwszy zobaczyłem 40+ na kompie w aucie to wymiękłem.


Wraz z postępem robimy sie zdecydowanie coraz bardziej wygodni i wymagający :mrgreen:
Witaj piotrekbeti :papa:

Pamiętam wyjazdy kaszlakiem do Berlina czy Pragi ale nawet 25 lat temu to był hardkor


Był - zero komfortu, strach przed awariami - ale czego się nie robiło dla przygody :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13104
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 28.06.2020 15:33

"pavlo"]
Oczywiście mówimy o wyborach akwenu do pływania, bo inne rozmowy o wyborach mogą nas przenieść do kwarantanny. :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


:mrgreen: :mrgreen: Dla dobra sprawy niech będzie - po wyborach akwenu :mrgreen:

Wakacje, wakacje, wakacje są :oczko_usmiech:


Zaczęły się w ostatni dzień naszego wypadu - dzięki temu jak zawsze będą dłuższe :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone