Kapitańska Baba napisał(a):piotrf napisał(a):Zawsze można próbować naśladować
Pozdrawiam
Piotr
Masz całkowitą rację Piotrze
Tylko widzisz - tak sobie myślę że zrobienie czegoś nowego, czego się wcześniej nie robiło wymaga zaryzykowania, wyjścia ze strefy własnego komfortu a to jest dla większości bariera nie do pokonania
dla mnie czymś takim było zrobienie uprawnień motorowodnych 7 lat temu (czyli na starość)
wcześniej niczym w życiu nie pływając.
zmotywowała mnie dziatwa, która (na południu Krety) jak były dni bez zwiedzania to 2 godz na plaży/morzu a 3 przed komputerem.
nie wiem jak na jachcie ale na otwartej motorówce płynącej te 40/50 km/h w najgorszy upał nawet w kamizelkach nie czuje się gorąca.
Na żaglówkę już brak mi siły aby się uczyć. zresztą ja odludek jestem a tu trzeba się asymilować