Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.02.2021 16:50

Chris_M napisał(a):
mchrob napisał(a):A tak wracając do "cycenia" ;) czy są jakieś przepisy że załoga statku albo i jachtu musi być trzeźwa?

Nie potrafię podać podstawy prawnej bo ten problem nigdy mnie nie interesował, ale picie alkoholu podczas żeglugi jest obecnie traktowane podobnie jak picie alkoholu podczas jady samochodem (czyli pasażerowie pić mogą, ale kierowca, nie) i w razie dojścia do jakiegoś wypadku Izba Morska będzie bezlitosna. Wiem także o tym, że na Mazurach policja wodna czasami każe sternikom dmuchać w alko-tester.
W przypadku żeglugi zawodowej, nie można członkowi załogi zabronić napić się alkoholu po zakończeniu wachty, ale już wychodząc na wachtę musi być całkowicie trzeźwy.
Taka jest teoria, a z praktyką bywa różnie.
W każdym razie ja żeglując przez kilkadziesiąt lat nigdy nie spotkałem się z przypadkiem picia alkoholu w trakcie żeglugi, jeśli piliśmy, to tylko w porcie.


Dokładnie tak jak mówisz - pasażerowie mogą, skiper nie. Dlatego kucharz po skończonej pracy nie popełnił wykroczenia.
Generalnie z własnych doświadczeń widzę ze gdy pogoda jest lekka zdarza sie wypić jakieś piwo czy wino. Gdy zaczyna wiać - nie ma chętnych, nie trzeba zabraniać :mrgreen:
Na Mazurach policja kontroluje - choć nigdy nie widziałam na własne oczy takiej kontroli. Za skiperowanie na jeziorach pod wpływem alkoholu tracisz wszystkie uprawnienia - łącznie z prawem jazdy itd. I dobrze bo to co dzieje sie na tym akwenie woła o pomstę do nieba. Choć moim zdaniem akurat alkohol nie jest tu głównym powodem tej jeziorowej masakry. Ale to odręby temat nie związany z zapytaniem :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.02.2021 09:39

Dzwoni budzik.

Szósta.

Wstawać!!!!

Trzeba przygotować śniadanie!!!!

Biegniemy do kambuza a tam.................prawie wszystko już gotowe!!!!!!

Pokrojone, ułożone pięknie na półmiskach!!!

Zostało nakryć stoły i przenieść jedzenie do mesy.

Kuk sam wstał – mimo wczorajszego stanu – i wszystko za nas zrobił!!!! 8O 8O 8O

No szok......

Mówiłam już że to fajny Facet był?

I jak widać z mocną głową choć niewysoki i szczuplutki.

Szacun za to śniadanie....serio....... :smo:

My sprzątamy po śniadaniu a pozostali mają alarm do żagli.

Biegną je zrzucać, klarować i przygotowywać Pogorię do cumowania.

W kambuzie już klar więc Kuk zwolnił nas i pozwolił wyjść na pokład popatrzeć gdzie jesteśmy.

Już wpływamy w kanał prowadzący do portu.

Negative0-22-22(2).jpg


Negative0-23-19(2).jpg


Negative0-24-16(2).jpg


Negative0-25-13(2).jpg


Negative0-26-10(2).jpg


Negative0-27-27(2).jpg


Negative0-28-27A(2).jpg


Negative0-29-28(2).jpg


Negative0-30-30(2).jpg


Kapitan jeszcze tylko zawraca w ciasnym kanale (ustawiamy się dziobem do wyjścia) i cumuje przy brzegu.

Negative0-31-31(2).jpg


Negative0-32-32(2).jpg


Port Bonifacio na południowym krańcu Korsyki wita!!!

Załoga rozpierzcha się natychmiast po mieście.

Na pokładzie zostaje tylko ktoś z wachty trapowej no i my – wachta gospodarcza.

Trzeba przygotować obiad.

Ale zanim zabierzemy się do pracy mamy chwilę by choć z pokładu zerknąć na to miasto na skałach.

STA40134.JPG


STA40135.JPG


STA40136.JPG


Przypłynęliśmy tutaj gdyż Kapitan chciał abyśmy wszyscy pontonem popłynęli do groty gdzie były kręcone sceny z filmu Hrabia Monte Christo.

Niestety zafalowanie uniemożliwiło zwiedzenie nam tego słynnego miejsca.

Szkoda ale z morzem nie walczymy.

To ono stawia warunki, nie my.

Zamiast się martwić idziemy do kambuza gotować!

Kuk oczywiście pomaga, praca idzie nam szybko i sprawnie.

O wyznaczonej godzinie wszyscy wracają na pokład, siadają za nakrytymi stołami, podajemy obiad, sami zajadamy go w kambuzie – oczywiście z kiszonymi ogórkami z tajemnej beczki, potem klarujemy kambuz na błysk i ....jesteśmy wolni :idea:
Ostatnio edytowano 08.02.2021 16:53 przez Kapitańska Baba, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15154
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2021 14:53

Port Bonifaccio pięknie się prezentuje :)

Myślę o Korsyce od kilku lat. Na razie na myśleniu się kończy ;), ale na pewno ciągnie mnie tam bardziej niż na Sardynię, ze względu na kamieniste plaże i widokowe miejsca, których, podobno, na wyspie nie brakuje 8)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18947
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.02.2021 20:22

Korsyka jest w planach wyjazdowych od pewnego czasu , ale poczekać musi do zniesienia zagrożenia , bo latanie w maseczce nie jest dla mnie :?

Beato , czekam na kolejny odcinek Twoich wspomnień :D


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 09:28

maslinka napisał(a):Port Bonifaccio pięknie się prezentuje :)

Myślę o Korsyce od kilku lat. Na razie na myśleniu się kończy ;), ale na pewno ciągnie mnie tam bardziej niż na Sardynię, ze względu na kamieniste plaże i widokowe miejsca, których, podobno, na wyspie nie brakuje 8)


Niewiele tej Korsyki dane nam było zobaczyć więc nie wiem czy ją polecać czy odradzać :oops:
Ale o ile miasto Napoleona było zwyczajne tak Bonifacio nas zauroczyło :D
Ostatnio edytowano 08.02.2021 16:54 przez Kapitańska Baba, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 09:29

"piotrf"]Korsyka jest w planach wyjazdowych od pewnego czasu , ale poczekać musi do zniesienia zagrożenia , bo latanie w maseczce nie jest dla mnie :?


Tylko latanie? To i tak twardy jesteś :mrgreen:

Beato , czekam na kolejny odcinek Twoich wspomnień :D


Tylko naszykuję zdjęcia, w weekend się nie wyrobiłam z nimi :oops:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 10:06

Możemy opuścić pokład i przejść się po Bonifacio!

A ono....wygląda pięknie!!!!!

Negative0-33-33(2).jpg


Osadzone na piaskowcach wygląda jak zbudowane na ogromnym sękaczu!

Patrzymy z góry na stojącą na cumach Pogorię.

Rozpiera nas radość że to właśnie na jej pokładzie się tutaj dostaliśmy.

STA40137.JPG


Przechodzimy przez bramę.

STA40138.JPG


I patrzymy na wspaniałe klify górujące nad wodą.

STA40140.JPG


STA40141.JPG


STA40142.JPG


Wędrujemy też trochę po mieście.

STA40143.JPG


STA40144.JPG


I znowu wracamy popatrzeć na wybrzeże.

Ono jest jak z bajki.

STA40145.JPG


Ten kiciuś wybrał sobie bardzo kontrastowe miejsce na odpoczynek.

STA40146.JPG


STA40147.JPG


Wspinamy się pod górę.

STA40148.JPG


STA40150.JPG


Aby znów patrzeć na poszarpane skały.

STA40149.JPG


Odchodzimy kawałek dalej i patrzymy na Bonifacio z szerszej perspektywy.

STA40151.JPG


W dole widać marinę.

STA40152.JPG


Skały pod tymi domami są już mocno podmyte!

STA40153.JPG


STA40154.JPG


Schodzimy niżej, na plażę.

STA40155.JPG


STA40156.JPG


STA40157.JPG


Patrzymy z niepokojem na wodę.

Morze jest coraz bardziej wzburzone.

Wiatr calutki czas się wzmaga.

Co nas czeka wieczorem i w nocy?

Przed oczami staje sztormowy Bałtyk i w głowach pojawia się niepokój.

Czy będzie tak źle jak na Zawiasie?

Czy będziemy tak chorować???

Boję się.....

STA40158.JPG


STA40160.JPG


Może wytrzymam tak ja ta skała pode mną?

STA40161.JPG


Zatoka wygląda spokojnie ale doskonale już wiemy co dzieje się po drugiej stronie....

STA40162.JPG


Chodźmy lepiej do miasta....

Spotykamy takie cacko.

STA40163.JPG


STA40164.JPG


Zaglądamy również do portu miejskiego i oglądamy stojące tam jednostki.

STA40165.JPG


Taki mały kadłub a tyle koni na pawęży..

STA40166.JPG


A tu chyba coś zatonęło, tylko odbijacze walczą o ostatni oddech.

STA40167.JPG


Ciekawe „legowisko” dla pontonu.

STA40170.JPG


To cudo mnie intryguje.

Boczne pływaki ograniczają przechyły, myślę że musi dawać wielką radość z żeglugi.

STA40174.JPG


Zerkamy jeszcze na drugą stronę zatoki.

STA40173.JPG


STA40169.JPG


I wąskimi uliczkami między skałami a blokowiskiem wracamy na Pogorię.

STA40171.JPG


STA40172.JPG


Wchodzimy na pokład z niepewnymi minami.
Ostatnio edytowano 08.02.2021 16:54 przez Kapitańska Baba, łącznie edytowano 1 raz
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 08.02.2021 10:30

Dokumentacja fotograficzna i opis. Poezja :D Dziennik Ci tego nie pokaże i tak barwnie nie opisze. Całe szczęście, że jest TAKA BEATA :D
Morski Pas
Koordynator konkursów
Avatar użytkownika
Posty: 4347
Dołączył(a): 12.03.2005
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Morski Pas » 08.02.2021 11:01

Kapitańska Baba napisał(a):
Taki mały kadłub a tyle koni na pawęży..

200 koni? Z czym do gościa... ;)

Ibiza_1510 P_20180501.jpg


Kapitańska Baba napisał(a):
To cudo mnie intryguje.

Boczne pływaki ograniczają przechyły, myślę że musi dawać wielką radość z żeglugi.

To jest prawdziwy trimaran, tylko składany na czas postoju w porcie. Podobna konstrukcja stała rok temu w Monfalcone.

Monfalcone_ 20190911_150241-F1920x1920.jpg


Pływaki rozkładane hydraulicznie.

Monfalcone_20190911_150301-F1920x1920.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 13:34

pavlo napisał(a):Dokumentacja fotograficzna i opis. Poezja :D Dziennik Ci tego nie pokaże i tak barwnie nie opisze. Całe szczęście, że jest TAKA BEATA :D


Dziękuje za ciepłe słowo w ten lodowy dzień :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 13:35

"Morski Pas"]
200 koni? Z czym do gościa... ;)


8O 8O 8O O żesz 8O 8O 8O

To jest prawdziwy trimaran, tylko składany na czas postoju w porcie. Podobna konstrukcja stała rok temu w Monfalcone.

Miałeś kiedyś może okazję pożeglować takim cudem? Ciekawa jestem jak sie na nim pływa :wink:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1553
Dołączył(a): 18.08.2017
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 08.02.2021 14:20

Miasto rzeczywiście cudne. Tylko gdzieżeś Ty wlazła? :D
Morski Pas
Koordynator konkursów
Avatar użytkownika
Posty: 4347
Dołączył(a): 12.03.2005
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Morski Pas » 08.02.2021 14:43

Kapitańska Baba napisał(a):Miałeś kiedyś może okazję pożeglować takim cudem? Ciekawa jestem jak sie na nim pływa :wink:

Niestety nie. Nawet nie było okazji porozmawiać z właścicielem tego czerwonego. Stałem obok niego kilka dni, ale nie pojawił się.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 16:50

pomorzanka zachodnia napisał(a):Miasto rzeczywiście cudne. Tylko gdzieżeś Ty wlazła? :D


Wszędzie gdzie tylko się dało :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13075
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.02.2021 16:51

Morski Pas napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Miałeś kiedyś może okazję pożeglować takim cudem? Ciekawa jestem jak sie na nim pływa :wink:

Niestety nie. Nawet nie było okazji porozmawiać z właścicielem tego czerwonego. Stałem obok niego kilka dni, ale nie pojawił się.


Szkoda - ale kto wie, może kiedyś.... :wink: Trzeba mieć marzenia :smo:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 86
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone