Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.02.2011 11:57

Oj, zawsze i wszędzie dla dobra ogółu :lol:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 20.02.2011 12:02

jan_s1 napisał(a):
weldon napisał(a):
jan_s1 napisał(a):Ale pamiętliwy! :lol:

Mam wrażenie, że to nie o ciebie chodzi ... :wink:


O mnie też. :lol:

jan_s1 napisał(a):Na poprzednich stronach jest kilka bardzo fajnych ujęć, którym, jak mi się wydaje zabrakło szarej połówki. Myślałeś o tym?


weldon napisał(a):Okropni jesteśmy ... Nie? :wink:


"Uderz w stół ..... " :lol:


jan_s1 napisał(a):Ale mariusz się nie obrazi, bo my tak w dobrej wierze. :D


Pewnie, że nie ... inaczej to bym o tym nie wspomniał !

Teraz już noszę wszystko ... szarą połówkę też !
Tylko kupiłem HS-a ... by niczego nie odkręcać ... nakręcać.
I co ! ... i tak się do końca tego nie ustrzegłem. 8)

Jeszcze zakup Raynox-a mnie czeka.

:lol:

Pozdrawiam !
Ostatnio edytowano 20.02.2011 21:04 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13025
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2011 12:39

Ech, szkoda że nam na kreteńskich dróżkach nie trafiła się jakaś mała olejarnia do zwiedzenia. Tego mi brakło przy starych oliwkowych gajach...

Z krótkiego pobytu przed laty nad Gardą, jeszcze pamiętam :wink: niezrównane smaki tamtejszej oliwy :P , bo w sklepikach Malcesine był spory wybór i trochę tysięcy :) lirów wówczas tam zostawiliśmy, robiąc zaopatrzenie do domu. Ale na truflowe smarowidełko nie trafiliśmy :( .

Pomimo, że Malcesinie i wogóle jezioro Garda, to był tylko epizod w tygodniowej przejażdżce (której głównymi celami na początku było Lido, Wenecja i Werona, a na koniec :roll: Oktoberfest), to wówczas odbylśmy jednodniowy spacer po Monte Baldo 8) . Chętnie więc "wrócę" tam teraz razem z Wami, zwłaszcza że w naszym albumie została tylko garść niewyrażnych zdjęć (jak się nie obrazisz, to wkleję tu coś z tych staroci z czasów niecyfrowych), a teraz szykuje się uczta dla oczu :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 20.02.2011 13:46

dangol napisał(a):Ech, szkoda że nam na kreteńskich dróżkach nie trafiła się jakaś mała olejarnia do zwiedzenia. Tego mi brakło przy starych oliwkowych gajach...

Fakt to była przyjemna wizyta.
Szczególnie, że można tam było spotkać ludzi z pasją.
dangol napisał(a):Z krótkiego pobytu przed laty nad Gardą, jeszcze pamiętam :wink: niezrównane smaki tamtejszej oliwy :P , bo w sklepikach Malcesine był spory wybór i trochę tysięcy :) lirów wówczas tam zostawiliśmy, robiąc zaopatrzenie do domu.

Prawda ta "gardeńska" oliwa trzyma jakość ... ale i cenę !
dangol napisał(a): Ale na truflowe smarowidełko nie trafiliśmy :( .

Pewnie gdzieś tam były ... bo jak wnioskuję to byliście w dobrym terminie (jeśli potem na Oktobrfest dotarliście) ... a ten czas to czas na trufle.
dangol napisał(a): Chętnie więc "wrócę" tam teraz razem z Wami, zwłaszcza że w naszym albumie została tylko garść niewyrażnych zdjęć (jak się nie obrazisz, to wkleję tu coś z tych staroci z czasów niecyfrowych),

Naturalnie wklejaj :) ... przecież te cro-relacje - to nasze wspólne podróże są.
Czasami retrospekcyjne, czasami aktualne - a czasami to te, które dopiero planujemy albo o których marzymy.

:)

Pozdrawiam.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13025
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.02.2011 15:59

mariusz-w napisał(a):
dangol napisał(a): Ale na truflowe smarowidełko nie trafiliśmy :( .

Pewnie gdzieś tam były ... bo jak wnioskuję to byliście w dobrym terminie (jeśli potem na Oktobrfest dotarliście) ... a ten czas to czas na trufle.

A więc to :idea: pewnie dlatego, że nawet nie przyszło nam do głowy :wink: , aby wyśledzić takie smakowitości...


mariusz-w napisał(a):Naturalnie wklejaj :) ... przecież te cro-relacje - to nasze wspólne podróże są.

mariusz-w napisał(a): W związku z tym, że czekamy na wpuszczenie do wagonika :wink: ...


Wobec tego, w oczekiwaniu na wagonik :D , momencik na retrospekcję :wink: ...

Chwila lenistwa w Torri de Benaco, po noclegu w winnicy i śniadaniu w oliwkowym gaju 8) .

Obrazek

Jako docelowe miejsce na dwa noclegi nad Gradą, wybraliśmy Malcesine, ze względu na możliwość szybkiego i niemęczącego :) dotarcia na Monte Baldo. Tam znaleźliśmy się jednakże dopiero dzień później, na pierwszy ogień wypadły spacery wąskimi uliczkami Malcesine, urokliwe sklepiki z oliwą i pamiątkami, kąpiele w jeziorze i (już wieczorem)najwspanialsze pod słońcem lasagne gdzieś na nabrzeżu ...

Obrazek

Obrazek

A w międzyczasie było zwiedzanie zamku, który ładnie pokazał Mariusz w swej wcześniejszej relacji.
Do zamku mieliśmy wstęp ze zniżką, gdyż w recepcji na naszym kampingu wręczono nam kartę uprawniającą do bonusów na szereg lokalnych atrakcji. Aż szkoda, że z większości z nich :? nie zdążyliśmy skorzystać. Dobrze, że zniżka była też na kolejkę na Monte Baldo :D .

Widok z zamkowych murów na nasz kameralny kamping.

Obrazek

Niewątpliwą zaletą wybranego miejsca noclegowego była bliskość miasteczka, więc mogliśmy się po nim długo powłóczyć wieczorową porą 8) . A rano (chociaż nie dotarliśmy tam :oops: o tak wczesnej porze, jaką wybrali się Gosia i Mariusz) było rzut beretem do dolnej stacji kolejki, która miała nam oszczędzić :roll: mozolnej wspinaczki na górski grzbiet.

Pora śniadaniowa, zanim zaczęliśmy się zbierać na wycieczkę:

Obrazek


A teraz czekamy na :idea: Wasz wagonik.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 20.02.2011 18:20

kulka53 napisał(a):Przyznam się bez bicia..... :oops:
Też miałem lekką przerwę w śledzeniu :?

Ja to rozumiem ... przecież Wy "ciągle w podróży" ! 8)
Ale na szczęście wiem gdzie Was szukać ! :D

dangol napisał(a): A rano (chociaż nie dotarliśmy tam :oops: o tak wczesnej porze, jaką wybrali się Gosia i Mariusz) ...

No bo mieliście bliżej o czterdzieści parę kilometrów ! :lol:
Fajne są takie zdjęcia sprzed "rewolucji technologicznej".

Pozdrawiam.



Monte Baldo - cd.

Wchodzimy do pierwszego jadącego w tym dniu wagonika.

Wjazd na górę jest dwuetapowy.

Pierwszy fragment z Malcesine do San Michele ma długość 1512m i różnicę wysokości 463m.

Kolejka jest w stanie przetransportować 600 osób na godzinę , pierwszy wagonik zabiera 45 osób, drugi z San Michele na szczyt 80 osób.

Drugi etap z San Michele na Monte Baldo ma długość 2813m i różnicę wysokości 1187m.
Wjazd w tej części odbywa się wagonikiem, który podczas jazdy obraca się powoli wokół swojej osi.
To dobre rozwiązanie, ponieważ każdy z pasażerów ma szansę zobaczyć niesamowite widoki jeziora i gór
w 360 stopniowej panoramie.

W związku z tym, że podróż chwilkę trwa (przesiadka itd.), a zdjęcia przez okna przestały mi się podobać z uwagi na "zafarb" i do tego wagonik kręcił się wokół swojej osi ... więc bałem się, że fotki będą "ruszone" ;) :) ...

... no to w międzyczasie wrócę jeszcze do zdjęć wykonanych w czasie wypadu na tarasy Tremosine, a pokazujących położenie trzech stacji kolejki linowej.

Widok ogólny

Obrazek

[1] - Malcesine

Obrazek

Ta nowoczesna w formie budowla - to dolna stacja kolejki.
Pod nią kryty parking na 200 samochodów.


Obrazek

[2] - San Michele - stacja pośrednia .

Obrazek

[3] - Górna stacja - Funiva Monte Baldo

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 21.02.2011 11:54

Monte Baldo długa góra w paśmie Prealpi Gardesane, w Alpach Wschodnich.

Najwyższy szczyt to Valdritta wysokości maksymalnej 2218 m. n.p.m.
Góra długa na 40 kilometrów biegnie z północy na południe, między doliną Val d'Adige od wschodu a jeziorem od zachodu od wysokości 65m n.p.m.
Nazwa góry pochodzi podobno od niemieckiego Wald (las).

Monte Baldo zwane także "ogrodem Europy" to prawdziwy wyjątkowy "rodzynek" dla botaników.
Ta wyjątkowość wynika z tego, że podczas zlodowaceń gran góry wystawała nad lodowiec i w związku z tym zachowała się roślinność, której nie ma nigdzie indziej. Przykładem endemicznej rośliny tego terenu jest np. Anemone baldensis. Spotyka się tu także inne górskie rośliny jak choćby goryczki, dziewięćsiły, szarotki, campanule, skalnice, etc.

Niżej zaczyna się pas dębów ostrolistnych i buków, rosną tutaj rosną masowo fiołki alpejskie, lilie, obuwiki ... a także jest to pas w którym występują trufle.

Niżej zaczynają się lasy iglaste przeważnie świerk, a jeszcze niżej aż do brzegu jeziora strefa roślinności śródziemnomorskiej z wszechobecnymi oliwkami , magnoliami, cyprysami.

Na górze można wybrać wiele tras do wędrówek.
Popularna jest tu też górska turystyka rowerowa - za dodatkową opłatą kolejka wwozi rowery na górę.

Natomiast północny płaski grzbiet góry to miejsce okupowane przez paralotniarzy.
Jest tu także specjalnie przygotowany punkt tak zwany "ausflugslokal" gdzie paralotniarze oczekujący na "dobre wiatry", a także inni np. wędrujący szlakami turyści mogą posiedzieć , coś zjeść , wypić a także popalać się na wystawionych tu w sporej ilości leżakach.


O 8:15 jesteśmy na szczycie i rozpoczynamy spacer płaską granią na północ.
Spacer od stacji kolejki do krawędzi grani na północy trwa ok. 30 do 40 minut.
Oczywiście zatrzymując się co chwilkę, podziwiając widoki i fotografując na lewo i prawo co się da ... trwa on znacznie dłużej.

No ale przecież to główne zajęcie w tym miejscu ... po to tu przybyliśmy ... pośpiechu nie ma ! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.02.2011 12:12

mariusz-w napisał(a):odbywa się wagonikiem, który podczas jazdy obraca się powoli wokół swojej osi.

8O
Czego to ludzie nie wymyślą :roll: :wink:
mariusz-w napisał(a):Góra długa na 40 kilometrów

8O
Fajna góra :D
mariusz-w napisał(a):O 8:15 jesteśmy na szczycie

Jak dobrze wstać, skoro świt...... :lol: :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.02.2011 12:18

mariusz-w napisał(a):O 8:15 jesteśmy na szczycie i rozpoczynamy spacer płaską granią na północ.

Czasem rozważam skorzystanie z kolejek w celu oszczędności czasu, ale na ogół wychodzi na to, że wcale pierwszym wjazdem nie byłbym specjalnie szybciej niż na piechotę, więc z takowej rezygnuję.
Tutaj zdecydowanie należałoby skorzystać. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 21.02.2011 12:23

mariusz-w napisał(a):Ta wyjątkowość wynika z tego, że podczas zlodowaceń gran góry wystawała nad lodowiec


Nunatak

pzdr :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.02.2011 15:15

Widoki z Monte Baldo - fantastyczne 8O

Ten " botaniczny ogrod Europy " trzeba zobaczyć koniecznie

8)


Pozdrawiam
Piotr
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13025
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.02.2011 20:03

Rowery w wagoniku pamiętam, ale tego, że się :roll: obracał wokół osi, zupełnie nie... Ale to było kilkanaście lat temu, więc może od tej pory kolejka została udoskonalona?

Poza rowerzystami, w naszym wagoniku chyba nie było już nikogo, oprócz nas. Pewnie większość piechurów wybrała się na górski spacer o wcześniejszej porze, a nie dopiero około południa :oops:. Wkrótce zresztą zrozumieliśmy :wink: nasz błąd, gdy zdobycie Valdritty :? musieliśmy sobie odpuścić, będąc :roll: niemalże pod jej szczytem...
O czasie na przyglądanie się temu, czym bogaty Ogród Europy, żadnej mowy oczywiście być nie mogło. Dobrze, że Ty to pokażesz 8) na fotkach, dzięki temu zobaczę, co mi umknęło. No i ciekawam bardzo, czy dzięki temu, że byliście na grzebiecie prawie skoro świt :) , to powędrowaliście grzbietem też w drugą stronę, na Valdrittę :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 22.02.2011 09:47

kulka53 napisał(a):8O
Czego to ludzie nie wymyślą :roll: :wink:

... no właśnie ! :)

Franz napisał(a): Czasem rozważam skorzystanie z kolejek w celu oszczędności czasu, ale na ogół wychodzi na to, że wcale pierwszym wjazdem nie byłbym specjalnie szybciej niż na piechotę, więc z takowej rezygnuję.
Tutaj zdecydowanie należałoby skorzystać. :)

Jeśli chodzi o szybkość dotarcia - zdecydowanie tak ! :)


longtom napisał(a):
mariusz-w napisał(a):Ta wyjątkowość wynika z tego, że podczas zlodowaceń gran góry wystawała nad lodowiec


Nunatak

pzdr :wink:

... tylko u nas i gdzie indziej ... Anemone baldensis, szarotek, dziewięćsiłów, trufli, cytrusów oraz oliwek w jednym
miejscu brak. ;)


piotrf napisał(a):Widoki z Monte Baldo - fantastyczne 8O
Ten "botaniczny ogród Europy" trzeba zobaczyć koniecznie
8)

Faktycznie fantastyczne. :)
Mimo tego, że nad Gardą trudno jest trafić na dzień bez porannych lub wieczornych niby mgieł ... ograniczających czasami widok.
Jest tu jednak sporo miejscowej wody do tego bliskość gór i morza, a także zdarzające się wieczorne lub nocne burze oraz wysokie temperatury w dzień ... to wszystko powoduje, że parowanie jest duże i ogranicza widok na dziesiątki kilometrów.
Ale pięknie jest. :)
Najlepsze widoki, są tu w pogodne dni zimą, gdyż wówczas parowanie jest mniejsze.

dangol napisał(a):Rowery w wagoniku pamiętam, ale tego, że się :roll: obracał wokół osi, zupełnie nie... Ale to było kilkanaście lat temu, więc może od tej pory kolejka została udoskonalona?

Przebudowana - nowa.
Jak do tej pory jedyna obrotowa na świecie - transport na górę trwa 10 minut.


dangol napisał(a): No i ciekawam bardzo, czy dzięki temu, że byliście na grzebiecie prawie skoro świt

Z odcinka na odcinek - wszystko się wyjaśni ! :)

Pozdrawiam
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 22.02.2011 13:02

Jest dość wcześnie, a więc rześko. Słońce rzuca jeszcze długie cienie ze wschodu na zachód, skąd delikatnie wieje ...
a przede wszystkim dookoła wszystko pachnie, cudnie pachnie świeżym górskim powietrzem - trawy, zioła etc ...

... robi się coraz cieplej. :)

Jak wspominałem nieśpiesznie realizujemy peregrynację Monte Baldo.
Z uwagi, że góra ma kilkadziesiąt kilometrów, nie ma takiej możliwości by w parę godzin zajrzeć w każdą "dziurę" i na każdy wierzchołek ... ale w kilka "dziur" to już można. ;)

W związku z powyższym spacer po Monte Baldo też musieliśmy zaplanować i "wyszło nam na to", że obejdziemy płaski grzbiet aż do obrywu po północnej stronie. Następnie trochę w dół na wschodnią stronę, później ponownie w górę, a następnie przejście zachodnią stroną grzbietu z powrotem w okolice kolejki.

Ten etap wędrówki wyniósł prawie 6 kilometrów.

Widok na wschodnią stronę ... w głębi niewielkie jezioro Lago di Prada.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.02.2011 09:35

Dochodzimy do końca grzbietu.

Z krawędzi urwiska roztacza się panorama na Rivę, Torbole a także leżącą między nimi skałę Monte Brione - mnie kojarzącą się z przewróconym kawałkiem tortu .
W oddali z za porannej mgły wyłaniają się zarysy Dolomitów Brenta a dalej Alp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 23.02.2011 09:46 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja) - strona 51
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone