Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

A rejon Gardy ma jakieś karty pobytowe ? (wiesz ... takie z gratisami)
Jak jest z cenami żarełka i atrakcji w porównaniu do Austrii ?
(parkingi już wiem że dużo droższe)
- skok cenowy czy podobnie się to kształtuje ?

Crayfish napisał(a):A rejon Gardy ma jakieś karty pobytowe ? (wiesz ... takie z gratisami)
Jak jest z cenami żarełka i atrakcji w porównaniu do Austrii ?
(parkingi już wiem że dużo droższe)
- skok cenowy czy podobnie się to kształtuje ?

Otrzymaliśmy w naszej "Residence Ruculi" gratisowo takie :

http://www.tignale.org/tignale-garda.ph ... e_Card.htm

http://www.gardatrentino.it/en/Card/?s=1435

Ceny jedzenia, napitków, wejściówek podobne jak w Austrii.
Jakiś szczególnych różnic nie zauważyłem, wszystko zależy od miejsca zakupów.
Jeśli chodzi o artykuły spożywcze to np. w Tignale było drożej niż w miejscowościach nad brzegiem jeziora.
To chyba kwestia konkurencji (w Tignale mała, a i wysoko targać towar trzeba).
My robiliśmy zakupy w Riva del Garda i w Toscolano-Moderno.
Sporo dużych sieci, marketów.

No i ser w Tremosine ... u źródła.

Generalnie często taniej jak u nas ... a na "przemysłówkę" we wrześniu mają wiele promocji.

Pozdrawiam.

Z perspektywy kilku lat jakie miejsce wypadowe byś polecił nad jeziorem (miejscowość) ?
Temperaturę wody chyba podawałeś już ale wrócę - na początku września można się opalać i kąpać ? Dużo ludzi na plażach ?

mariusz-w napisał(a):jazda wąwozem strumienia Brasa.

Jak ja lubię takie wąwozy!

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

mariusz-w napisał(a):jazda wąwozem strumienia Brasa.

Jak ja lubię takie wąwozy!

...my też !

Crayfish napisał(a):Z perspektywy kilku lat jakie miejsce wypadowe byś polecił nad jeziorem (miejscowość) ?
Temperaturę wody chyba podawałeś już ale wrócę - na początku września można się opalać i kąpać ? Dużo ludzi na plażach ?

Pytanie niby proste .. ale i nie proste !
Wszystko zależy co chce się robić !

My ... bezsprzecznie to tylko Tignale "Ruculi" ... to tam gdzie rezydowaliśmy.
A to dlatego, że wysoko ... cały czas piękne widoki.
Doskonała baza mieszkalna i wypadowa, spokój wszystko na miejscu w doskonałych warunkach bytowych.
Jak dla nas luksusowy apartament ... cena we wrześniu według mnie atrakcyjna.
Do tego basen, restauracja-pizzernia a nawet mini siłownia.
Gosia po spacerach korzystała !!!
Ja już nie !
Jak wspominałem turystów dużo, ale "poukrywani" ... pełen spokój i cisza.
Możliwość trekkingu, spacerów, wycieczek rowerowych( ekstremalnych) zwiedzania ciekawych miasteczek, rejsów po jeziorze .
Dla żeglarzy i innych wodniaków lepsza Riva lub Torbole, Macesine.
Jezioro całe piękne, najmniej nas interesował południowy wschód (a właściwie wcale)
- to znaczy ośrodki typu Gardaland etc.
Lecz dla podróżujących/wypoczywających z dziećmi to też atrakcja.
Wszędzie niedaleko, mimo tych kilkukilometrowych wjazdów/ zjazdów.
Plażowanie jak wspomniałem w rezydencji lub Tignale Port .
We wrześniu woda ok. 20 -22 stopnie C ... pogoda - ciepełko ... a czasami za gorąco !
Plaże pełne tylko w weekendy.



Pozdrawiam

W jakim języku porozumiewaliście się z tubylcami ?
Skorzy są miejscowi do rozmów w innym języku czy udają że nie znają ?

Crayfish napisał(a):W jakim języku porozumiewaliście się z tubylcami ?
Skorzy są miejscowi do rozmów w innym języku czy udają że nie znają ?

Angielski ... niemiecki ... praktycznie wszędzie bez problemu.
W ośrodku perfekt ... gorzej z moim "perfekt".

Dzięki Mariusz, prawdziwa skarbnica wiedzy z Ciebie.
PZDR.

Crayfish napisał(a):Dzięki Mariusz

Cała przyjemność po ....





Docieramy nad brzeg jeziora.

O tej porze Limone jest już pogrążone w cieniu zbocza, za to wschodnia strona jeziora z Malcesine i Monte Baldo w dalszym ciągu skąpana jest w promieniach zachodzącego słońca.
Jest to dobry czas na spacer po miasteczku i wieczorną "przekąskę" w tawernie nad brzegiem akwenu.
Miasteczko nie jest już tak zatłoczone jak za dnia, gdyż stateczki wycieczkowe wożące turystów po jeziorze od miasteczka do miasteczka skończyły już swoją pracę.

Na uliczkach jest trochę luźniej ... a i miejsca w tawernach na promenadzie zdecydowanie więcej.

Limone sul Garda "za dnia" TUTAJ i jej limonaie TUTAJ pokazałem w relacji z 2009 roku.

No to teraz parę zdjęć z kończącego się dnia.

Gmina Tignale ... spacerów odsłona druga !



Oldesio

Po wyjściu z terenu naszej rezydencji i po przejściu
przez oliwny gaj ... po kilkudziesięciu metrach wspinaczki zaczynały się uliczki Oldesio ...

Przyjemnie było wyjść na spacer zaraz po burzy.
Ciepłe, rześkie powietrze ... pełne aromatów wydobywających się z rosnących roślin było swoistą aeroterapią.






















Widok z Oldesio na Aer

Montecastello

Sanktuarium Montecastello znajduje się pod szczytem Monte Cas, oczywiście na cyplu i stromej skale nad jeziorem.
Tak było widoczne z naszego tarasu.






Lokalizacja Sanktuarium zapewnia odwiedzającym niepowtarzalne i spektakularne widoki na jezioro ... od szczytów Monte Baldo po półwysep Sirimione.

Jest to jedno z najbardziej popularnych i znanych miejsc sacrum nad Garda.

Sanktuarium można odwiedzić nie tylko spacerkiem, ale także jest możliwość dojazdu samochodem.

My na ten spacer wybraliśmy się w ciepłe, parne popołudnie ... i jak się później okazało ... mieliśmy trochę szczęścia, gdyż zdążyliśmy wrócić do apartamentu przed wieczorną burzą.

Początki powstania tego miejsca nie są do końca znane.
Wiadomo jednak z badan archeologicznych, że już w IX w. Montecasttello było miejscem kultu.
Prawdopodobnie budowa kościoła zaczęła się w 1283 roku, chociaż pierwsze pewne dane mówią o roku 1458.
W XVII roku świątynia została przebudowana osiągając formę tej obecnej.
W 2007 roku kościół został odrestaurowany, a w wnętrze dla turystów otwarte jest od Wielkanocy do końca października w godzinach od 9.00 do 19.00.

Od Tignale prowadzi do Sanktuarium stroma droga, otoczona kaplicami ilustrującymi Misteri del Rosario.
Następnie dochodzi się do bramy w murze.
W tyle znajdują się dwa XIX wieczne budynki, kiedyś zamieszkane tylko przez opiekunów sanktuarium - obecnie służą także pielgrzymującym.
Monumentalne schody pochodzą z 1599 roku a trzynawowy kościół zwieńczony jest kopułą z miedzi.
Główny ołtarz wykonany został przez rzeźbiarzy z Trentino, a wnętrze bogate we freski (szkoła Giotta) z początku XIV wieku uzupełnia kilka obrazów weneckiego malarza Andrea Celestiali i jego szkoły.

mariusz-w napisał(a):

Crayfish napisał(a):W jakim języku porozumiewaliście się z tubylcami ?
Skorzy są miejscowi do rozmów w innym języku czy udają że nie znają ?

Angielski ... niemiecki ... praktycznie wszędzie bez problemu.
W ośrodku perfekt ... gorzej z moim "perfekt".

Ja najczęściej spotykam takich, którzy znają... włoski.

mariusz-w napisał(a):

Uliczki zdecydowanie do spacerów. Ale czasem zdarzy się konieczność przejazdu czymś takim.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Uliczki zdecydowanie do spacerów. Ale czasem zdarzy się konieczność przejazdu czymś takim.

Pozdrawiam,
Wojtek

Mają na to sposób !






... ale jak widać i takie całkiem wąskie "Ferrari" jest porysowane !




Pozdrawiam.