Acha ... nie napisałem gdzie jesteśmy !
Jak to gdzie ?
Oczywiście nad
Lago di Braies/Pragser Wildsee.
Lago di Braies jest jednym z najpiękniejszych i najgłębszych południowotyrolskich jezior.
Obejmuje obszar około 31 hektarów, o długości 1,2 km i szerokości od 300 do 400 metrów w najgłębszym miejscu ma 36 m, a średnia jego głębokość wynosi 17 m .
Położone jest na 1494 m n.p.m. w północnej części rezerwatu przyrody Fanes-Sennes-Braies/Prags, a wokół niego rozpościera się przepiękny widok na dolomickie szczyty i górujący nad nimi Seekofel.
Jezioro to, znane dzisiaj głównie z wielkiej urody , dawniej zasłynęło jeszcze przynajmniej z dwóch powodów ... dzisiaj już historycznych a związanych z Hotelem "Lago di Braies".
Zbliżamy się do hotelu a więc opowiem !
Pierwszy to to , że stojący na jego brzegu hotel z przełomu XIX i XX wieku znany jest (gdzie nie gdzie) z historii zakładników z obozu koncentracyjnego w Dachau, którzy wyselekcjonowani w celu użycia jako "karty przetargowej" na wypadek klęski, przez samego Heinricha Himmlera i SS Obergruppenführera dr Ernsta Kaltenbrunnera zostali przewiezieni do Południowego Tyrolu przez SS, pod koniec II wojny światowej.
Po tym jak oficer Wehrmachtu kapitan Wichard von Alvenslebena dowiedział się o rozkazie zlikwidowania zakładników w razie by uniemożliwić ich przejęcie przez aliantów , 30 kwietnia 1945 roku w pobliżu Niederdorf zostali oni odbici z rąk SS przez Wermacht .
Tych 139 więźniów z 17 krajów europejskich, wśród których było wielu znanych obywateli a także krewnych przeciwników reżimu nazistowskiego ...
byli to między innymi :
- były kanclerz Austrii Kurt von Schuschnigg z żoną i córką,
- były francuski premier Léon Blum i jego żona,
- Hjalmar Schacht ekonomista i były minister w rządzie Hitlera ,
- brytyjski tajny agent Payne Best,
- były premier Węgier Miklos Kallay ,
- dowódca greckiej armii gen. Alexandros Papagos,
- francuski biskup Clermont-Ferrand ,
- członkowie rodziny pułkownika w sztabie generalnym Hitlera Clausa Schenk Graf von Stauffenberga,
... tak, tak ... tego co był jednym z organizatorów zamachu na Hitlera w Wolfsschanze (Wilczy Szaniec) w Gierłoży niedaleko Kętrzyna )
... w ten sam dzień trafiło właśnie do Hotelu "Pragser Wildsee", gdzie byli przetrzymywani/ukrywani, a zarazem bardzo dobrze i gościnnie potraktowani przez właścicieli.
Przebywali tu jeszcze przez co najmniej przez trzy tygodnie, aż do przejęcia przez aliantów.
Następnie po dość długiej procedurze wyjaśniającej ich role w tej wojnie, w różnych terminach i różnymi "drogami" odzyskali wolność oraz możliwości powrotu do domów.
O drugim historycznym fakcie związanym z tym miejscem, wspomnę jak obejdziemy jezioro i wrócimy pod hotel ponownie.