Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.05.2011 21:57

mariusz-w napisał(a):
Franz napisał(a):Mój nieustający podziw... :roll:

Pozdrawiam,
Wojtek

Całkowicie to rozumiem ... Bazylika jest po prostu przecudnie piękna, tak z zewnątrz jak i w środku. 8)

Widzieliśmy już ją może nie niezliczone razy ... ale na pewno tyle, że nie pamiętamy ile ! :roll:
I za każdym razem patrzymy jak na "zjawisko" widziane po raz pierwszy.

Jednym zdaniem z Bazyliką św. Marka ... to trochę jest tak ... jak z ulubionym obrazem, książką lub koncertem ... ciągle można do niej wracać i nigdy się nie znudzi.



Dla mnie taki magnetyzm ma kilka miejsc w Bieszczadach - mam nadzieję , że nie jest chorobą to , że od bardzo wielu lat odwiedzam je , czasem kilka razy w roku :?
Jak fajnie , że oboje z Małgosią dzielicie to zauroczenie . . .


Crayfish napisał(a):Jaka ta nasza współczesna architektura i zdobnictwo ubogie ...

Teraz tak nas czas pogania że nawet symbole mamy takie proste, krótkie (loga).


To taki architektoniczny ( i nie tylko ) kubizm . . . :wink: :wink: chyba


. . .

Campo San Zaccaria z jego malowidłami i obrazami - kolejny raz mnie zatkało :)

. . .


Giardini Pubblici - no i już mniej dziwi uwielbienie Rzeckiego dla małego cesarza

:?: :)

Mariuszu , zgadzam się z Olą - nie kończ



Pozdrawiam
Piotr
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 14.05.2011 22:16

piotrf napisał(a):Dla mnie taki magnetyzm ma kilka miejsc w Bieszczadach - mam nadzieję , że nie jest chorobą to , że od bardzo wielu lat odwiedzam je , czasem kilka razy w roku :?

"Jak go zwał, tak go zwał" ... choroba, nie choroba ... to też uważam, że dobrze ja się takie "swoje" miejsce przynajmniej jedno ma ! :)

piotrf napisał(a):Mariuszu , zgadzam się z Olą - nie kończ

... w końcu będzie trzeba ... ale czy znów kiedyś nie będzie dalszego ciągu ... to się nie zarzekam ! :)

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.05.2011 11:43

Giardini Pubblici ... ciąg dalszy ...

Obrazek


Wysokie drzewa dają przyjemny cień, a w połączeniu z resztą nagromadzonej tu roślinności potrafią spowodować ... że zapominamy o tym, iż jesteśmy w "mieście wybudowanym w wodzie".

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ogrody w Wenecji to prawdziwe oazy zieleni.

Na specjalnie przywiezionej ziemi pieczołowicie pielęgnowane rośliny strzeżone są jak największy skarb.

Dotyczy to tak parków, ogrodów publicznych i prywatnych, jak i małych wysepek zieleni rozsianych po całym mieście, a także wszelkich kwietników, donic i innych miejsc poukrywanych pomiędzy kamienicami, murkami, kanałami.

Można odpocząć na wreszcie jednej z wielu ławce i odetchnąć innym powietrzem - co jest szczególnie cenne w upalne dni.

Obrazek


Na moment zapominamy, że miasto wybudowano w wodzie ... "opamiętanie" nastąpiło w momencie, gdy południową stronę parkowej alei zasłonił ogromny przepływający powoli wycieczkowiec.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.05.2011 11:58

mariusz-w napisał(a):Na moment zapominamy, że miasto wybudowano w wodzie ... "opamiętanie" nastąpiło w momencie, gdy południową stronę parkowej alei zasłonił ogromny przepływający powoli wycieczkowiec.

Pamiętam swoje zaskoczenie, kiedy dawno temu jadąc w Holandii szosą poniżej równolegle usypanego wału, zobaczyłem nagle, że tam powyżej nas... przepływa okręt. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.05.2011 07:43

Ruszamy w kierunku Viale dei Giardini Pubblicy ...

Obrazek

Obrazek

... z drugiej strony alei też pomnik, tym razem poświęcony "tym co na morzu" ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... i dalej zieleń.

Obrazek


Park ten pełen rzeźb, altanek, ławek :) i tak cennej dla miasta zieleni ... dzisiaj jest także miejscem wystawienniczym Weneckiego Biennale.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wychodzimy na nabrzeże Giardini Pubblici ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


... w końcu dochodzimy do ...

No właśnie ... do miejsca które, nie jest związane ani ze złotymi czasami Republiki Weneckiej, ani czasami Canaletta, Vivaldiego czy choćby okresu napoleońskiego ... a mimo to uważam, że jest ciekawe, zaskakujące, skłaniające do zadumy.

Jest to miejsce w Wenecji ... o którym wspominałem wcześniej, iż nie spotkałem się z jego opisem w żadnym czytanym przez ze mnie przewodniku.

Może za mało czytałem !?

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.05.2011 08:01

mariusz-w napisał(a):Obrazek

Umyślnie tak tajemniczo? Czy to tylko znaczy, że nawet w silniejszych okularach jestem półślepcem?..
Czy ktoś może przeczytać ten napis głośno? ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.05.2011 08:06

Franz napisał(a):Umyślnie tak tajemniczo? Czy to tylko znaczy, że nawet w silniejszych okularach jestem półślepcem?..
Czy ktoś może przeczytać ten napis głośno? ;)

Pozdrawiam,
Wojtek


Umyślnie !!! ... :lol:


... bo na razie gromadzę, porządkuję ... to co nie wyczytałem ! ;) :)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.05.2011 08:13

mariusz-w napisał(a):Umyślnie !!! ... :lol:

Ufff... dzięki. :D
Bo już testowałem wzrok na książce z drobnym tekstem. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.05.2011 07:55

Taaa ... na tej tablicy stojącej wśród zieleni napisano Riva dei Partigiani ...

... czyli dotarliśmy do Venezia alla Partigiana


To znów pomnik ... ale jakże inny od tych pozostałych i to nie tylko tych weneckich.

Obrazek


Jego faktycznie funkcjonująca nazwa brzmi La Donna Partigiana

Ale może od początku.


W 1954 roku zamówiono ... a w 1957 roku w Giardini Pubblicy stanął pomnik (statua) "La Partigiana Veneta", którego autorem był Leoncillo Leonardi.

Wenecjanie dedykowali go partyzantom z Veneto, biorącym udział w II wojnie światowej, a szczególnie kobietom.

Statua przedstawiała postać kobiety z karabinem i wykonana była z polichromowanej szkliwionej terakoty.

W roku 1961 została jednak doszczętnie zniszczona, a właściwie wysadzona przez neofaszystów.

Wówczas Rada Miasta Wenecji podjęła decyzję o postawieniu nowego pomnika.

Ogłoszono konkurs, który został rozstrzygnięty w 1964 roku.
Tym razem miał to być pomnik z brązu.
Z wielu przedstawionych propozycji wybrano oryginalny projekt pomysłu Carlo Scarpa i Augusto Murera.
Zmieniono co prawda lokalizację, nie miał już stanąć w samym ogrodzie , ale na przylegającym doń nabrzeżu, które wówczas było częścią Riva dei Sette Martiri, łączącej Riva Schavioni z Giardini.

Dopiero po odsłonięciu pomnika ten fragment nabrzeża otrzymał nazwę Riva dei Partigiana.

Projekt Carlo Skarpa był właściwie całą skomplikowaną instalacją, a Augusto Murer został autorem wykonanej z brązu postaci stanowiącej jej główny element.

Wykonanie pomnika wymagało przebudowy odcinka nabrzeża.
Musiano usunąć stare ogrodzenia, zniwelować grunt i wykonać prace związane z uporządkowaniem dna kanału.
Także przebudowano i przeniesiono kawałek dalej znajdującą się tu przystań Actv, wybudowano specjalny "grodziec" oraz zmodernizowano nieodzowne w Wenecji oświetlenie do nawigacji.

Na pomnik składały się nowe i istniejące już elementy.

Te istniejące to nabrzeże i podlegająca przypływom i odpływom woda w kanale.

Nowe to posąg z brązu dłuta Augusto Murera umieszczony na miedzianej platformie, oraz nabrzeże wykonane z 3 metrowych słupów z kamienia sprowadzonego z Istrii (o przekroju kwadratu), które zostały "wbite' w dno i brzeg kanału na różną wysokość , by symbolizowały plan miasta.

Projekt przewidywał także system hydrauliczny, który miał powodować iż platforma z posągiem, poddawała by się przypływom i odpływom i podnosiła się o około 25 cm.
System ten jednak z uwagi na glony, skorupiaki etc. dość szybko przestał działać.

W ostatnich latach przeprowadzono generalne oczyszczenie pomnika , posągu, instalacji i 6 czerwca 2009 roku dokonano ponownego jego odsłonięcia.
Hydrauliczny system podnoszenia i opadania mosiężnej płyty z posągiem nie został przywrócony.
Stwierdzono, że bez zmiany pierwotnej konstrukcji twórcy, nie przyniesie to efektu z uwagi właśnie na specyficzną florę i faunę laguny ... która i tak w szybkim czasie sobie z techniką poradzi.
Mimo tego zamysł Scarpa ... o współgraniu wody i dzieła, jest i bez tej mechaniki utrzymany .

Zastosowano jednakowoż środki zabezpieczające samą rzeźbę oraz kremowo/różowy istryjski kamień przed nadmiernym działaniem glonów. Zorganizowano także monitoring konserwatorski, by nie dopuścić już więcej do niszczycielskiego działania laguny.


Sprawy projektu i technologii mamy omówione, to wrócę do symboliki.

Wyróżniająca go cecha to to ... że jest jednym z nielicznych pomników na świecie które zostały poświęcone kobietom walczącym w czasie II wojny światowej, które stały się zarazem jej ofiarami.

Jest to podobno jedyna rzeźba/pomnik na świecie, który pojawia się i znika ... w zależności od przypływu.

Sytuacja ta, czyli "ruch i bezruch" ... jest zamierzonym elementem artystycznym Scarpa.

Ten duży posąg z brązu przedstawiający leżącą postać kobiety najczęściej jest prawie cały zanurzony ... można go zobaczyć w całości tylko w czasie odpływu.

Carlo Scarpa swym dziełem pragnął stworzyć nie tylko pomnik, ale także miejsce do głębszej refleksji, a Augusto Murer dopełnił całość wzruszającą rzeźbą ... (podobno inspiracją był fakt, iż w czasie wojny znaleziono w tych okolicach ciało kobiety (członka ruchu oporu) zamordowanej i wrzuconej do laguny).

... jednym zdaniem, zamysł twórców i fundatorów pomnika się ziścił ... na nas zrobił naprawdę duże wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wrócę jeszcze do pierwowzoru pomnika , a więc do terakotowego dzieła Leonardiego.

W lipcu 2006roku, przy porządkowaniu parku, pod zarośniętą jeżynami stertą złomu i drewna , odnaleziono kawałki terakotowej rzeźby z 1957 roku pozostałe po wybuchu neofaszystowskiej bomby.

Odzyskano wiele drobnych fragmentów rzeźby, największy z nich ma około trzech metrów wysokości ... niestety twarz kobiety jest całkowicie pozbawiona powłoki majoliki.

Następnie Rada Miasta Wenecji podjęła stosowną decyzję/uchwałę o rekonstrukcji dzieła ... pomnik ma stanąć na dawnym miejscu w Parku jeszcze w tym roku ... to znaczy 2011.
Całkowity koszt renowacji to 100 tys. euro.


Kończąc ten "parkowy" spacer korzystamy ponownie z usług Actv i płyniemy z powrotem w kierunku centrum Wenecji ... równocześnie mając możliwość spojrzenia na La Donna Partigiana, tym razem od strony laguny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 17.05.2011 12:50 przez mariusz-w, łącznie edytowano 2 razy
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.05.2011 10:47

mariusz-w napisał(a):Kończąc ten "parkowy" spacer korzystamy ponownie z usług Actv i płyniemy z powrotem w kierunku centrum Wenecji ... równocześnie mając możliwość spojrzenia na La Donna Partigiana, tym razem od strony laguny.


Obrazek


Trzeba wiedzieć, żeby zobaczyć.

Czyli, nic nie ujmując słuszności idei i artyzmu realizacji, czegoś jednak zabrakło.

pzdr

Tym większa Wasza zasługa, że się dowiedzieliście i nam pokazaliście. :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.05.2011 13:44

longtom napisał(a):Trzeba wiedzieć, żeby zobaczyć.
Czyli, nic nie ujmując słuszności idei i artyzmu realizacji, czegoś jednak zabrakło.
pzdr
Tym większa Wasza zasługa, że się dowiedzieliście i nam pokazaliście. :wink:

Czego zabrakło ? ... brakuje ! ... mnie po prostu przede wszystkim więcej informacji o tym miejscu.

Ale Wenecjanie, pewnie potraktowali to "jako swoją, wewnętrzna sprawę".

Wiadomym jest, że ten okres do "najbardziej zaszczytnych" dla Włochów nie należał, a Wenecja ma tyle zabytków i pomników znanych na świecie od wieków, że ten pomnik stał się bardziej "intymnym" tak w formie jak i rozgłosie.

Tym bardziej cieszyliśmy się z tego naszego "odkrycia".


Tobie natomiast dziękujemy za uznanie naszych "zasług" w tej materii.

Pozdrawiam. :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.05.2011 14:22

mariusz-w napisał(a):Czego zabrakło ? ... brakuje ! ...)


Może mało precyzyjnie się wyraziłem.
Chodzi mi o to, że jeśli turysta pieszo dotrze do La Donna Partigiana, nawet o pomniku nic nie wiedząc, na pewno pomnik dostrzeże. A patrząc od strony wody łatwo go przegapić. I to miałem na myśli pisząc, że coś brakuje... Ale może mi się tylko tak wydaje, ledwo kilka Twoich zdjęć widziałem. :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.05.2011 17:12

longtom napisał(a):Chodzi mi o to, że jeśli turysta pieszo dotrze do La Donna Partigiana, nawet o pomniku nic nie wiedząc, na pewno pomnik dostrzeże. A patrząc od strony wody łatwo go przegapić. I to miałem na myśli pisząc, że coś brakuje...

To ja źle zrozumiałem ... :)

Jest faktycznie tak jak piszesz.
Zakładając jeszcze to, iż ktoś trafi tam w czasie przypływu ... to tak jak to można dostrzec na zdjęciach (po śladach linii wody) ... posągu leżącej kobiety prawie nie widać.

Od strony lądu natomiast "grodziec" (dość obszerny) i otaczający go murek, też tylko uważnym pozwala zobaczyć, że "coś jest" między nim a wodą.

Istotne pewnie jest i to, że przeważnie pomniki są na cokołach, kolumnach, a te w wodzie na wystających głazach etc.
Tutaj nic takiego nie ma ...

Masz rację, że ktoś nie zorientowany może tędy przejść i nie zauważając posągu, przyjąć za pomnik niski pochylony murek z napisem (pierwsze zdjęcie) ... szczególnie gdy się nie wie na co trzeba zwrócić uwagę.

No a od strony wody to widać ! ... że też widać ... co widać ! ;) :)

Z vaporetto ... dzięki HS-owi na pewno widać więcej niż gołym okiem. :)

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 18.05.2011 07:52

No dobrze ...

... to parę zdjęć Riva dei Sette Martiri i odpoczywających gondoli ... abyśmy nie zapomnieli, że w Wenecji jesteśmy. :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dalej przez Bacino San Marko i za pleców kapitana vaporetto widać już znajome widoki ... przypominające, że zbliżamy się i wpływamy do Canale Grande.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Słońce powoli zachodzi ... robi się coraz ciemniej ...

Obrazek

--------------------------------------------------------Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.05.2011 09:50

Jak kiedyś wybierzemy się do Wenecji to trzeba będzie wszystkie Twoje posty wydrukować tak jak dwa lata temu w pośpiechu z rumuńskiej relacji PAPa drukowałam wszystkie jego teksty. Trzeba przyznać, że włożyłeś w relację mnóstwo pracy i czasu. Czy Ty masz czas na sen. :wink:

Tak sobie pomyślałam, że ani Wrocławia ani Brzegu - moich dwóch miast w których stale przebywam - nie poznałam tak dokładnie jak Ty znasz Wenecję. 8O
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja) - strona 81
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone