Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 08.05.2011 13:40

mariusz-w napisał(a):...Krótka instrukcja co do aparatów i oto efekt !


Zaraz, zaraz...ale Ty masz aparat w ręku?


No chyba, że

mariusz-w napisał(a):...Wymieniamy parę grzecznościowych zdań...


jeszcze adresami mejlowymi się wymieniliście :D


Pzdr
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 08.05.2011 14:55

Crayfish napisał(a):Nie dość, że tyloma ciekawostkami nas zarzucasz to jeszcze te foty ...


Franz napisał(a):Wenecjolog - jednym słowem. :D

:oops:

Będąc tam te kilka razy (i to nie z przypadku, a z premedytacją) ... trudno by było, coś nie coś nie wiedzieć o miejscu, które tak przypadło nam do gustu.
W relacji staram się przemycić trochę ciekawostek, a może i informacji na które w przewodnikach nie zawsze zwraca się uwagę.
Nie ukrywam, że robię to także w celu by trochę urozmaicić tą fotograficzną opowieść. ;) :)
Staram się pokazać miejsca, na które nie zawsze jest czas, a czasami takie do których trudniej trafić ... gdyż nie zawsze są w przewodnikach.
Jedno z takich miejsc pokażę w czasie tego rozpoczętego popołudniowego spaceru .
Na opis tego miejsca (przynajmniej ja) ... nie natrafiłem w żadnym przewodniku, a wydaje mi się ciekawe.

... ale o tym za trochę ! :)


Jacek S napisał(a):

Zaraz, zaraz...ale Ty masz aparat w ręku?
No chyba, że

... że ! ... no właśnie ... :) ... to nie mój, a tej pary.

Zdjęcia robiliśmy ... oni nam naszym, a my im ich.
Stąd nie mój aparat w moim ręku ! :)


Jacek S napisał(a):

jeszcze adresami mejlowymi się wymieniliście :D

Nie ... tego nie zrobiliśmy ... :)
Potraktowaliśmy to miłe spotkanie, jako skrzyżowanie się dróg szczęśliwych ludzi, w dodatku w 1/2 krajan (3 na 3) ;)
... gdzieś w pięknym miejscu na weneckim szlaku. :)

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.05.2011 07:29

Mijamy znany nam już pomnik dłuta Ettore Ferrari.

Obrazek


Gest siedzącej tu postaci i wyraz pyska lwa ... zdaje się mówić ..." ONI znowu tutaj !!! " :roll: 8O

Obrazek


Nie przejmując się tym zbytnio, przechodzimy dalej na most "Ponte della Paglia" skąd widać chyba najbardziej znany wenecki most, a mianowicie Most Westchnień

No tak ale czy widać ! ?

Widać, że mocno osłonięty reklamową instalacją , która znalazła się tu za sprawą toczącego się remontu elewacji Pałacu Dożów.

Obrazek

Obrazek


Na szczęście mamy fotki z poprzednich wizyt ... :) ... przedtem wyglądało to tak ...

Obrazek

i tak ...

Obrazek

... a z wnętrza mostu w stronę Ponte della Paglia tak ...

Obrazek

... i w drugą stronę tak.

Obrazek

Wówczas jak przechodziliśmy Mostem Westchnień, można było popatrzeć na obie strony mostu ... w 2011 roku zwiedzający Pałac Dożów tej możliwości nie mieli.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.05.2011 07:37

Popierdzielone towarzystwo, jak widać, nie tylko w Warszawie występuje :evil:

Tyle, że u nas zaczynają z anarchią walczyć, a tam brną dalej.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.05.2011 07:42

mariusz-w napisał(a):W relacji staram się przemycić trochę ciekawostek, a może i informacji na które w przewodnikach nie zawsze zwraca się uwagę.
Nie ukrywam, że robię to także w celu by trochę urozmaicić tą fotograficzną opowieść. ;) :)

Tiaaa... podziwiam i szanuję...

Też często zamieszczam w swoich relacjach informacje, których raczej trudno w przewodnikach znaleźć, ale zainteresowanie jest żadne, bądź pomijalnie małe.

mariusz-w napisał(a):Na szczęście mamy fotki z poprzednich wizyt ... :) ... przedtem wyglądało to tak ...


Znacznie, znacznie lepiej... :)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.05.2011 13:22

weldon napisał(a):Popierdzielone towarzystwo, jak widać, nie tylko w Warszawie występuje :evil:

Tyle, że u nas zaczynają z anarchią walczyć, a tam brną dalej.

No fakt ... piękne to nie jest.

Na usprawiedliwienie, można tylko dodać, że ratowanie Wenecji pochłania ogromne ilości pieniędzy.
Urządzanie okresowo takich "niespodzianek" w bardzo znaczący sposób pomaga uzupełniać ten worek bez dna.
Po drugie, może lepsza taka instalacja niż zasłonięcie kanału i mostu całkowicie ... jakimiś szaro-burymi rusztowaniami na okres remontu.
Na szczęście to tylko na trochę, ale prawda też jest taka, że będąc w Wenecji co róż trafia się na zakryte zabytki.
Jedyną pociechą to to , że jednak mimo olbrzymich kosztów jednak coś się tam robi ...

... a jedyna rada by zobaczyć wszystko to "poprawki" z wizyt. :)



Franz napisał(a):Też często zamieszczam w swoich relacjach informacje, których raczej trudno w przewodnikach znaleźć, ale zainteresowanie jest żadne, bądź pomijalnie małe.
...

Wiesz zawsze ... można znaleźć coś pozytywnego w tej "robocie". ;) :)

Choćby to, że "szperając" tu i tam przynajmniej człowiek się co nieco więcej dowie, a także tę przekazywaną w relacjach wiedzę sobie utrwala.

A mówiąc całkiem poważnie to ... to do końca chyba nie jest tak ... posłużę się naszym przykładem.

Dzięki Twoim dolomitowym informacjom, na przykład "zaliczyliśmy" spacer po Monte Piana ... a atrakcja ta nie jest tak bardzo reklamowana w przewodnikach po Dolomitach.
Wydaję mi się, że traktuje się ją jak wariant "B" ... całkiem niesłusznie zresztą.

Poza tym Twoje i Fatamorgany wskazówki skierowały nas nad Lago di Braies ... a spacer który tam odbyliśmy okazał się jednym z milej wspominanych.

Na koniec wspomnę już tylko, że Twoje "wstawki" o wojnie austriacko-włoskiej, spowodowały moje zainteresowanie tym historycznym "epizodem" i następnie całkiem spore poświęcenie czasu na drążenie tematu ... tak będąc w Dolomitach jak i przeglądając Internet .

Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 14.07.2016 09:17 przez mariusz-w, łącznie edytowano 2 razy
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.05.2011 13:34

mariusz-w napisał(a):... to do końca chyba nie jest tak ...

Cóż mogę powiedzieć?..
Odszczekuję słowo "pomijalnie". :lol:

A już się zastanawiałem nad wykluczeniem tych wstawek. Przywróciłeś wiarę w to, że może jednak warto czasem coś dorzucić...

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.05.2011 13:46

mariusz-w napisał(a):Na usprawiedliwienie, można tylko dodać, że ratowanie Wenecji pochłania ogromne ilości pieniędzy.

Przeczulony jestem, bo takie właśnie wytłumaczenie powoduje, że w Warszawie nie stoją budynki, tylko "nośniki reklamy", na których wiszą banery odgradzające nas od budynku, a mieszkańców od świata.

Bardzo miłym zwyczajem, rzadko stosowanym ale jednak, jest zawieszenie banera z obrazkiem, jak budynek będzie wyglądał po remoncie i niedużymi informacjami, kto jest sponsorem renowacji.

Ważne, żeby wiedzieć, co, dla kogo jest nobilitujące.

Wiem, przepraszam, to trochę takie z mojego podwórka, ale zawsze mnie irytuje, jak coś, o wieloletniej, budowanej pokolenia temu, tradycji, oddawane jest jakiejś firemce.

Potem mamy Most Westchnień w szmatach Bulgarii albo drużynę ... nie wiem,
Skład Złomu Kędzików Legia Warszawa :evil:


Już nic więcej nie mówię na ten temat .. :oops:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.05.2011 08:16

Dochodzimy do Piazzetta i Piazza San Marko ...

... o tej porze jest tu co prawda ciągle sporo ludzi, ale nie ma już takiego ścisku jak w godzinach wcześniejszych.
Nie stoją już kilkusetmetrowe kolejki do największych atrakcji , a więc do Bazyliki Sam Marko, Pałacu Dożów i Campanili.

Uważam, że ta pora jest najlepsza do podziwiania placu i jego architektonicznych perełek od zewnątrz (bo gdy się planuje dostać się do Bazyliki, Pałacu Dożów to niestety trzeba tu być wcześnie rano).
Po pierwsze jest zdecydowanie luźniej, po drugie przy ładnej pogodzie słoneczne promienie dodają dodatkowego uroku wszelkim elementom Bazyliki a szczególnie mozaikom, kolorowym marmurom, a także rzeźbą sprawiając, że światłocienie jeszcze bardziej podkreślają ich doskonałość i piękno.
Często staraliśmy się właśnie o tej porze znaleźć w tym miejscu ... i nie inaczej było tego dnia.

W związku z tym proponuję ... zatrzymajmy się na chwilę ... i popatrzmy na te niektóre "detale" znajdujące się na placu, a które często umykają uwadze w czasie pierwszego ... a czasami jedynego pobytu.

Na początek kolumny stojące na Piazzetta ... które ustawiono tu podobno w 1172 roku, gdy w miejscu placyku był jeszcze basen portowy. Wówczas pilnowały wejścia do portu.
Później, basen zasypano ... i powstał plac na którym odbywał się handel, a w miejscu między kolumnami grywano w gry hazardowe, a od czasu do czasu wykonywano publiczne egzekucje.

Z tego to powodu Wenecjanie do dzisiaj między nimi nie przechodzą , uważając że to szczęścia nie przynosi ... a wręcz przeciwnie. :)

Na kolumnach stoją dwa posągi ... jeden przedstawiający św. Teodora (pierwszego patrona Wenecji) - ten jest kopią ... oryginał znajduje się w Pałacu Dożów.

Obrazek

Drugi posąg przedstawia skrzydlatego lwa św. Marka.
Ta skrzydlata hybryda, została wywieziona przez Napoleona do Paryża, lecz została zwrócona i po odrestaurowaniu stanęła na dawnym miejscu.

Ta jest oryginalna.

Obrazek


Stojąc na Piazzetta, trudno naprawdę powiedzieć co rzuca się najpierw w oczy, czy bazylika, czy pałac ?! ... no dobrze zacznijmy od tej najwyższej budowli czyli Dzwonnicy św. Marka.

Kiedy powstała, jaka jest wysoka, co robił na niej Galileusz ... można przeczytać choćby tutaj.

... a ja pokażę parę jej "portretów".

W 1902 roku Campanella uległa katastrofie ...

... i tak to wyglądała 14 lipca tegoż roku o godzinie 9:52 ...

Obrazek

... tak krótko po katastrofie ...

Obrazek

... tak w czasie odbudowy ... (oddana do ponownego użytku 25 kwietnia 1912 roku)

Obrazek

... a tak wyglądała 21 września 2011 roku. :)

Obrazek

Obrazek

Loggetta - staranie i wiernie odtworzona po upadku dzwonnicy, dawniej miejsce spotkań szlachty później przyjęła rolę kordegarda (wartowni straży miejskiej).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 10.05.2011 08:36 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.05.2011 08:33

Wielokrotnie budując inne dzwonnice wzorowano się właśnie na tej weneckiej.

Takie repliki aczkolwiek mniejsze ... stoją choćby w chorwackim Rovinji i słoweńskim Piranie, obie z początku XVII wieku.
Także później ją "kopiowano" ... między innymi stawiając np: King Street Station (Seattle), Brisbane City Hall w Brisbane (Australia), Ratusz w Kiel (Niemcy) i ostatnio także już bardziej "rozrywkowy egzemplarz" w Las Vegas.

Na szczycie 98 metrowej Campanili miejsce znalazł złoty posąg Archanioła Gabriela (wiatrowskaz).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozglądamy się dalej ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2011 09:05

mariusz-w napisał(a):W 1902 roku Campanella uległa katastrofie ...


Dlaczego?
W Wikipedia (Twój link) nie ma wytłumaczenia.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.05.2011 09:37

Jacek S napisał(a):
mariusz-w napisał(a):W 1902 roku Campanella uległa katastrofie ...


Dlaczego?
W Wikipedia (Twój link) nie ma wytłumaczenia.

Niestabilne podłoże, po prostu katastrofa budowlana ...
Prawdopodobnie przyczyniła się także wielka rysa wzdłuż całej wysokości, która pozostała po uderzeniu pioruna w 1745 r.

Tutaj też jest parę słów !

Pod obecną, wbito podwójną ilość pali.
Ale i tak jest cały czas pod kontrolą i mimo że niektóre przewodniki utrzymują, że ta już trzyma pion ... to podobno wcale tak różowo nie jest, gdyż grunt jednak osadza się w dalszym ciągu .

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.05.2011 06:45

Naprzeciwko dzwonnicy ...

Pałac Dożów od strony głównego wejścia "Porta della Carta".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

.................................................................................Obrazek

Obrazek



Następna strona placu ... Torre dell'Orologio (Wieża zegarowa).
Zaprojektował ją Mauro Codussi.

Została zbudowana w latach 1496 - 1506 obok budynku Starej Prokuracji (do 1499 ukończono część środkową, boczne dobudowano siedem lat później).

Na szczycie wieży umieszczono dwa posągi Maurów uderzających co godzinę w dzwon. W wieży natomiast mechanizm zegara astronomicznego. Pokazuje on nie tylko godziny ale także pory roku, fazy księżyca i położenie słońca w kolejnych znakach zodiaku.
Powyżej tarczy zegarowej znajduje się skrzydlaty Lew św. Marka a pod nim Madonna z Dzieciątkiem.
Z okazji święta Objawienia Pańskiego uruchamiany jest mechanizm pozwalający na ukazywanie się na balkonie wieży figurek Trzech Króli. Figurki można oglądać jeszcze przez cały tydzień po tym święcie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.05.2011 06:57

No i wreszcie Basilica Cattedrale Patriarcale Metropolita Primaziale di San Marco Evangelista

... czyli po prostu Basilica di San Marco.

Najpierw od strony Palazzo Ducale ...

Obrazek

Obrazek


Widok na front bazyliki i widok z jej tarasu na piazza (a także z Campanili) można obejrzeć w naszej
poprzedniej weneckiej relacji.

Teraz jak pisałem wcześniej ... ponownie parę detali.

Króciutko tylko nadmienię, że główna fasada ma 52 metry szerokości i pięć wejść odpowiadających pięciu kopułom w orientalnym stylu.
W każdym portalu znajduje się ilustracja nawiązująca do dziejów odzyskania ciała Ewangelisty.

Portal centralny ozdabia płaskorzeźba, a wielka mozaika nad nim przedstawia Sąd ostateczny.

Za balustradą tarasu znajdują się cztery konie (kopie - oryginał w środku), które zostały przywiezione w 1204 roku z Konstantynopola jako trofeum wojenne . Konie ustawiono na bazylice w 1250 roku, a w 1798 napoleon wywiózł je do Paryża. W 1815 roku wróciły do Wenecji dzięki Austriakom.

Więcej w każdym przewodniku o Wenecji ... gwarantuję, że lepiej lub gorzej ... ale w każdym ! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

........................................................................Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2011 07:22

mariusz-w napisał(a):Basilica Cattedrale Patriarcale Metropolita Primaziale di San Marco Evangelista

Obrazek

Mój nieustający podziw... :roll:

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja) - strona 78
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone