Ochrona samochodu przed słońcem, przegrzaniem itp

Jak w temacie - czy stosujecie jakieś rolety ochronne na szyby.
Ewentualnie może macie jakiś własny patent na jakąkolwiek ochronę samochodu przed słońcem.

Zastanawiam sie czy stanie samochodu 2 tyg. w stanie skrajnego rozgrzania nie będzie mieć wpływu na komputer i inne delikatne bajery??

olo11 napisał(a):Jak w temacie - czy stosujecie jakieś rolety ochronne na szyny.
Ewentualnie może macie jakiś własny patent na jakąkolwiek ochronę samochodu przed słońcem.

Zastanawiam sie czy stanie samochodu 2 tyg. w stanie skrajnego rozgrzania nie będzie mieć wpływu na komputer i inne delikatne bajery??

Spoko, Chorwaci też jeżdżą samochodami

Na campach największą ochronę zawsze mają...opony (zawsze mnie to dziwiło).

W tamtym roku padł mi akumulator, na szczęście gospodarz załatwił kable, widziałem tez jak dużo samochodów miało zakryte koła kartonami.

Szukam zacienionego miejsca.

PS W moim aucie nie ma komputera

olo11 napisał(a):...rolety ochronne na szyny.

Gofer83 napisał(a):W tamtym roku padł mi akumulator, na szczęście gospodarz załatwił kable, widziałem tez jak dużo samochodów miało zakryte koła kartonami.

No o kołach nawet nie pomyślałem.

Co do Chrwatów jeżdżących samochodami tylko oni mają możeliwość wstawienia go czasem do garażu a ja zakładam. że moje auto będzie sie gotować 2 tyg. w pełnym słońcu.

dids76 napisał(a):Spoko, Chorwaci też jeżdżą samochodami

Ale oni jeżdżą, a on chce samochód postawić na dwa tygodnie na słońcu.

Może na jakąś wyspę płynie na te dwa tygodnie?

Najważniejsze to sprawdzić, czy odpowietrzenie paliwa jest sprawne i nie lać pod korek, a reszta, to zasłonić przednią i tylną szybę matą odblaskową, jeżeli to możliwe, lekko uchylić wszystkie szyby, najlepiej pod owiewkami,
postawić w cieniu, tylko nie pod drzewami żywicznymi, albo takimi, z których może coś spaść.

Koła można azotem potraktować, to nie będzie obawy o rozszerzanie się powietrza.

A akumulator to pada, bo go alarm pomału rozładowuje.

komputer to także np. klima automatyczna

Ogólnie zabranie samochodu do Chorwacji samochodowi szkodzi

Pojeździłem swoim samochodem po Peloponezie, gdzie temperatura w nocy spadała do 30 oC. Ani komputer, ani inne układy nie szwankowały. Samochód stał cały czas na słońcu (lub jeżdził). Nie pamiętam Greków zasłaniających opony. Ale oczywiście wszyscy stosowali maty odblaskowe na szyby. Jak raz matę mi zwiało, to po dotknięciu kierownicy zostawiłem na niej skórę z rąk

Coś nie coś jest tutaj.

No i najważniejsza sprawa wg mnie: olej i jego maksymalna temperatura stosowania.

weldon napisał(a):Koła można azotem potraktować, to nie będzie obawy o rozszerzanie się powietrza.

Nie prawda. Wzrost ciśnienia w zależności od temperatury dla opony napompowanej świeżym, wiejskim powietrzem jest identyczny jak dla opony napompowanej azotem.
Poza tym - nawet gdyby istniała jakaś laboratoryjnie wykrywalna różnica - wskażcie mi asa, który rzeczywiście pompuje koła samochodowe azotem...

W/g mnie - ogólnie sprawne auto nie będzie miało żadnych problemów w temperaturach "chorwackich". Natomiast zakładanie mat odblaskowych na szyby jest jak najbardziej celowe. Polecam nawet (a może przede wszystkim) te ze sklepów po 5 złotych - szczególnie w kolorze aluminium.

Osłanianie opon przy ekstremalnym nasłonecznieniu może mieć sens, jednak nie sądzę, by dwa tygodnie pobytu tamże miały jakieś dla żywotności opon szczególne znaczenie - dlatego odpuszczam.

My zawsze używamy Folii NRC
http://pl.wikipedia.org/wiki/Folia_NRC
Super sprawa.

Kiepura napisał(a):No i najważniejsza sprawa wg mnie: olej i jego maksymalna temperatura stosowania.

no toś teraz dowalił:D:D:D chyba, że piszesz o oleju do smarowania patelni, co go w bagażniku zostawiasz lub o oliwie, lub oliwce do smarowania ciała na plaży, by się przy smarowaniu nie poparzyć;)

parrot napisał(a):

weldon napisał(a):Koła można azotem potraktować, to nie będzie obawy o rozszerzanie się powietrza.

Nie prawda.

Właśnie, że prawda.

Obawy nie będzie

Reszta się zgadza.
Tak ogólnie, to jeżeli uważałbym, że mi coś się stanie z samochodem, tylko dlatego,
że chwilę postoi na słońcu, to wolałbym się z domu nie ruszać

PS a może warto by było w ogóle opony srebrnym szprajem przejechać?

PS II tylko nie po szybach, nie po szybach ...

weldon napisał(a):Obawy nie będzie

Ano - masz rację - nie załapałem