Obwodnica Wiednia S1 - Masakra! Moja krew ku przestrodze...

aneta_jacek napisał(a):A kto wie czemu na Austriaków mówią niektóry "kasztany" ???

Mieszkałem kiedyś w Austrii więc temat rozpoznałem. Tak jak napisała Gratkorn to się wiąże z faktem że oni autentycznie wpierdzielają kasztany (fuj!) - pełno jest budek gdzie można je nabyć, coś jak u nas obwarzanki. Natomiast hasło "Kasztany" jako określenie Austriaków jest chyba popularne tylko u Polaków mieszkających w Austrii. Poza tą populacją nie spotkałem się z używaniem tego słowa na określenie Austriaków, choć być może również inne nacje używają tego określenia. W każdym razie dla każdego Polaka mającego jakieś związki z Austrią każdy Austriak to Kasztan coś jak u nas na Niemca mówi się Szwab vel Szkop

pietro napisał(a):Niezawodny ,też uwazam ze skroili cię po całości -coś nie lubią nas tam i ciekawe dlaczego??

Informacja dla wszystkich podróżujących na trasie Warszawa-Katowice/i na odwrót/na odcinku Rawa Mazowiecka -Piotrków Trybunalskin jezdzi sobie taka bordowa Nubira na czarnych łódzkich blachach-spotkanie z panami z tego auta nie należy do najszczęśliwszych chwil naszego zycia

Szkoda ze JACEK tego nie przeczytał.

Czytałam ja ale on prowadził ........

10 pkt, 400 zł Prawda co pisze Piotr.
czarne blachy LFO.

Austriacy oglądają pewnie TVN Turbo i program pt."UWAGA PIRAT"Polecam wszystkim!
Pozdrawiam

Maciej napisał(a):Współczuję przygody, co do zdjęć z foto to są prawie całkowicie nieszkodliwe. Wykroczenia (a takimi są przekroczenia prędkości) nawet w UE nie są transgraniczne (czyli np. Niemcy nie mogą domagać się kary w Polsce-czytaj przysyłać mandatów do PL). Jedyna możliwość zapłacenia za fotkę to kontrola na granicy jeszcze w tym kraju w którym złamaliśmy przepisy.
PozdraV

No to spróbuj wjechac do Czech

łoo matko "580 eu",a jeszcze dzisiaj w pracy sobie myślałem,że w na wakacje 2007 pojade przez Wiedeń,jak sie naczytałem co nam słowacy szykuja ze zmianą przepisów...Wracam do trasy Zwardoń,Bratysława,Csorna,dalej kawałek Słowenii i HR...

Haweł napisał(a):łoo matko "580 eu",a jeszcze dzisiaj w pracy sobie myślałem,że w na wakacje 2007 pojade przez Wiedeń,jak sie naczytałem co nam słowacy szykuja ze zmianą przepisów...Wracam do trasy Zwardoń,Bratysława,Csorna,dalej kawałek Słowenii i HR...

Haweł - a po co Ci ten kawałek Słowenii do szczęścia

Haweł - a po co Ci ten kawałek Słowenii do szczęścia [/quote]

Bo jak jade zachodnimi Wegrami,tj.droga nr 86,to jade Mosonmagyarovar,Csorna,Szombathely,Kormend,granica Redics-10-15 km Slowenii i przekraczam granice z HR w Mursco Sredisce.

Bo jak jade zachodnimi Wegrami,tj.droga nr 86,to jade Mosonmagyarovar,Csorna,Szombathely,Kormend,granica Redics-10-15 km Slowenii i przekraczam granice z HR w Mursco Sredisce.

Ja się już w granice nie pchałem i leciałem kawałek dalej i przekaraczałem Hu - Hr w Letenye

Ja się już w granice nie pchałem i leciałem kawałek dalej i przekaraczałem Hu - Hr w Letenye[/quote]

To robisz male kolko,troche km nadrabiasz.Przez Slowenie jedzie kolo 10-15 km i HR.

wiem że parę km się nadrabia ale praktycznie prawie zaraz wskakujesz na autostradę no i masz 1 granicę do przekraczania mniej

[quote="rich72"]wiem że parę km się nadrabia ale praktycznie prawie zaraz wskakujesz na autostradę no i masz 1 granicę do przekraczania mniej [/quote

Tu masz racje z autostrada,ale w dzisiejszych czasach na przejscia graniczne nie ma co nadawac,przechodzi sie bez problemu...Moze w tym roku odbije na Nagyk...zobacze.
]

A jeszcze jedno,czy w Nagyk... jest stacja paliw zeby ON zatankowac ? Chyba ze trzy lata tamtedy nie jechalem,wiec nie wiem co tam teraz jest.

Haweł - nie zwracałem uwagi - leciałem z Polski ostatnie tankowanie przed Ustroniem - następne w Karlovacu

Ja wolę jechac autostradami i troche postać w korku i na granicach, ale mieć cały samochód. Czytałem na forum kilka postów o sarenkach na Węgrzech a sam kiedyś w lesie rozbiłem samochód-wskoczył mi jelonek. Cały przód był do roboty. We Wiedniu jak i w austrii radzę jechać troszkę uważniej i nie powinno byc problemu. Jak będziemy szaleć, to w naszym wspaniałym kraju też się możemy mocno zdziwić. Przykład TVN Turbo i programu "Uwaga Pirat" byj jak najbardziej na miejscu. Również polecam.

Jelenie z reguły są lepiej widoczne niż nieoznakowane radiowozy