Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Obwodnica Wiednia S1 - Masakra! Moja krew ku przestrodze...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 14.11.2006 22:36

Adam,K napisał(a):Jedno pytanie. O której godzinie to było bo ja zawsze jeżdżę na noc i we Wiedniu jestem koło 2.00. Ciekawe czy nocą też jeżdżą?


To boło koło 3-ciej po południu, niestety.
A w nocy chyba śpią, więc możesz śmiało pomykać ale jak zobaczysz niebieskiego passata VR6 kombi (w poprzedniej budzie) to miej granat pod ręką...
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 14.11.2006 22:39

Niezawodny ,też uwazam ze skroili cię po całości -coś nie lubią nas tam i ciekawe dlaczego??

Informacja dla wszystkich podróżujących na trasie Warszawa-Katowice/i na odwrót/na odcinku Rawa Mazowiecka -Piotrków Trybunalskin jezdzi sobie taka bordowa Nubira na czarnych łódzkich blachach-spotkanie z panami z tego auta nie należy do najszczęśliwszych chwil naszego zycia :cry: :wink:
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 14.11.2006 22:45

pietro napisał(a):taka bordowa Nubira na czarnych łódzkich blachach-spotkanie z panami z tego auta nie należy do najszczęśliwszych chwil naszego zycia :cry: :wink:

Czyżbyś był im winny jakieś pieniądze?... :wink:

PozdraV
J.
pietro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 849
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) pietro » 14.11.2006 23:13

Jacunio napisał(a):
pietro napisał(a):taka bordowa Nubira na czarnych łódzkich blachach-spotkanie z panami z tego auta nie należy do najszczęśliwszych chwil naszego zycia :cry: :wink:

Czyżbyś był im winny jakieś pieniądze?... :wink:

PozdraV
J.


Ha,ha,ha przynajmniej oni tak twierdzili.... :wink:
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 15.11.2006 08:32

Lider16 napisał(a):
Maciej napisał(a):Współczuję przygody, co do zdjęć z foto to są prawie całkowicie nieszkodliwe. Wykroczenia (a takimi są przekroczenia prędkości) nawet w UE nie są transgraniczne (czyli np. Niemcy nie mogą domagać się kary w Polsce-czytaj przysyłać mandatów do PL). Jedyna możliwość zapłacenia za fotkę to kontrola na granicy jeszcze w tym kraju w którym złamaliśmy przepisy.
PozdraV


Macieju, a po jakim czasie takie wykroczenia sie expirują? Czy istnieje mozliwośc ze po roku, przy probie wjazdu np do Austrii kasztan skasuje mnie za fotke sprzed roku?


Nie mam pojęcia, pewnie w każdym z krajów czas do przedawnienia jest inny. Prawda jest jednak taka, że jeśli nie zatrzyma cię żaden patrol na dokładne "trzepanko" to raczej nic Ci nie grozi. Na granicach od dawna nie sprawdzają już tak dokładnie.
Ryzyko zawsze istnieje, nie namawiam zresztą do piratowania, chodzi tylko o to że zagraniczne foto dla polskich kierowców są mniej szkodliwe niż krajowe ;)
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 15.11.2006 09:24

Maciej napisał(a):
Lider16 napisał(a):
Maciej napisał(a):Współczuję przygody, co do zdjęć z foto to są prawie całkowicie nieszkodliwe. Wykroczenia (a takimi są przekroczenia prędkości) nawet w UE nie są transgraniczne (czyli np. Niemcy nie mogą domagać się kary w Polsce-czytaj przysyłać mandatów do PL). Jedyna możliwość zapłacenia za fotkę to kontrola na granicy jeszcze w tym kraju w którym złamaliśmy przepisy.
PozdraV


Macieju, a po jakim czasie takie wykroczenia sie expirują? Czy istnieje mozliwośc ze po roku, przy probie wjazdu np do Austrii kasztan skasuje mnie za fotke sprzed roku?


Nie mam pojęcia, pewnie w każdym z krajów czas do przedawnienia jest inny. Prawda jest jednak taka, że jeśli nie zatrzyma cię żaden patrol na dokładne "trzepanko" to raczej nic Ci nie grozi. Na granicach od dawna nie sprawdzają już tak dokładnie.
Ryzyko zawsze istnieje, nie namawiam zresztą do piratowania, chodzi tylko o to że zagraniczne foto dla polskich kierowców są mniej szkodliwe niż krajowe ;)


Pod tym kątem idze ku lepszemu. Nie wiem czy zmieniły się ostatnio przepisy w "starej Unii" ale ku mojemu miłemu zaskoczeniu przy zeszłotygododniowym powrocie do ojczyzny, przy wyjeździe z Austrii do Słowacji (Kittsee/Jarovce) nie było już kontroli granicznej wyjazdowej po stronie austriackiej - choć jeszcze wiosną była. Budki "graniczarów" wyglądały na trwale opuszczone z czego wnioskuję że teraz granice Austrii wydlądają podobnie jak to jest np. pomiędzy PL i SK czyli tylko jedna kontrola-wjazdowa. Tak więc nie byłoby komu sprawdzić ew. fotomandatu. Gorzej jest przy wjeździe, gdzie dokumenty są coraz częściej skanowane ale z kolei to się zmieni po naszym wejściu do Szengen (jesień 2007?) i wreszcie będzie "zero granic" jak to jest w starej Unii.

A tak w ogóle to czy jest to prawda że zaliczony fotoradar może wypłynąć podczas kontroli granicznej? Dopóki ktoś mi nie powie że coś takiego osobiście przeżył to jakoś w to nie bardzo wierzę. Osobiście przejechałem tysiące kilometrów po starej Unii (kierunek Niemcy, Benelux, Francja, Austria) i bywało że jasno się robiło na drodze od błyskających fleszy i nic...
Bo przecież wymaga to nie lada struktury organizacyjnej, sprzętu, łączności, pomysłu, woli itd. A zadaniem pograniczników jest kontrola dokumentów/bagażu a łapaniem przestępców zajmuje się policja/żandarmeria. Więc zapytam wprost: Czy ktoś płacił na granicy za mandat zaliczony w trakcie podróży?
Maciej
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2470
Dołączył(a): 20.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciej » 15.11.2006 09:33

Nie płaciłem ale zajmowałem się tematem powiedzmy służbowo. Wiekszość krajów Unii ma systemy komputerowe a la powstający u nas w bólach CEPiK (centralna ewidencja pojazdów i kierowców). Informacje o wykroczeniach są dostępne dla służb granicznych tyle że nie od razu. W praktyce jeśli jedziesz np. przez Niemcy i rano pstryknie Cię foto to raczej tego samego dnia ani w kilku następnych nikt na granicy o tym nie wie. Po tygodniu zagrożenie mandatem jest realne ale pod warunkiem dosyć szczegółowej kontroli na granicy. To nie jest tak że pogranicznik wrzuci paszport pod czytnik i wyskoczy mu alert uwaga mandat ;)
Oprócz tego wiele mniej służbistych policjantów zdjęcia samochodów na zagranicznych blachach od razu wyrzuca do kosza bo czas i koszt ewentualnego ściągnięcia grzywny czynią całą operację nieracjonalną.
Oczywiście przypadku chodzą po ludziach - słyszałem o potwierdzonych przypadkach przysyłania wezwań do zapłaty mandatu do Polski. Na zasadzie może się wystraszy i zapłaci, bo obowiązku nie ma żadnego.
Jak się jednak ktoś znajdzie w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwej porze to zawsze może być tym pierwszym :lol:
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 15.11.2006 10:48

A ja miałem jeszcze inny przypadek - poruszałem się po Niemczech samochodem wypożyczonym w ichniej wypożyczalni; płaciłem w niej kartą VISA. Po powrocie, po jakimś miesiącu, przyszło pismo z wypożyczalni, że obciążyli moje konto dodatkową kwotą (chyba 6 albo 10 EUR) za to , że "władzom lokalnym" musieli udostępnić moje dane (jako wypożyczającego) w związku z popełnionym przeze mnie wykroczeniem drogowym.
No i szczęśliwie tylko na tym udostępnieniu się skończyło; żaden mandat nigdy do mnie nie przyszedł. :)

PozdraV
J.
niezawodny
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2307
Dołączył(a): 12.03.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) niezawodny » 15.11.2006 10:54

Maciej napisał(a):Nie płaciłem ale zajmowałem się tematem powiedzmy służbowo. Wiekszość krajów Unii ma systemy komputerowe a la powstający u nas w bólach CEPiK (centralna ewidencja pojazdów i kierowców). Informacje o wykroczeniach są dostępne dla służb granicznych tyle że nie od razu. W praktyce jeśli jedziesz np. przez Niemcy i rano pstryknie Cię foto to raczej tego samego dnia ani w kilku następnych nikt na granicy o tym nie wie. Po tygodniu zagrożenie mandatem jest realne ale pod warunkiem dosyć szczegółowej kontroli na granicy. To nie jest tak że pogranicznik wrzuci paszport pod czytnik i wyskoczy mu alert uwaga mandat ;)
Oprócz tego wiele mniej służbistych policjantów zdjęcia samochodów na zagranicznych blachach od razu wyrzuca do kosza bo czas i koszt ewentualnego ściągnięcia grzywny czynią całą operację nieracjonalną.
Oczywiście przypadku chodzą po ludziach - słyszałem o potwierdzonych przypadkach przysyłania wezwań do zapłaty mandatu do Polski. Na zasadzie może się wystraszy i zapłaci, bo obowiązku nie ma żadnego.
Jak się jednak ktoś znajdzie w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwej porze to zawsze może być tym pierwszym :lol:


Tak też właśnie myślałem. Czyli krótko mówiąc luzik - nie zapominajcie ładnie się uśmiechać do fotoradarów poza ojczyzną :wink:
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 15.11.2006 12:02

Pochwalę się trochę, żeby nie było, że ta Austria taka nam nieprzyjazna.

Od wielu lat i dość często jeżdże po Austrii - fakt jest jeden - mając na uwadze wysokie mandaty, które Austriacy też dostają ! (widziałam na własne oczy 600 E za piractwo w tunelu :evil: ) jak i możliwość aresztu oraz totalny brak możliwości dyskusji czytaj 'dolasowania" :lol: a nie daj Boże próby przekupstwa :!: - przestrzegam przepisów ruchu drogowego w tym kraju (co w Czechach i w ojczyźnie nie zawsze robie :D :oops: ). Zdarza mi się przekroczyć czasem prędkość (fotoradar w Wiedniu zrobił mi zdjęcie :D - ale co to za przekroczenie o 10 km/h :!: - oczywiście nic nie przyszło :) ) ale nie jeżdże 80 tam gdzie jest 40 ! Poza tym przez to, że jeździ się ciągle tą samą trasą wiadomo już gdzie stoi policja :D. Następna sprawa to to, że nie ma durnych ograniczeń stawianych dla ideii albo dlatego, że po zakończonych robotach ktoś przez rok zapomina zabrać znaku :!:

Nigdy nie zapłaciłam mandatu na drodze (za to na granicy przywalili mi taką karę, że urlopu mi się odechciało :evil: - ale słusznie - przemyt to przemyt :D ) W różnych miejscach tego kraju policja czy żandarmeria okazała nam się pomocna, nigdy nie poczułam się dyskryminowana przez to, że jestem auslanderem lub wyłuskana z tłumu na podstawie tablic rejestracyjnych, które do tej pory są "nieunijne".
Podobnie grzecznie zachowuję się w innych państwach naszego kontynentu (tylko te Czechy jakoś mnie wkurzeją :evil: - naród jakiś taki powolny :D czy co ?). Nigdzie oprócz Czech i Szwajcarii (mandat życia za głupotę ! - brak vinetki :oops: ) nie miałam do czynienia z policją. Zasługą niewątpliwie jest to, że mam niezbyt szybkie autka :lol: i ostatnio fakt dziecka na pokładzie i to, że rzadko się spieszę ale również świadomość kursu Euro w stosunku do moich zarobków :D .

Reasumując: jeżdżę grzecznie a w większości wypadków mi się udało uniknąć mandatów, więc :D :D :D za zaoszczędzone pieniądze kupię sobie torebkę :lol: albo nawet dziesięć.

Szerokiej drogi i omijania S1 - która nawet wśród miejscowych cieszy się mandatową sławą :!:
gospodarz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1261
Dołączył(a): 06.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) gospodarz » 15.11.2006 12:36

gratkorn napisał(a):Pochwalę się trochę, żeby nie było, że ta Austria taka nam nieprzyjazna.

Reasumując: jeżdżę grzecznie a w większości wypadków mi się udało uniknąć mandatów, więc :D :D :D za zaoszczędzone pieniądze kupię sobie torebkę :lol: albo nawet dziesięć.

Szerokiej drogi i omijania S1 - która nawet wśród miejscowych cieszy się mandatową sławą :!:


1. Czy 11 torebek podpada pod przemyt :D :?:

2. Skoro jeździsz w zgodzie z przepiasmi to dlaczego omijasz S1 :?: :?: :?:
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 15.11.2006 13:22

gospodarz napisał(a):2. Skoro jeździsz w zgodzie z przepiasmi to dlaczego omijasz S1 :?: :?: :?:


:lol:

Bo ja zawsze na Brno - Wiedeń - Graz - próbowałam inaczej ale mi nie leży - między innymi dlatego, że jak dobrze znasz drogę to jakoś tak samo się jedzie, poza tym w Favoriten mieszka siostra kolegi i coś się tam podrzuca i odbiera czasem po drodze to i tak Wien trza zaliczyć.

Jakby mi się Szwajcaria nie przytrafiła :evil: to 50 torebek bym miała za zaoszczędzone pieniądze :lol: :lol: :lol: - nauka jednak nie poszła w las ! Teraz do głowy mi nie przyjdzie, żeby słuchać głupich rad i z przemytem też skończyłam :lol: - no poprostu czysta niewinność jestem :hearts: (troche).
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 15.11.2006 13:37

A kto wie czemu na Austriaków mówią niektóry "kasztany" ???
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 15.11.2006 13:45

dolasowanie z kasztanami -150 euro przeczytałem w oficjalnym cenniku
gratkorn
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 447
Dołączył(a): 31.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) gratkorn » 15.11.2006 14:33

aneta_jacek napisał(a):A kto wie czemu na Austriaków mówią niektóry "kasztany" ???


SAS - wyjaśnij bo nie wiem 8O dlaczego ? Wiem, że zajadają się pieczonymi kasztanami a w adwencie to już szczególnie ale dlaczego to ma mieć znaczenie typu "buraki" :wink: :D to tak dokładnie nie wiem. Natomiast sami o sobie w mojej obecności też potrafią mówić " my - kasztany" :lol: :lol: :lol: pogodzili się z tym, że tak ich nazywamy, przynajmniej te moje znajome kasztany :lol: :lol: :lol:

Sas - wywaliło mnie z sasankowa :roll: :?:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Obwodnica Wiednia S1 - Masakra! Moja krew ku przestrodze... - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone