Światła: obowiązkowe przez całą dobę. hmmm... większość Chorwatów jeździ bez włączonych świateł. Austryjaka z włączonymi światłami też próżno szukać, i sam tym bardziej w korkach gasiłem żarówki.
Przepisy swoje, a życie swoje. Nadal gro Chorwatów motorami jeździ bez świateł, nawet widziałem w nocy obok policji i nic, a u nas coraz więcej motocyklistów i rowerzystów zakłada kamizelki i HVALA im za to bo, już nie jednego w nocy samobójcę bez oświetlenia czy kamizelki bym przyspieszył...