Zaraz postaram się opisać, a że większość czasu spędzam przy garach i opiekuje się 2 dzieci, a maż pracuje zeby mieć na wymarzone wakacje w Chorwacji, postaram się to zrobić najlepiej jak potrafię
W Lenart wg tej mapki którą podali mi nie zastapieni koledzy z forum
https://www.google.pl/maps/dir/46.72657 ... 0!2i0!3i18
Dojechaliśmy do Lenart skręciliśmy na światłach w prawo potem od razu w lewo
Po około 1-2km pojawiła się znak zakaz wjazdu. ( Na nasze szczecie w niewszczęciu w tym samym miejscu spotkaliśmy się z Polakami którzy też utknęli )
Nie widzieliśmy znaków z objazdem ( może przez przegapienie, nie wiem ) Po mimo 2 w nocy jakiś Słoweniec pokierował nas ze po dojeździe na pierwsze światła, zawracając mamy się kierować na prawo, wiec tak zrobiliśmy. Problem mieliśmy taki ze nasza nawigacja inaczej, a rodaka inaczej. Myśle ze problem polegała na drogach utwardzanych i nie utwardzanych. My zrobiliśmy bardzo wielkie kółko i zwiedzanie. Ale z tego co widzę można jechać z głównej ulicy na 747, dojechać do sv Trojaca i tam już wrócić na drogę z objazdu. Droga z informacji naszego Rodaka jest już zerwana , wiec na mój powrót na pewno nie zdążą. Reszta drogi do granicy z Chorwacją masakra, o 3 w nocy jechaliśmy 50 km, aż strach pomyśleć co będzie w sezonie. Resztę utrudnień napiszę w innym wątku.