Chris_M napisał(a):Garo&Justa napisał(a):Tak, doczytałem ale czy ktoś mimo wszystko tedy jechał? Złapali go czy się udało? Jakie mandaty i czy w ogóle wystawiane.
Na żeglarskiej grupie na FB ktoś opisywał właśnie taki przypadek.
Człowiek wracał z Chorwacji i chciał przekroczyć granicę w Cvetlinie, ale przegapił skrzyżowanie w centrum Cvetlina i pojechał prosto, a GM posłusznie zaprowadziło go na następne przejście graniczne, właśnie w Paradiżu.
Granicę przekroczył bez problemu, ale w samej miejscowości Paradyż, zaraz za przejściem granicznym, czekała już na niego słoweńska policja, która - jak się okazało - na przejściu granicznym miała zainstalowaną kamerę i policjanci na ekranie obserwowali to przejście.
Nałożyli mu mandat w jakieś kosmicznej wysokości, bo policzyli coś po kilkaset EUR od każdej osoby w samochodzie (a facet jechał busem!), w dodatku z informacją, że jeśli mandatu nie zapłaci na miejscu, to w postępowaniu administracyjnym jego wysokość wzrośnie o 100%.
I jak tu nie "kochać" Słoweńców?
I jeszcze na przyczepce miał dwa psy bez paszportu... heheh i tak tworzą się legendy internetu, gdzie ktoś coś wyczytał i potem dalej pisze.