Yankee napisał(a):mattom napisał(a):
Teraz pytanie do bardziej ogarniętych - zjeżdżając na węźle Durmanec jedziemy cały czas wzdłuż autostrady i na rozwidleniu możemy na nią wrócić, a właściwie na przejście graniczne - przynajmniej tak widziałem na znaku - czy nie jest to trochę cwaniacki sposób na ominięcie korków i wylot prosto na przejściu granicznym?
No i na koniec - objazd sprawdzony - aczkolwiek jeżeli jest to wybór czysto ekonomiczny - dla zaoszczędzenia 15 euro - nie polecam. Jeżeli jest spowodowany korkami na granicy - można próbować, ale i w piątek stalismy kilkanaście minut - więc domyślam się, że obecnie trwa tam też armagedon. No i nie wiem czy objazd przez Bad Rakensburg? nie byłby zdecydowanie najlepszą opcją - gdybym nie miał paliwa wyliczonego do Temmel, to chyba bym próbował właśnie te wersji.
Z wjazdem na autostradę przed granicą jest to cwaniactwo, ale całkiem legalne. Nikt nie broni wszystkim tak jechać.
Kiedyś tak wyjechałem ale i tak straciłem na tych 2 przejściach prawie godzinę czasu. Teraz wolę jechać na Cvetlin gdzie w sobotę po południu było może 5 aut i ruch szedł bez zatrzymywania.
Przejazd weekendowy to Cvetlin lub inne alternatywne przejścia graniczne.