Re: Objazdy autostrad w SŁOWENII - dyskusja
napisał(a) nieproszony-gosc » 02.08.2018 23:26
Ja tam Kolegę nieproszonego dobrze rozumiem, chciał pojechać jak to nazwał na Janusza ale nie wyszło tak jak myślał.
Jest frustracja ale jak odpocznie, popływa, opalenizny nabędzie, żona przebaczy i humor mu wróci.
W efekcie na powrocie raz jeszcze Słowenię zaatakuje
Giguś posłuchałem Ciebie odpocząłem, mam opaleniznę i humor wrócił a teraz popijam w domu po podróży zimną Holbę(zakupiona w Brnie)
Parę godzin temu wróciłem z Trogiru. O godzinie 10 w Lucko jak stałem do bramki (20minut) to zobaczyłem na navi że jest na Macelji czerwono, męska decyzja a że szkoda mi rocznego auta żeby katować polnymi drogami rocznego auta i narazić sie na dzwona albo obcierki to pojechałem na Ormoz. Nie posłuchałem dobrych rad januszy forum i jako świeżak jestem zadowolony.
Odbiłem z autostrady na Sveti Kriz i drogą numer 35 poleciałem prosto aż odbiłem w okolicach Gredy w lewo i prosto na Ormoz.
Po drodze pusto mijałem paru Austriaków oraz parę polskich aut.Droga dobra zero jakich kolwiek objazdów i zwężek.Jedynie gdzieś przy granicy budowali lidla i tam zamknieta była jedna strona jezdni a z drugiej strony był ruch dwukierunkowy na drodze jednokierunkowej
. Droga przebiegła sprawnie nie licząc chyba dwóch stromych podjazdów i wspaniałych widoków. Po stronie słoweńskiej za mostem odprawa dowodowa i heja do Wrocka. Na granicy żywego ducha.Tak więc objazd MLP tylko dla szaleńców którym nie szkoda auta(nie dotyczy paseratti i aut z silnikem disla).
Świeżak pozdrawia januszy cro, aha jeszcze zaoszczędzicie oprócz czasu to jeszcze 30 kunek. Lucko=Sviet Kryz 18 kunek.
Aha mam nadzieje że nikogo tym postem informacyjnym nie obraziłem. Modziu mam nadzieję że nie otrzymam kolejnego ostrzeżenia za pisanie prawdy.