wookie1982 napisał(a):Autokar - źle bo pełno ludzi....
zobaczysz bardzo wiele (oczywiście jeśli chcesz) i nie muszisz szukać wszystkiego sam (a wyobrażam sobie jak to wygląda kiedy jedziesz własnym transportem).
To subiektywna sprawa. Ja jestem zdania, że swoim wozem łatwiej i szybciej sie wszędzie wkręcisz. Autokary nie zawsze znajdują miejsce, albo go muszą szukać, zaś w górach w ogóle mają problem, bo nie wszędzie wjadą (np. na Sv. Jure nie ma mowy!) długo manewrują no i cały ten galimatias z "odprawą" przed wyjściem grupy i po powrocie grupy itd...
Ja w tym czasie dawno jestem na miejscu i zwiedzam.
Miałem świetną okazję "zmierzyć" się z jedną taką wycieczką z Białegostoku w Dolinie Loary (zwiedzanie zamków). Trasa nam sie akurat pokrywała.
Tylko przy pierwszym byli wcześniej- dalej w połowie dystansu przepadli, zaś do jednego z najciekawszych zamków, mniej znanego i zagubionego wśród wiosek i wąskich dróg (Usse)- w ogóle nie dotarli.
Własny dojazd - jedziesz sam, prędkością jaką chcesz, drogą którą chcesz, przystanki i wszystko robisz kiedy chcesz.
....
Ale pojawia się pytanie co kiedy chcesz dużo zwiedzać i nie znasz okolic?
Już sobie wyobrażam jakby to było, gdybyśmy pojechali sami.
No to wyobraź sobie, że to właśnie jest zawsze tak, że jak się jedzie swoim sumptem, to głównie po to, żeby swobodnie zwiedzić to, czego jeszcze nie znamy-okolice, których nigdy nie widzieliśmy.
Na tym właśnie polega turystyka i zwiedzanie!
Odkrywanie i docieranie do coraz to nowych miejsc.
Na tym opiera się cały sens i przyjemność jeżdżenia po świecie.
Trzeba być zupełną trąbą, żeby po jakimś czasie nie opanować docierania do celu bez problemów. Oczy szeroko otwarte, koniec języka za przewodnika, mapa i.... dobry przewodnik wystarczą.
Piechur 100 lat temu to może miał problemy z odnalezieniem celu, ale dzisiaj? W dobie navi sat, wszędobylskich dróg, parkingów, map satelitarnych, tablic informacyjnych i gęstości zaludnienia??!!!