napisał(a) Gosia38 » 26.06.2011 11:27
Guniak, musieliśmy się gdzieś widzieć po drodze, bo jechalismy dokładnie tą samą trasą. Wróciliśmy dzisiaj o 7.30.
A co do obiazdu, jadąc w kierunku Cro, słuchając GPS-a można się nieźle naciąć. Przez własną głupotę pojechaliśmy po swojemu zamiast patrzeć na znaki, ale dzięki temu zwiedziliśmy bardzo ciekawe opuszczone tereny Chorwacji
Z kolei wracając wczoraj zaraz za znakiem obiazdu skrecając w lewo na Obrovac stali panowie z suszarkami, a jest tam ograniczenie do 50 km i oczywiście nie obeszło się bez kontroli.Całe szczęście można się z nimi dogadać i taryfikator nas ominął
....... a nieźle by nam portfel wyczyściło
Najciekawsze jest to, że zaraz za miejscowością znowu stali i kolejna kontrola
,tym razem bez czyszczenia portfela