andrzej.k napisał(a):ciezkie slowa
ale
Wiesz, z jednej strony racją jest, że najlepszy, a w związku z tym, drogi, sprzęt,
ma jakieś tam uzasadnienie swojej ceny, ale też, jak sam napisałeś,
potrzebujesz tego nie do zarabiania, ale do zwykłych wakacyjnych fotografii.
Ja już etap lusterkowania mam za sobą, dlatego zalecam,
jeżeli to nie jest niezbędne, inwestycję w siebie, a nie w sprzęt.
Na pewnym poziomie to jest obojętne czym focisz.
Przypuszczam, że to, co mówi Rafał, o tych używkach za 1700 czy jeszcze lepszych oryginałach to prawda,
tylko pytanie, na ile się to wykorzysta?
Biorąc pod uwagę, że Rafał czy Rysio, kitem, i tak zrobią lepsze zdjęcie ode mnie,
to zakup czegoś abstrakcyjnie drogiego uważam za nierozsądny.
A zrobią. Gdyby tak nie było, to oni mnie, albo ciebie pytali by się o zdanie