Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O tym jak troll chciał mi obrzydzić Chorwację

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewa.krakuska
Croentuzjasta
Posty: 380
Dołączył(a): 06.07.2010
O tym jak troll chciał mi obrzydzić Chorwację

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa.krakuska » 01.08.2010 22:55

Ten rok był jednym z najtrudniejszych w moim życiu. Miałam nie jechać na wakacje. W czerwcu podjęłam decyzję - jadę, bez względu na wszystko.

To już mój 9 raz w ukochanej Dalmacji.

Moja opowieść będzie o dobrych ludziach , niezwykłych, bezinteresownych, wspaniałych, ludziach, którzy utwierdzają mnie w przekonaniu ze warto wierzyć w drugiego cżłowieka.

18 lipca wieczorem, wyruszyłam moim krążownikiem ( astra II combi, prawie 11 letnia) z Krakowa przez Chyżne w kierunku Bratysławy. W aucie oprócz mnie 3 dzieci : córka 4.5 roku i syn 16 lat oraz jego przyjaciel - także 16 letni.
Za miejscowością KriVA ( ok 50 km od granicy) poczułam silne uderzenie, okaząło się ze zderzyłam się z sarną!!! nie zauwazylam jej! dzieci wrzeszczą ze zabilam sarnę a ja drżę na myśl, co mogło się stać w aucie. Kilka km dalej zatrzymuję sie na nieczynnej stacji benzynowej i z przerazeniem widze jak wylewa mi sie płyn z chłodnicy. Jest 21.30, wokół las, weekend. Na szczęście wykupiłam assistance na Europę ( nie mam auto casco). Pani z ubezpieczenia proponuje, że ktoś nas zawiezie do hotelu a ja tlumacżę jej ze nie ma mowy, ze muszę jechać DZIŚ dalej, że oczekuję naprawy na miejscu. Po pół godzinie mojego oślego uporu w końcu kapituluję i zgadzam sie na transport do hotelu na min 2 dni!! odwiezienie lawetą auta do serwisu. Po północy zjawia sie bardzo miły pan z lawetą, po chwili jego żona pięknym autem odwozi nas do pensjonatu do Orawskiego Podzamoku. Miejsce urocze, szkoda tylko ze trafilismy tam w tak specyficznych okolicznościach. Pan pomaga nam dzwigac bagaze, wydzwania do serwisow czy ktos naprawi nam w niedzielę auto. Niestety nic z tego. Zabiera więc astrę na parking serwisu w jakiejś miejscowości ( nawet nie zapytałam gdzie!! ).
Wlascicielka pensjonatu poruszona widokiem matki z 3 dzieci i zepsutym autem, w drodze na wymarzone wakacje, próbuje też dzwonić, niestety jest noc, szaleje burza, nikt nie odbiera telefonu. Rano budzą mnie turyści, mieszkajacy w pokoju obok, ofiarują pomoc w naprawie auta. Niestety, gdy usłyszeli markę i rocznik samochodu, stwierdzili ze bez podnosnika lub mozliwosci wjazdu na kanał nic nie zdzialają. Pani zaprasza nas do kawiarni znajdującej sie na parterze budynku na kawę. Ok godziny 9 wszyscy mieszkańcy tej miejscowości wiedzą już że trzeba wymienić chłodnicę w astrze i to jeszcze w tym samym dniu. Okazuje się ze chodnicę mogę kupić ( ktoś ofiaruje pomoc zakupie ), niestety kosztuje 250 euro. No na taką kwotę mnie nie stać. W końcu moje wakacje mialy byc niskobudżetowe:). Ostatecznie dzwonię do kolegi ( ojciec chłopca, który jechał ze mną). Gerard kupuje chłodnicę na giełdzie i jedzie do nas wymienić ją. Telefonuję więc do miłego Pana chcąc uzyskać informację gdzie jest auto i gdzie są kluczyki, Pan jest rodzinnej imprezie kilkanaście km dalej. Porzuca rodzinne biesiadowanie i przyjeżdża z kluczami. Koledzy naprawiają auto na parkingu, w tym czasie w upale i duchocie siedzę z małym dzieckiem przy nich ( do pensjonatu mam ponad 10 km). W pewnej chwili podchodzi Słowak i zaprasza mnie z córką do domu na obiad!! W końcu po kilku godzinach udaje się odpalić krążownika i mogę jechać dalej ( oprócz chłodnicy zniszczone także zostały plastikowe części podwozia , na szczęscie nie wpływały one na pracę auta. Zbieram dzieciaki i bagaże i wyjeżdżam do Chorwacji.
Na kazdy znak - uwaga na zwierzęta- reaguję paniką. ( jestem doświadczonym kierowcą, jeżdżącym kilkanascie lat, do Chorwacji zawsze jako jedyny kierowca, czasem wyjeżdżalam busem zabierajac 2 rodziny z sobą).

c.d nastąpi.

nie mam niestety zdjęć z br, ktore nadawalyby sie do wklejenia.
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5548
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 01.08.2010 23:11

Zaczęło się jak u Hitchcocka 8O mam nadzieję, że się nie skończy jak u Hitchcocka ... :D
Czekam na cd :papa:
Ostatnio edytowano 01.08.2010 23:18 przez wojan, łącznie edytowano 2 razy
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 01.08.2010 23:12

Co za pech :cry:

Masz charakter, inni by po takiej "przygodzie" pewnie zrezygnowali z dalszej podróży.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18947
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.08.2010 23:21

Jesteś na tym forum , piszesz relację :D , a to oznacza , że trollowi się nie udało :D :D

Ale wakacje się zaczęły . . . :?
Durajka
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 01.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Durajka » 01.08.2010 23:28

ale przeżycia :roll: - z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg
my jesteśmy przed urlopem i mam nadzieje że takie"wrażenia" nas ominą
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.08.2010 07:25

Dobry marketing - kupiłaś mnie :wink:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 02.08.2010 07:40

ewa.krakuska napisał(a):nie mam niestety zdjęć z br, ktore nadawalyby sie do wklejenia.

...eee.... nie przejmuj się, wklej te co się nie nadają ...
pozdrawiam.
jimmi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 125
Dołączył(a): 20.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) jimmi » 02.08.2010 07:41

Będąc już taką doświadczoną cromaniaczką troll i tak nie miał szans
Jacek 206
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2823
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek 206 » 02.08.2010 07:47

Witaj Ewa.
Również śledzę Twoją przygodę. :lol:
Pozdrawiam.
Eewwaa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 386
Dołączył(a): 21.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eewwaa » 02.08.2010 07:48

ale się zapowiada 8O
hajduczek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3657
Dołączył(a): 23.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajduczek » 02.08.2010 08:04

mam nadzieje ,że ten pech 8O przerodzi się w szczęśliwe zakończenie.....jesteś dzielna niesamowicie :D ...czekam na cd
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 02.08.2010 08:09

Jestem :lol:
Josko Bulic
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1271
Dołączył(a): 25.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Josko Bulic » 02.08.2010 08:13

Witam Ewa.Nieczrpliwie czekam na dalszom relacie.Pozdrawliam :D :D :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 02.08.2010 10:38

Twarda z ciebie sztuka, gratuluję wytrwałości i opanowania.
Mnie by nerwy chyba zjadły.
A ludzie rzeczywiście niesamowici, czasami zwykła ludzka dobroć i uprzejmość potrafią zaskoczyć. Tylko dlaczego zaskoczyć... powinno tak być na codzień :roll:

Dzieciaki też masz dzielne!
Czekam na dalszy rozwój wydarzeń, może jednak da się wyszukać jakieś zdjęcia?
Pozdrav :papa:
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 02.08.2010 11:00

No fakt,początek przygody nie zbyt udany :?
ale...nie ma tego złego.. co by na dobre nie wyszło ..
naprawdę odważna kobieta z ciebie,podziwiam :D

czekam na d.c

pozdrawiam Jola
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
O tym jak troll chciał mi obrzydzić Chorwację
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone