Kobieto! nocna jazda z trójką dzeci.....no comments........ icon_cry.gif
Wiesz...ja moge jezdzic tylko noca , moja 4 latka ma chorobę lokomocyjną i dlatego jeżdżę nocą. zresztą lubie nocną jazdę, brak korków, mogę posłuchać muzyki jaką lubię ( w dzień z córka zwykle włączamy ..my jestesmy krasnoludki i itp.).
no od tego roku bede bardziej uwazac na zwierzaki:)
Dlaczego jak pisałaś smsa to nie napisałaś, że jesteś tylko z dziećmi. Wróciłbym żeby pomóc, choć już byłem jak pisałem w Cro, ale to tylko ok. 6godz. jazdy.
Moja droga również trwała dłużej niż jak rozmawialiśmy, ale to przez wielki deszcz, który towarzyszył mi od Pragi do Zagrzebia.
Pozdrawiam[/quote]
Adam, chyba żartujesz?? nie śmialabym prosić cie o pomoc, tym bardziej ze przeciez nie wozisz chłodnicy do opla z sobą:). jak widzisz dałam radę,
10 lat jeżdżę do Chorwacji i nigdy takich przygód w drodze nie mialam. Ale dzięki za chęć pomocy.
Janusz
Czyli ponownie Primosten Kiedy tam byłaś i czy też wtedy tyle przygód było [/quote]
W Primosten jestem co roku, chocby na chwilę, czasem tylko po to by nacieszyć się widokiem półwyspu z magistrali:).
W tym roku po przejsciach w podróży wsiadłam do auta i pojechałam do piekarni w Sibeniku by kupić najpyszniejsze burki na świecie:) ( to taka piekarnia otwarta cała dobę, w której sprzedają wyjątkowo dobre burki ). Delektując się smakiem burka z sirom stwierdziłam ze muszę odwiedzić Primosten, ponieważ moja córka wrzeszczała- ja nie chcę do Primosten, postanowiłam, że przejadę dalej i chociaż nacieszę oczy ( to dlatego taka mina )
sword
Wracaliśmy w tym samym czasie (ta sama burza i te same korki;). Ciekaw jestem czy nie doskwierała Ci zimna woda w Adriatyku w ostatnim tygodniu lipca?. Ja byłem akurat w Vodicach, ale do Srimy chodziłem na plażę.
woda była zimna jak fix ( w zasadzie to tylko w piatek i sobote była ciepła). A gdzie mieszkałes z Vodicach??
hajduczek
woow icon_eek.gif przypomniał mi się film...."Pechowiec" czy jakoś tam icon_lol.gif .....a samochód to chyba do generalnego icon_wink.gif ....na przyszły rok sugeruję zamontować jakieś tarany icon_wink.gif i naprzód
o taranie myślałam:) a samochód..........chyba do sprzedania.
Ewa Góra
Jacek S
dziekuję za link, poźniej postaram się zrobić:0, moze znajdę bardziej radosne zdjęcie:) zeby mi Andrzej nie wypominał:)
dziekuję wszystkim za pozdrowienia
przepraszam ze nie opisałam dokładnie wszystkich dni ale pisarz ze mnie jak z koziej dupy trąba. zdecydowałam się opisać podróż bo sama nie mogłam uwierzyć w serię niefortunnych zdarzeń, jakie nas spotkały:)