Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O tym jak to w czerwcu na Hvarze bywa...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 06.09.2017 10:13

Roxi napisał(a):
słoma79 napisał(a):chętnie bym stosował taką jednostkę czasu...możemy w Wetlinie wprowadzić na wieczory :oczko_usmiech:


:roll: :mrgreen:


Masz rację, tam trzeba zwiększyć jednostkę czasu 8)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 06.09.2017 10:16

słoma79 napisał(a):
Roxi napisał(a):
słoma79 napisał(a):chętnie bym stosował taką jednostkę czasu...możemy w Wetlinie wprowadzić na wieczory :oczko_usmiech:


:roll: :mrgreen:


Masz rację, tam trzeba zwiększyć jednostkę czasu 8)


Aaaa bo mi się źle klikło w emotkę... miało być:

:twisted: :mrgreen:

Ale co fakt to fakt, jednostkę trzeba będzie zwiększyć. :lol:
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 07.09.2017 06:26

te kiero napisał(a):poza nawisem zapytam:
Roxi, kojarzysz coś na temat app. na tym campie, wyszukuję nocleg na majówkę '18 (nic jeszcze nie sprecyzowane) i wyszło mi 85E za cały tydzień na 2 os.;
to zaskakująco mało, app wyglądają normalnie


Mi wyszło 84 € za 3 osoby za tydzień, więc napisałem do Lili i faktycznie jest 84 ale...za osobę :evil: razem ze sprzątaniem 282 € :( no i cały misterny plan w... :mrgreen:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 11.09.2017 08:27

3 lipca, poniedziałek: O pływaniu i jedzeniu.

Najwyższy czas trochę popływać.
Po śniadaniu mimo dość dużej fali pakujemy sie do Uninurka i ruszamy. Celu nie mamy żadnego, więc postanawiamy popłynąć do Siwego i reszty ;), którzy nurkują dziś przy Jaskiniach Mikołaja.
W okolicach Zavali fale są tak niezorganizowane, że przez chwilę chcemy nawet zawrócić, ale w oddali widzimy już nurkowy ponton, więc siłą woli płyniemy dalej.
Siwy z uśmiechem od ucha do ucha wita nas jednym dobitnym zdaniem: " Ale burdel w falach, co nie?" :twisted:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciężko było nie przyznać mu racji, ale powolutku płyniemy trochę dalej i nagle... Jadran się wyprostował. 8O Wiatr zmienił kierunek, fale się wygładziły i można było trochę poszaleć. :)
Fajnie tak pobujać się na wodzie, nawet nie chciało nam się przybijać do żadnej zatoczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W trakcie powrotu fale wróciły, ale tragedii nie było.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Takim leniwym tempem zrobiliśmy 37km w czasie 1 godziny i 30 minut.

Obrazek

To byłoby całkiem przyjemne pływanie, gdyby nie totalnie głupi pomysł Kapitana naszego statku. :twisted:
Padła decyzja, że płyniemy jeszcze na Mewie Wyspy. Nawet nie macie pojęcia jak bardzo byłam zła, głównie na siebie, że nie wysiadłam spokojnie na brzeg.
Fale były ogromne, a tłumaczenia, że na pewno się nie wywrócimy itd. nie działały na mnie w ogóle. :evil: Jakimś cudem udało nam się wrócić, ale lepiej będzie jak zakończę ten wątek. :oczko_usmiech: To było całkowicie stracone 40 minut. 8O

Obrazek

Obrazek

Tak dla uspokojenia trzeba było trochę ochłonąć... oczywiście w wodzie. :) Szybkie pływanie przed wyjściem w miasto. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Na wieczór mamy zamówiony stolik w Kokocie w Dolu. Na kolację wybieramy się z Teresą i Leszkiem, ale zanim tam dotrzemy odwiedzamy jeszcze szpital w Jelsie. "Bardzo miła pielęgniarka" przyjmuje Leszka na wizytę kontrolną po kilku dniach po jego wyczynie w falach, kiedy to porządnie rozwalił sobie nogę. Na szczęście wszytko jest ok i rana goi się dobrze, 007man może w końcu wchodzić do morza. :mrgreen:

Kokot to konoba, którą bardzo chętnie odwiedzamy. Pyszne jedzenie i ciepła atmosfera tego miejsca przyciągają jak magnes. :)
Na stole najpierw ląduje rakija i suszone figi, a zaraz później chleb i oliwa, mniammm. :hearts:
Na zamówione danie też nie musieliśmy długo czekać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać wszyscy są z mięsnego półmiska zadowoleni. :mrgreen:

Obrazek

W kolejnym odcinku zapraszam na spacer po nocnym Starym Gradzie. :hearts:
007man
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 29.07.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) 007man » 11.09.2017 16:33

Roxi napisał(a):Jak widać wszyscy są z mięsnego półmiska zadowoleni. :mrgreen:

Ze względu na przyjmowany jeszcze antybiotyk (ranne kopyto :wink: ), rakiję mogłem tym razem tylko spróbować.
Natomiast jak tu nie być zadowolonym z takiej porcji dziczyzny!!! Mniam... :D

rsz_2014_0102_231305_001.jpg


Dzięki Roxi za kolejną wspólną i pyszną pod każdym względem kolację :D
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 11.09.2017 17:17

Już to pisałem w którejś relacji...zdjęcia jedzenia po 18 powinny być zabronione :-? aż zaśliniłem telefon :mrgreen:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 12.09.2017 07:41

słoma79 napisał(a):Już to pisałem w którejś relacji...zdjęcia jedzenia po 18 powinny być zabronione :-? aż zaśliniłem telefon :mrgreen:


Z rana też nie są wskazane :) siedzę w pracy, jem skromną kanapkę na śniadanie a tu takie rzeczy 8O
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 12.09.2017 07:57

007man napisał(a):Natomiast jak tu nie być zadowolonym z takiej porcji dziczyzny!!! Mniam... :D


8O
Ale bym zjadła! :D

słoma79 napisał(a):Już to pisałem w którejś relacji...zdjęcia jedzenia po 18 powinny być zabronione :-? aż zaśliniłem telefon :mrgreen:


Magda O. napisał(a):Z rana też nie są wskazane :) siedzę w pracy, jem skromną kanapkę na śniadanie a tu takie rzeczy 8O


Coś w tym jest. ;)
Ale za to jak przyjemnie jest powspominać takie wakacyjne smaki. :hearts:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 12.09.2017 09:39

3 lipca, poniedziałek: O wieczornym St. Gradzie.

Samochód jak zawsze parkujemy przy targu i idziemy na spacer po tych ciemnych i po tych oświetlonych uliczkach Starego Gradu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest fajnie, chodzimy bez celu rozmawiając o wszystkim i o niczym. Idealny, wakacyjny spacer. :)
Cykamy sporo zdjęć, z jednego miejsca zostajemy nawet przegonieni przez sprzedawcę obrazów, pewnie boi się późniejszych plagiatów jego dzieł. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oj, jak ja chciałam kupić taki zegar. :oczko_usmiech:

Obrazek

Przechodząc obok jachtów nie mogliśmy się oprzeć komentarzom typu: taki jacht byłby dla mnie w sam raz... wybieraliśmy oczywiście te ładniejsze. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To był kolejny bardzo przyjemny dzień na Hvarze. Szkoda tylko, że te dni tak szybko uciekają...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.09.2017 09:53

"Łyknęłam" 3 odcinki pod rząd czekając aż bora zdecyduje się opuścić Peljeszac..Patrząc na Wasze zdjęcia zaczynam skłaniać się ku myśli,żeby wyjeżdżać do Cro w czerwcu/lipcu, bo to co dzieje się obecnie z pogodą potrafi wykończyć nawet najwierniejszego Cromaniaka :( :evil:

Pięknie tu u Ciebie>
Czy ususzony rozmaryn mielisz, czy dodajesz całe igiełki do potraw?Mój małżonek upiera się przy mieleniu (mój rozmaryn też obecnie podlega fazie suszenia, ale w apartmanie ,niestety, bo bora przechodzi w jugo i vice versa i nieustannie leje :roll: )
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 12.09.2017 10:00

No właśnie na Cro meteo oglądałam sytuację w Zadarze. :? Ściana wody... :(
Z tą pogodą to chyba nie ma reguły, rok temu byliśmy na Hvarze właśnie w tym terminie i było spoko. My na czerwiec decydujemy się głownie z powodu dłuższych dni.
Mam nadzieję, że szybko zaświeci Wam słoneczko! Trzymam kciuki.

Jeżeli chodzi o rozmaryn, to trochę mielę, a trochę nie. :) Do rzeczy bardziej gulaszowatych to wrzucam całe igiełki, ewentualnie takie połamane.
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 12.09.2017 22:44

Roxi napisał(a):Jeżeli chodzi o rozmaryn, to trochę mielę, a trochę nie. :)

A nie lepiej posadzić i mieć cały rok świeży :roll:
my mamy już już cztery rodzaje :D
- nasz storodawny Polski,
-chorwacki płożący,
-chorwacki bardzo gruby,
- i chorwacki zwykły (podobny do Polskiego) :D :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 13.09.2017 07:46

lotnikwsk napisał(a):A nie lepiej posadzić i mieć cały rok świeży :roll:


Pewnie, że lepiej... ale jaka to przyjemność tak sobie nazbierać, wysuszyć, obrać gałązki... a to wszystko wieczorkiem, przy kieliszku winka. :)

Fajna ta Twoja rozmarynowa lista. :mrgreen:
anubis2423
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anubis2423 » 14.09.2017 06:36

Witam super zdjęcia :D
Ostatnio edytowano 15.09.2017 06:20 przez anubis2423, łącznie edytowano 1 raz
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 14.09.2017 06:53

Chorwackie miasteczka są cudne po zmroku...normalnie nie przepadam za wieczorami, ale w Chorwacji wręcz na nie czekam, kiedy jestem w jednym z takich miasteczek ;)

Katerina napisał(a):"Łyknęłam" 3 odcinki pod rząd czekając aż bora zdecyduje się opuścić Peljeszac..Patrząc na Wasze zdjęcia zaczynam skłaniać się ku myśli,żeby wyjeżdżać do Cro w czerwcu/lipcu, bo to co dzieje się obecnie z pogodą potrafi wykończyć nawet najwierniejszego Cromaniaka :( :evil:


No właśnie ja też zaczynam mieć wątpliwości...na przyszły rok skłaniałam się ku opcji sierpień/wrzesień, ale teraz nie wiem...nie pamiętam, żeby takie rzeczy działy się w Chorwacji w czerwcu, ale w sumie ciężko przewidzieć, przyroda szaleje już od paru lat... 8O
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
O tym jak to w czerwcu na Hvarze bywa... - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone