Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O tym jak to w czerwcu na Hvarze bywa...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 31.07.2017 07:53

Ładna roślinka :lol: Czekam więc na rybkę :wink:
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 31.07.2017 08:50

Na razie się melduje i zaczynam nadrabiać zaległości 8)

Pozdrawiam :papa:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 31.07.2017 14:06

Roxi napisał(a):
Wieczorem w zacnym gronie jedziemy do Bojanić Bad na pyszną rybkę, którą pokażę w następnym odcinku. ;)


:D dosyć dawno, albowiem 8 - 9 lat temu przebywając na Hvarze, właśnie w Bojanić Bad, również zaproszeni zostaliśmy na świetną degustację ryb i wina, do jednego z prywatnych apartamentów. Przygotował ją Matko, syn naszego właściciela Simmuna. Niezwykle sympatycznie wspominam ten wieczór do dnia dzisiejszego.
Wówczas na pewno nie było w Bojanić Bad żadnej konoby.

Czy coś się w tej kwestii zmieniło? Czy korzystaliście może również z prywatnego zaproszenia?
Tomasz61
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 31.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz61 » 31.07.2017 14:24

W Bojanić konoby nie ma w dalszym ciągu. Jest jednak Borko, u którego można zamówić sobie biesiadę (kolacja to trochę za słabe określenie)
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 31.07.2017 15:04

Tomasz61 napisał(a):W Bojanić konoby nie ma w dalszym ciągu. Jest jednak Borko, u którego można zamówić sobie biesiadę (kolacja to trochę za słabe określenie)


:D całkiem możliwe, że byliśmy wówczas w apartamencie Borko, /niestety nie pamiętam imienia gospodarza, z uwagi na fakt, że zabrał i zaprosił nas tam Matko. Apartament znajdował się po lewej stronie, idąc i schodząc w kierunku plaży/.
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 31.07.2017 16:23

Roxi napisał(a): tym razem inna trasa mi w głowie. ;)
Muczne- Tarnica- Ustrzyki. :hearts:


W październiku robiłem Muczne Tarnica i niestety Muczne bo samochód sam do Wetliny nie wróci :roll: za to poznałem świetnych ludzi w drodze powrotnej :mrgreen:
Chętnie się przyłącze do tego planu :oczko_usmiech:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 01.08.2017 07:49

Beata W. napisał(a):Ładna roślinka :lol: Czekam więc na rybkę :wink:


Będzie i rybka. :)

Rafał78 napisał(a):Na razie się melduje i zaczynam nadrabiać zaległości 8)


Meldunek odebrany. ;)

majeczka napisał(a):Wówczas na pewno nie było w Bojanić Bad żadnej konoby.
Czy coś się w tej kwestii zmieniło? Czy korzystaliście może również z prywatnego zaproszenia?


Tomasz61 napisał(a):W Bojanić konoby nie ma w dalszym ciągu. Jest jednak Borko, u którego można zamówić sobie biesiadę (kolacja to trochę za słabe określenie)


Tak właśnie jest. :)

słoma79 napisał(a):W październiku robiłem Muczne Tarnica i niestety Muczne bo samochód sam do Wetliny nie wróci :roll: za to poznałem świetnych ludzi w drodze powrotnej :mrgreen:
Chętnie się przyłącze do tego planu :oczko_usmiech:


Ja chciałabym zostawić samochód w Ustrzykach, znaleźć busa, który podrzuci mnie do Mucznego ( i przy okazji nie zedrze zbyt dużo kasy :twisted: ) i później wrócić do samochodu. No... to jedną wycieczkę mamy już zaplanowaną. :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 01.08.2017 08:30

28 czerwca, środa: O Borko.

Sporo już tutaj o tym pisałam, ale relacja musi być. :)
W Bojanić Bad nie ma konoby ani restauracji, ale dzięki zeszłorocznemu spotkaniu Cromaniaków wiemy gdzie karmią najlepiej w okolicy.

Kilka dni wcześniej udało nam się zamówić kolację u Borko, który przygotowuje, jak to Tomasz61 napisał, prawdziwe biesiady. Przy kieliszku białego wina umówiliśmy się z nim na rybkę, grilowane warzywa, blitvę, crni rižoto z kalmarami i jakieś przystaweczki. O białym i czerwonym winie oraz o różnorakich rakijach chyba wspominać nie muszę. :twisted:

Oprócz tego, że jedzenie przygotowywane przez Borko wyśmienicie smakuje, to jeszcze sam gospodarz jest taki, że uwielbia się go od pierwszego spotkania. I wcale nie przesadzam. My wiedzieliśmy czego się spodziewać, ale na kolację idą z nami jeszcze 4 osoby- Teresa, Leszek, Brygida i Waldek, i trochę martwiłam się o to czy będzie im smakowało, czy im się spodoba... jak coś organizuję, to bardzo mi zależy na tym, żeby uczestnikom się spodobało i zawsze się trochę stresuję. :roll:
Tutaj już po pierwszych minutach wiedziałam, że Borko skradł im serca swoją otwartością i pysznym jedzeniem. :mrgreen:

Stół ładnie przygotowany, a widok przepiękny.

Obrazek

Obrazek

Stoliczek z mocniejszymi trunkami był cały czas do naszej dyspozycji.

Obrazek

Obrazek

Przystawką były zapiekanki lub jak to woli bruschetty ( nie wiem jak to odmienić :D ), wyjątkowości dodawała im słona rybka.
Na stole nie zabrakło wina, które cały czas było uzupełniane. ;)

Obrazek

Obrazek

Rybki były robione tuż obok.

Obrazek

Nie wiem dlaczego nie zrobiłam zdjęcia temu na co czekałam cały rok- risotto z kalmarami. To jak to smakuje, to jest jakaś bajka. Pewnie dlatego nie ma zdjęcia... bo od razu zabrałam się za szamanie, zresztą jak wszyscy. ;)
Chyba, że... 007man masz jakieś zdjęcia ryżu? :mrgreen:

Borko pyta czy ok. :D

Obrazek

Obrazek

Oczywiście, że OK. :oczko_usmiech:

Obrazek

Obrazek

Wiecie jak to doskonale smakowało? :?: Normalnie skandal! :hearts:

Obrazek

Godzina coraz późniejsza, a biesiada trwała w najlepsze.

Obrazek

Obrazek

Na koniec zdjęcie, które idealnie oddaje nasze samopoczucie pod koniec. :twisted:

Obrazek

Może odcinek monotematyczny i przydługi, bo ileż można żarcie opisywać... ale jeżeli będziecie w Bojanić Bad to znajdźcie Borko i przekonajcie się, że najlepsze konoby nie dorastają mu do pięt. I piszę tu o całości- jedzenie, atmosfera... :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12901
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.08.2017 08:38

Kolacyjka niczego sobie :hearts:
Tomasz61
Croentuzjasta
Posty: 191
Dołączył(a): 31.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz61 » 01.08.2017 09:07

Tak samo się stresowałem w zeszłym roku, jak organizowałem i zapraszałem Was do Borko, bo też nie wiedziałem, czy się spodoba. Jak widać, spodobało się... :D Jeszcze tylko jakieś 40 dzionków i my też tam będziemy :mrgreen: i będzie crni rižoto i rewelacyjne rybki i jeszcze więcej....
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 01.08.2017 09:28

beatabm napisał(a):Kolacyjka niczego sobie :hearts:


Nom. :D

Tomasz61 napisał(a):Tak samo się stresowałem w zeszłym roku, jak organizowałem i zapraszałem Was do Borko, bo też nie wiedziałem, czy się spodoba. Jak widać, spodobało się... :D Jeszcze tylko jakieś 40 dzionków i my też tam będziemy :mrgreen: i będzie crni rižoto i rewelacyjne rybki i jeszcze więcej....


Oj, często wspominamy tamto spotkanie, a ile się o nim znajomym naopowiadaliśmy to nasze.
I jeszcze raz... baaaaardzo dziękujemy za pokazanie tak pysznego i sympatycznego miejsca. :hearts:
Zazdroszczę, że macie to jeszcze przed sobą. ;)
Belluna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 426
Dołączył(a): 01.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Belluna » 01.08.2017 09:31

Ale smaku narobiłaś Roxi. Tomek od razu jak zajedziesz to zamawiaj biesiadę :D Co ja piszę, dwie od razu :mrgreen:
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 01.08.2017 09:45

:D faktycznie, najlepsze konoby nie dorastają do pięt takiej uczcie, pyszne i sympatyczne miejsce...


Po fotkach widzę jednak, że nie był to apartament, do którego my zaproszeni byliśmy wówczas na degustację ryb i wina.
Na pewno, jego właściciel, to też nie Borko.
Nie było w nim również, aż tyle wolnej przestrzeni i tego wspaniałego widoku na Jadransko more...
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 01.08.2017 10:13

Musisz przed obiadem :?: :roll: :lol:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 01.08.2017 15:12

Roxi napisał(a): ileż można żarcie opisywać..o


Można :!: Ja bardzo lubię jak w relacjach jest o jedzeniu, więc jak masz tego jeszcze więcej to ja chętnie popatrzę :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
O tym jak to w czerwcu na Hvarze bywa... - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone