Piękna Korczula
Byłam tam już dwa razy i za pierwszym razem zwiedzałam tak jak Ty, czyli obejście starówki wzdłuż i wszerz.
Lody jadłam w tej samej knajpce przy morzu co Ty! Przez 3 godziny zdążyłam obejrzeć sporą część Korculi.
Ale za drugim razem ( w tym roku) wybraliśmy się samochodem. Objechaliśmy wyspę do końca i troszkę w poprzek, a na końcu chcieliśmy wjechać do Korculi, tak ze spokojem sobie pospacerować i niestety, nie było gdzie zostawić auta.
Zrobiliśmy zakupy w Konzumie i na prom.
Było mi trochę przykro.
Teraz zwiedzam ponownie z Tobą.