O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejscu

mysza73 napisał(a):

Potter napisał(a):Ale z tego co pamiętam Ty nie byłaś sama ... i nie późnym wieczorkiem się wybrałaś ...

To fakt ,
jednak jestem mądrzejsza .

Sex w okolicznościach przyrody inaczej smakuje

No też tak myślę ...
Za to teraz będą same "bezludne" zdjęcia ...

Tego poprzedniego posta pisałam w odpowiedzi na posta Myszy ...
W tzw. międzyczasie bluesman mi się wcisnął ...
Ale nie zmieniam ... Odpowiedź swą podtrzymuję ... tu też pasuje ...

Potter napisał(a):Tego poprzedniego posta pisałam w odpowiedzi na posta Myszy ...
W tzw. międzyczasie bluesman mi się wcisnął ...
Ale nie zmieniam ... Odpowiedź swą podtrzymuję ... tu też pasuje ...

ode mnie to się ...


wszystko w temacie

Homo sum et nihil ..............

Potter wczoraj zaszalała, to dziś zaś się leni ,
albo trenuje z czirliderkami przed wieczornym meczem .

Fajnie się uśmiechasz

Corka wypisz itd

kaszubskiexpress napisał(a):Fajnie się uśmiechasz

Też miałam to napisać - piękny usmiech i prawie na każdym zdjęciu
Super się czyta i ogląda- taka radość i ciepełko promieniują z Twojej relacji...
pozdrawiam
Gośka

Nadrobiłam w całości przeczytałam, obejrzałam, gdzieniegdzie poturlałam się ze śmiechu

mysza73 napisał(a):Normalnie gwiazda Holiłudu z Ciebie .

...przy tym zachodzie słońca ...jakby reklama leciała z holidej

kaszubskiexpress napisał(a):Fajnie się uśmiechasz

gosiak.k napisał(a): - piękny usmiech i prawie na każdym zdjęciu
Super się czyta i ogląda- taka radość i ciepełko promieniują z Twojej relacji...

ruzica napisał(a):Nadrobiłam w całości przeczytałam, obejrzałam, gdzieniegdzie poturlałam się ze śmiechu

mervik napisał(a):..jakby reklama leciała z holidej

Baaardzo dziękuję za mile słowa ... Moja próżność została sowicie podkarmiona ...
Chociaż sami wiecie jak to jest ... Do relacji wybiera się zazwyczaj zdjęcia, na których wyszło się przynajmniej "korzystnie" ...

Powoli czas kończyć tę relację ... Do opisania została mi właściwie jeszcze tylko jedna przygoda ...

Potter napisał(a):
Powoli czas kończyć tę relację ... Do opisania została mi właściwie jeszcze tylko jedna przygoda ...

No to dawaj, dawaj ,
bom ciekawa co tym razem rozwalisz, bo skuterak i auto już było .

mysza73 napisał(a): ... bom ciekawa co tym razem rozwalisz, bo skuterak i auto już było .

Mysza, ja mam dwa psy ... ale daję słowo, chyba kupię kota i on zrobi z Tobą porządek !

No dobra, czas kończyć.
Jak zapewne wiecie bardzo nam się spodobała jazda na skuterku . Będąc w Igrane postanowiliśmy ponownie skorzystać z tej przyjemnej formy wypoczynku ...

Skuter wypożyczyliśmy pod hotelem Nimfa w Zivogośće. Nie wiem czemu mąż uparł się, że wystarczy nam jeden ...
Jako cel wycieczki obraliśmy Hvar i tak oto pewnego pięknego ranka wylądowaliśmy na promie w Drveniku ...



... i po niezbyt długiej podróży mogliśmy podziwiać Sucuraj ... Miasteczko takie niezbyt do wypoczynku, ale do spacerków już tak ...



















Kamienne uliczki, brak ludzi ... to jest to co lubię ...







... tylko ten kubek Nescafe mi tu nie pasuje ... mogli go chociaż tak przekręcić żeby nie było widać napisu ...



No ale komu w drogę temu ...
Jedziemy w kierunku zachodnim.
Aaaa ... jeszcze jedno. Wypożyczający pan przypomniał nam, że w okolicy krucho jest ze stacjami benzynowymi. Są one tylko w: Podgorze, Gradacu, a na wyspie koło Jelsy i w Hvarze. Na nasze pytanie na ile km wystarczy pełen bak skuterka odpowiada, że na 200 no może 220 ...

Tak więc mkniemy ... Wiatr rozwiewa mi troczki od kostiumu kąpielowego. Po drodze namierzamy jakiś kościółek i sami, z własnej woli (widzisz Mycha ! ) skręcamy w jego stronę ...









Kościółek jest oczywiście zamknięty. Jedziemy dalej ...

... mijamy kolejne zatoczki, które Maslinka pięknie opisywała w swojej relacji ...



Mijamy Jelsę postanawiając odwiedzić ją w drodze powrotnej i głodni dojeżdżamy do Starego Gradu ...
Wcześniej upewniamy się, że stacja benzynowa pod Jelsą jest czynna ...







Miasteczko baaardzo nam się podoba ...







Wciągamy pyszną pizzę ... radlerki ... i jeszcze trochę szwendamy się po okolicy ...









Jest fajnie .... Trochę tylko brakuje zielonego ...











...

Potter napisał(a):

mysza73 napisał(a): ... bom ciekawa co tym razem rozwalisz, bo skuterak i auto już było .

Mysza, ja mam dwa psy ... ale daję słowo, chyba kupię kota i on zrobi z Tobą porządek !

Chyba widziałaś reklamę banku, co to pani chciała sobie zrobić remont kuchni i zamknęła w niej kota i psa ,
a jak tam Twoja kuchnia

Potter napisał(a):Tak więc mkniemy ... Wiatr rozwiewa mi troczki od kostiumu kąpielowego ...

Czyli jak będzie przygoda, to pewnie Ci te troczki rozwiąże i góra kostiumu odfrunie na Brač ...

Potter napisał(a):Daję słowo, że od poniedziałku biorę się do roboty ... Dokończę tu... Wyrzucę ze dwa zdjęcia z nart... I może coś jeszcze ... Jak słowo daję

Ja tylko w kwestii formalnej..... W którym wątku mogę znaleść fotki z tych niemiecko-włoskich nart

GOLDEN napisał(a):

Potter napisał(a):Daję słowo, że od poniedziałku biorę się do roboty ... Dokończę tu... Wyrzucę ze dwa zdjęcia z nart... I może coś jeszcze ... Jak słowo daję

Ja tylko w kwestii formalnej..... W którym wątku mogę znaleść fotki z tych niemiecko-włoskich nart

Oooooooooo, dobre pytanie ,
bo jak na razie mam tylko kilka w telefonie .