lotnikwsk napisał(a):Nieprawda normalnie to są jeszcze święta , ludzie teraz jeżdżą na narty i nie mają czasu czytać relacji, do pracy idą 7 stycznia i proszę nie ponaglać autorki
potter nie daj się pogonić to przynajmniej będę na bieżąco
pozdrawiam Krzysiek
Mądrego to i posłuchać warto ...
No ale żeby tak do końca z gęby cholewy nie robić to co nieco wrzucę ... Niedługo przecież do ferii i pewnie coś też małego będzie można skrobnąć ... A i krótko potem mam nadzieję, że moje chłopaki coś mi ciekawego ze swojego wypadu przywiozą czym będę się mogła z Wami podzielić ... No i jeszcze jedna malutka zaległość u mnie jest ... Czas więc podgonić ...
Tak czy siak 2 tygodnie w Orebiczu było mało, jeszcze tydzień Igrane by się zdało ...
Najpiękniej moim zdaniem w Igrane jest w okolicach kościoła "dla bardzo wierzących" jak go kilka lat temu nazwaliśmy ...
Te zdjęcia jak zapewne widać są wieczorne ... Mam też zdjęcia "dzienne" z ubiegłych lat, ale za chińskiego magika nie mogę ich namierzyć ... Jak znajdę pozwolę sobie dorzucić ...
Idziemy na mszę ... Droga jest ostro pod górkę - stąd nazwa - kościół dla bardzo wierzących
Mimo, że z racji wieku nie za bardzo mi przystoi zawsze wspinam się z moim młodszym na skałkę co to naprzeciwko kościoła stoi i skąd widoki na Jadran są zaje... (Mysza wie jakie )
Dziecię już jest ... mi się jeszcze troszkę zejdzie ...
Są chwile kiedy mu zazdroszczę ... A okraszone wieloma bliznami nogi moje świadczą, że lubiłam to bardzo ...
Widok ze skałki w stronę kościoła ...
Mysza, za Twoich czasów nie było tu chyba tak cywilizowanie ...
Tu nic się nie zmienia ...
Ta gałązka nad wejściem do kościoła też jest od zawsze ...
...