Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejscu

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 21.11.2014 13:14

kaszubskiexpress napisał(a):Żadnego cynka nie dostałem, ze nadajesz. Skandal. :evil:

Bo ja taka okrutnie skromna jestem :oczko_usmiech: ...
Niemniej witam Cię z olbrzymią przyjemnością :papa: ...
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.11.2014 22:50

Potter napisał(a):
CROberto napisał(a):Byłem tam pierwszy :!: jak chce się przyłączyć to musi coś postawić.... :oczko_usmiech:

Z tym nie ma najmniejszego problemu !
Tylko czy Wy po tym z murka nie pospadacie ? :smo: :mrgreen:
Twoja strona jeszcze względnie bezpieczna, ale moja druga połówka mogłaby się chyba do Jadranu stoczyć :roll: :oczko_usmiech: ...

Ale to co pić lubię - wcale tanie nie jest... :oczko_usmiech:

Nie pospadamy - tam na środku przy "stoliku" przysiądziemy - coby nam słońce nie zaszkodziło... :mrgreen:
Obrazek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 24.11.2014 12:30

Potter, przywołuję Cię do porządku :roll: :evil: .
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 24.11.2014 12:55

Bardzo, bardzo przepraszam ale pewne rodzinne historie mnie stopują :roll: . Obiecuję cd. najpóźniej w czwartek ... Po wygranym przez PW meczu z Czarnymi :wink: ...
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 24.11.2014 13:22

Potter napisał(a):Obiecuję cd. najpóźniej w czwartek ... Po wygranym przez PW meczu z Czarnymi :wink: ...

Mam nadzieję, że z rozpaczy po przegranej, powrócisz wspomnieniami na Peljesac :smo: .
bodzio_gdańsk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 334
Dołączył(a): 09.03.2010
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) bodzio_gdańsk » 24.11.2014 14:23

Trochę póżno ale się dosiadam.W tym roku też byliśmy w Orebiczu ,mieszkaliśmy w apartmanie naprzeciwko Konzuma.Miło oglądać te fotki , chodzilismy na tą samą plazę - dzieciaki skakały tam do wody.....ahhh :hut:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 27.11.2014 12:01

Potter napisał(a):Obiecuję cd. najpóźniej w czwartek ... Po wygranym przez PW meczu z Czarnymi :wink: ...

No dobra Potter, pora otrzeć łzy i pogodzić się z faktem, że na Mazowszu rządzą CZARNI :smo: ,

dawaj następny odcinek :mrgreen: .
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 27.11.2014 14:15

mysza73 napisał(a):No dobra Potter, pora otrzeć łzy i pogodzić się z faktem, że na Mazowszu rządzą CZARNI :smo: ,

Ty po prostu nie potrafisz docenić zwykłej ludzkiej gościnności :evil: ...

Słowo się rzekło …. Czyli jak to było z tą pamiątką za 1000 kun …
Któregoś dnia mąż mój wspaniały wpadł na świetny pomysł. Jako, że obojgu nam spodobała się jazda na skuterze, a i młody nieźle sobie radził, postanowiliśmy wypożyczyć 2 skutery na cały dzień. Bo to i ja sobie pojeżdżę, a gdzieś na bocznej drodze skorzysta z okazji młody (nie miał wtedy jeszcze 13 lat więc oficjalnie nie mógł) …

Tak więc udaliśmy się do wypożyczalni ale okazało się, że dostępny jest tylko jeden skuter (co powinnam odebrać jako „znak”) … Niestety … Moja intuicja kobieca najwyraźniej ucięła sobie w tym momencie drzemkę …

Właściciel wypożyczalni zadzwonił do kolegi i oczywiście okazało się, że ten wolnym skuterem dysponuje … Tak więc dopełniwszy stosownych formalności mąż skuterkiem, a ja samochodzikiem z właścicielem podjechaliśmy do tej drugiej wypożyczalni po skuterek dla mnie …

Tutaj bardzo proszę wszystkich niepełnoletnich, wrażliwych, o słabych nerwach o dalsze „nieczytanie” …

A co było dalej ? … No więc wsiadłam na rzeczony skuterek dodałam lekko gazu i …… z pewnością wszyscy znacie filmiki z youtube’a gdzie, zazwyczaj blondynkom, rumaki, w sensie motorynki, motocykle, skutery itp. nagle nie wiadomo czemu wyskakują spomiędzy nóg …. Aaaa i jeszcze zapomniałam dodać, że wypożyczalnia mieściła się na głównej ulicy Orebicza, gdzie ruch jak wiecie jest zazwyczaj dość intensywny ….

Tak więc kierując się w stronę ulicy lekko (wg mnie oczywiście) dodałam gazu …..

Dalsze wydarzenia, które zaraz opiszę trwały wg świadków jakieś 2 sek. A mianowicie … skuter nie wiadomo czemu wystrzelił przede mnie a w mojej głowie nastąpił błyskawiczny tok myślowy : „Cholera, co tak szybko, przecież lekko przekręciłam … zahamuj ! …. Hamuję ! … To czemu jedziesz jeszcze szybciej ?! No nie wiem ! „

Pamiętam, że kątem oka zauważyłam przerwę w sznurze jadących samochodów i wąską – tak ze 2 m szerokości – uliczkę prostopadłą do głównej. Pomyślałam, że może uda mi się wskoczyć pomiędzy te samochody i wywalić się dopiero w tej uliczce. Tego, że się wywalę byłam pewna, martwiłam się nie tym, co mi się stanie tylko, że mogę walnąć w jakiegoś pieszego i tego szarego opla, przed którym to właśnie była wspomniana wyżej przerwa. A wtedy policja, ubezpieczenia zbiegowisko ludzi ….

Naprawdę nie wiem jakim cudem, ale plan wykonałam w 100 % tzn. zmieściłam się w przerwę, nie zabiłam żadnego ludzia i wypierdzieliłam się dopiero we wspomnianej uliczce… Przepraszam za słownictwo, ale gdybym ja się przewróciła, uderzyła, wywaliła czy coś w tym stylu, to tak bym napisała. Ale chcąc jak najrzetelniej opisać przebieg zdarzenia musiałam użyć powyższego słowa …

Kiedy się ocknęłam skuterek leżał na mnie (zboczeniec jeden) a nad moją twarzą pochylała się znajoma mordeczka mojego ślubnego i druga, mniej znana właściciela wypożyczalni … Inni też byli, ale ich nie znałam wcale …

Po zdjęciu zboczeńca okazało się, że mam obdarty ze skóry mały paluch u nogi, skaleczone wnętrze dłoni prawej i obity łokieć lewy … Obrażenia można powiedzieć, że żadne po tym jak podobno fiknęłam razem ze skuterkiem koziołka ….

Oczywiście pytania czy słyszę, widzę, co mam złamane…. Że dzwonią po pogotowie …. Najpierw dokonałam siadu, potem wstałam i stwierdziłam, że praktycznie nic mi nie jest i żeby przestali panikować … Zrobiłam kilka kroków po czym pociemniało mi przed oczami i usiadłam na ulicy … Ale to trwało tylko chwilę, ktoś podał mi szklankę wody i szybko usunęłam zawalidrogę czyli siebie z ulicy … Mąż szczęśliwy (podobno), że nic mi się nie stało zaczął mnie przepraszać nie wiem za co ….

Co dalej ? Panowie przystąpili do oględzin uszkodzeń – tym razem skuterka … Okazało się, że pękło jedno światełko i wygiął się w sposób zdecydowany taki tam jeden uchwyt przy kierownicy … Innych uszkodzeń nie stwierdzono bo wiadomo, że te wypożyczane skutery mają zazwyczaj nieskończoną ilość rys i zadrapań i trudno było stwierdzić, które z nich są nowe …

Właściciel wypożyczalni przystąpił do wyceny szkód. Nie wiem jakim cudem wyszło mu, że będzie to kosztować 600 kun … To światełko i ten metalik … No ale wiecie jak to jest. Ja byłam w niezłym szoku, mąż też jeszcze przerażony, ale i chyba nieco szczęśliwy, że w zasadzie nic mi się nie stało machnął ręką i nie dyskutował.

Tak więc naszą pamiątką z Chorwacji za 1000 kun jest rachunek z wypożyczalni skuterów: 200 kun wypożyczenie 1 skuterka, 200 kun za drugi (bo mimo, że nie korzystaliśmy z niego to przecież był on w tym dniu unieruchomiony=wymagał naprawy), plus wspomniane wcześniej 600 kun za niby naprawę … Piszę niby, bo widzieliśmy później ten skuterek wypożyczany z tym obtłuczonym światełkiem i ręcznie naprostowanym tym metalowym czymś …

Na odchodnym pan właściciel poinformował męża mego, że ja na skuter pewnie już do końca życia nie wsiądę …. Bardzo się mylił … :twisted:

No to będzie tego pisania … wrzucę teraz trochę zdjęć, bo po całej przygodzie wygoniłam moich panów na wycieczkę (po co miało się zmarnować drugie wypożyczenie – przynajmniej młody sobie pojeździł …), a sama z aparatem w ręce poszłam na spacer po pięknym Orebiczu …

Miejsce na plaży czekało ... Ale dziś sobie darowałam ... Kontakt skaleczonej ręki z mocno słoną wodą nie należał do przyjemnych ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas sjesty ... pustki ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Moja ulubiona uliczka w Orebiczu ...

Obrazek

Kto ośmielił się postawić tu ten kosz na śmieci :evil: ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idę w kierunku "słynnej" trstenickiej plaży ... Ale to już w następnym odcinku :papa:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108173
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.11.2014 14:28

Skuter zboczeniec 8O
Jakiś bardzo napalony się trafił :oczko_usmiech:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 27.11.2014 14:40

Potter napisał(a):
mysza73 napisał(a):No dobra Potter, pora otrzeć łzy i pogodzić się z faktem, że na Mazowszu rządzą CZARNI :smo: ,

Ty po prostu nie potrafisz docenić zwykłej ludzkiej gościnności :evil: ...

Jak już Ci pisałam, nie przewiduję odwdzięczyć się tym samym :smo: .

Potter napisał(a):Moja ulubiona uliczka w Orebiczu ...
Obrazek

To jest moja ulubiona uliczka :evil: :oczko_usmiech: ,

no a co do pamiątki ... no cóż, bywa, nawet Kubica na każdym rajdzie rozwala samochód :roll: :smo: ,
ale skuterakiem z Tobą raczej nie pojeżdżę :oczko_usmiech:.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.11.2014 14:50

Potter napisał(a):A co było dalej ? … No więc wsiadłam na rzeczony skuterek dodałam lekko gazu i …… z pewnością wszyscy znacie filmiki z youtube’a gdzie, zazwyczaj blondynkom, rumaki, w sensie motorynki, motocykle, skutery itp. nagle nie wiadomo czemu wyskakują spomiędzy nóg …. Aaaa i jeszcze zapomniałam dodać, że wypożyczalnia mieściła się na głównej ulicy Orebicza, gdzie ruch jak wiecie jest zazwyczaj dość intensywny ….


Nawet najlepszym z Moto GP to się zdarza...



:wink:

Nie martw się.

Pozdrawiam
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 27.11.2014 15:14


:lol:
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1762
Dołączył(a): 12.02.2014
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 27.11.2014 15:36

No i zrobił się nam kącik motoryzacyjny 8O 8) :mrgreen:
A ten skuter.....rzeczywiście jakiś zdemoralizowany..... :oczko_usmiech:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4927
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.11.2014 16:09

Janusz Bajcer napisał(a):Skuter zboczeniec 8O
Jakiś bardzo napalony się trafił :oczko_usmiech:


Stanowczo za drogi ten numerek.... :oczko_usmiech:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejs

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 27.11.2014 16:21

Potter napisał(a):....nie zabiłam żadnego ludzia i wypierdzieliłam się dopiero we wspomnianej uliczce…


Z rzadka tu zaglądam, ale jak już

to wtedy,

kiedy trzeba. :)

Kiedyś trochę jeździłem na quadzie, też wyrywne cholerstwo :!:

pzdr :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
O pamiątce za 1000 kun i rozdziewiczeniu w świętym miejscu - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone