W ub. roku, dokładnie 21/07 wracaliśmy z wakacji z wyspy Cres/Losinj i coż:2 godz opóżnienia na starcie .1,Oczekiwanie 1/2 h na mostku przy wyjeżdzie z Mali Losinj-zapomnieliśmy o tej kładce-2,prom Krk-Cres kursował tylko jeden,Póżniej, mimo GPS-a pogubilismy sie w Słowenii przed przekroczeniem granicy z Austrią.Efektywnie wracaliśmy do Krakowa ponad 16 godzin.
Obserwacje ilości turystów wjężdżających 21 lipca w ub. roku do Chorwacji ,jakos w tym roku nie napawają mnie zadnym optymizmem.
Ale luzik !!Jak pisze Damiangres-jak przyjedziemy wcześniej,będzie miła niespodzianka.