Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

O ile droższa Chorwacja w tym roku?

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
marekb
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1171
Dołączył(a): 13.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekb » 22.03.2009 21:38

kjedi napisał(a):Bodzioch Marek- tematem są m.in. ceny a nie kursy.
Jeżeli ktoś pisze o podwyżce cen z powodu wzrostu kursu to jest w błędzie- ceny nie wzrastają. Ceny dla nas są wyższe albo niższe!
Pozdr
tematem jest ile wiecej w tym roku zapłacimy za urlop i to że podasz różnice czy ich brak w kunach to jest dla nas nieistotne bo nie zarabiamy w kunach
kjedi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 985
Dołączył(a): 19.04.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) kjedi » 22.03.2009 21:49

Witam
Coraz więcej osób coraz częściej pisze, że w tym roku chyba zrezygnuje z wyjazdu do Chorwacji ze względu na wysoki kurs Euro i na podwyżki w w tym kraju.
Mam wrażenie, że jednak trochę ulegamy ogólnej panice (kryzys).
Jak jest naprawdę?
Byś może taki wątek pomoże nam trochę uciszyć swoje obawy, a być może je potwierdzi.

Kilka uwag:
1. kurs euro w lecie 2004 wahał się pomiędzy 4,50 a 4,70
tutaj link: http://kursy-walut-archiwum.mybank.pl/
2. zarobki 2004r (średnio oczywiście) były niższe o kilkanaście procent
3. cena paliwa w 2004r. - powyżej 4 zł

Więc raczej nie ma wielkiej różnicy, a jeżeli uwzględnić, że jednak pensje co nieco poszły w górę, to może nawet sytuacja jest lepsza.

Niestety zupełnie nie pamiętam jakie były ceny żywności i kwater (campingów) w Chorwacji.
Jeśli ktoś ma zapisane lub pamięta, to spróbujcie tutaj podać. Ale chodzi o konkretne dane (kwoty), a nie np. "... na pewno było znacznie taniej" lub "chyba było trochę taniej" itp..

Chodzi o to byśmy mogli zobaczyć konkretne cyfry i porównać je i .. dobrze przekalkulować - czy już czas na panikę i deprechę, czy jednak nie jest aż tak źle.

Bodzioch - proponuję przeczytać zwłaszcza dwa ostatnie akapity.
A- i nie rozumiem co znaczy-"to że podasz różnice czy ich brak w kunach to jest dla nas nieistotne".
Raz to jest w temacie, dwa- dla nas? jest nieistotne?
Pozdr
marekb
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1171
Dołączył(a): 13.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekb » 22.03.2009 22:38

zmierzam do tego, że chodzi o to o ile więcej zapłacimy za wyjazd do CRO. Dla nas jest istotne ile więcej zapłacimy w złotych za wyjazd a nie w ojro czy kunach- no chyba że ty zarabiasz w innej walucie niż złoty.

Ps. nie Bodzioch ino Marek Bodzioch lub Bodzioch Marek albo Panie Bodzioch.. :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108267
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 22.03.2009 22:42

Bodzioch Marek napisał(a):Ps. nie Bodzioch ino Marek Bodzioch lub Bodzioch Marek albo Panie Bodzioch.. :wink:


Strasznie dużo możliwości :wink: proponuję zawęzić do: Marek :lol:
arekwol
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 22.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) arekwol » 23.03.2009 11:39

Uważam że jest prosta odpowiedź, złotówka straciła do kuny ok. 30% i o tyle należy się zwiększyć swój budżet.
jaranna
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 30.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaranna » 31.03.2009 07:53

Rząd chorwacki poinformował, że gospodarka kraju skurczy się w tym roku o dwa procent, a bezrobocie wynosiło w końcu stycznia 14,5 procent. Chorwacja musi do końca 2009 roku zrefinansować dług w wysokości 6,1 miliardów euro, a o kredyty i inwestycje zagraniczne coraz trudniej. Narasta niepokój, że turystyka – podstawa gospodarki przynosząca około 20 procent PKB – może mocno ucierpieć, pogłębiając kryzys gospodarczy. Niektórzy biznesmeni twierdzą, że turystyka oprze się kryzysowi, ponieważ chronią ją restrykcje dotyczące inwestycji zagranicznych, inni zaś uważają, że jest szczególnie zagrożona, ponieważ chorwacki bank centralny, pomny hiperinflacji z lat niedawnej wojny, ściśle związał kurs miejscowej waluty, kuny, z euro, choć inne waluty regionu zdecydowanie osłabły. Mocna kuna zmniejszyła siłę nabywczą potencjalnych turystów z Czech, Węgier, Wielkiej Brytanii i Rosji.
(za onet.pl)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.03.2009 08:00

Bardzo dobrze to znamy...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 31.03.2009 08:03

Może trochę nie w temacie cen, ale jakiś wpływ na nie ten aspekt może mieć................

Chorwacja zaprasza byłych wrogów

Światowy kryzys finansowy musiał dotrzeć nad Adriatyk, skoro Chorwacja porozumiewa się ze swoimi dawnymi wrogami

Po raz pierwszy od czasu, kiedy siły serbskie oblegały Dubrownik w 1991 roku, tutejsi biznesmeni zwracają się do serbskich turystów, by pomogli ratować gospodarkę.

Kiedy oficjele odpowiedzialni za turystykę w dwóch regionach Chorwacji, Istrii i Dalmacji, przysłali w lutym delegację na targi w Serbii, po obu stronach zauważono z gorzką ironią, że kłopoty gospodarcze zmuszają Chorwatów, by prosić Serbów o pomoc. Wielu ludzi pamięta tu wojnę z lat 1991-1995, która wybuchła po ogłoszeniu przez Chorwację niepodległości. Zginęło wówczas 10 tysięcy Chorwatów i Serbów, a setki tysięcy musiały uciekać ze swych domów.

Ale Goran Strok, właściciel najlepszych hoteli w Dubrowniku uważa, że przyszła pora, by odłożyć na bok minione krzywdy. "To, co zrobili Milošević i serbscy politycy jest niewybaczalne i należy o tym pamiętać " mówi, mając na myśli Slobodana Miloševica, byłego przywódcę Serbii, którego nacjonalizm doprowadził do trwających niemal dziesięć lat wojen na Bałkanach. "Ale wojna już się skończyła i nie możemy wybierać sobie sąsiadów" dodaje Strok. "Serbowie to także dobrzy ludzie i przyszedł czas, by się z nimi porozumieć. Chciałbym, żeby do Dubrownika przyjeżdżali serbscy turyści."

Wiele krajów bałkańskich, Serbia, Bośnia, Macedonia i Czarnogóra, należy do najbiedniejszych i najmniej stabilnych w Europie. Chorwacja jest bogatsza i pierwsza w kolejce, by wstąpić do Unii Europejskiej i NATO, ale region jako całość jest w Europie jednym z najsłabszych.

Wielu analityków obawia się, że kryzys finansowy może zahamować polityczny i gospodarczy rozwój Bałkanów, ponieważ eksport i inwestycje zagraniczne maleją. Serbia już zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego o pomoc, a jej sąsiedzi mogą wkrótce uczynić to samo.

Problemy regionu są wyzwaniem dla Unii Europejskiej, usiłującej uniknąć rozdźwięków pomiędzy bogatszymi krajami, którym lepiej udaje się, jak do tej pory, stawiać czoła kryzysowi, a tymi państwami członkowskimi i kandydatami, których sektory bankowe i waluty przeżywają trudny okres.

Rząd chorwacki poinformował, że gospodarka kraju skurczy się w tym roku o dwa procent, a bezrobocie wynosiło w końcu stycznia 14,5 procent. Chorwacja musi do końca 2009 roku zrefinansować dług w wysokości 6,1 miliardów euro, a o kredyty i inwestycje zagraniczne coraz trudniej. Narasta niepokój, że turystyka -podstawa gospodarki przynosząca około 20 procent PKB - może mocno ucierpieć, pogłębiając kryzys gospodarczy. Niektórzy biznesmeni twierdzą, że turystyka oprze się kryzysowi, ponieważ chronią ją restrykcje dotyczące inwestycji zagranicznych, inni zaś uważają, że jest szczególnie zagrożona, ponieważ chorwacki bank centralny, pomny hiperinflacji z lat niedawnej wojny, ściśle związał kurs miejscowej waluty, kuny, z euro, choć inne waluty regionu zdecydowanie osłabły. Mocna kuna zmniejszyła siłę nabywczą potencjalnych turystów z Czech, Węgier, Wielkiej Brytanii i Rosji.

W Dubrowniku, pięknym średniowiecznym mieście, które jest kolebką chorwackiej branży turystycznej, liderzy biznesu mówią, że już odczuwają trudności. Dlatego intensywnie zabiegają o serbskich turystów, mimo że stosunki polityczne pomiędzy Chorwacją i Serbią pozostają napięte.

Pomiędzy stolicami kraju nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych, a serbscy turyści przyjeżdżający do Chorwacji samochodami z serbską rejestracją, mówią, że często podróżują w nocy, by ich nie zauważono. Także policja donosi o przypadkach prześladowań Serbów w tym kraju. Mimo to, przedstawiciele branży turystycznej i analitycy sądzą, że obserwowany ostatnio zwrot Serbii ku Zachodowi, związany z wyborem w zeszłym roku rządu, który chce kontaktów z Unią Europejską i USA, doprowadzi do odwilży.

Po wojnie tysiące Serbów uciekło z Chorwacji, a wielu z nich sprzedało swoje domy. Ale przedstawiciele branży turystycznej mówią, że Serbowie, którzy licznie spędzali wakacje na chorwackim wybrzeżu, kiedy była to wciąż część Jugosławii, zaczynają powoli wracać. W zeszłym roku było ich około 90 tysięcy.

Tomislav Popovic, z chorwackiej agencji turystycznej na półwyspie Istria, który był obecny na targach w Belgradzie, ma nadzieję, iż wizja idyllicznych wakacji nad morzem zwiększy ruch turystyczny z Serbii tego lata o ponad 50 procent. "Serbowie chcą do nas przyjeżdżać, ponieważ mamy morze, mówimy tym samym językiem i można tu tanio dojechać samochodem" mówi.

Mimo tych nadziei branża zaciska pasa. Strok, którego firma GS Hotels and Resorts zainwestowała 160 milionów euro w budowę luksusowych hoteli w Chorwacji, mówi, że grupa ta obcięła pensje kierownicze nawet o 25 procent. Aby przyciągnąć klientów z grubym portfelem, jego pięciogwiazdkowy hotel Excelsior w Dubrowniku oferuje między innymi vouchery o wartości 100 euro do ekskluzywnych sklepów w mieście oraz zniżki na potrawy w hotelowym sushi barze.

Firma ma nadzieję, że zamożni turyści z pobliskich Włoch, Austrii i Niemiec -krajów mających od dawna silne więzi gospodarcze z Chorwacją - zrezygnują z drogich zamorskich wakacji i wybiorą Chorwację. "Bez wątpienia będzie to zły rok, bo jeszcze nie odczuliśmy w pełni skutków kryzysu" mówi Strok.

Wielu ludzi biznesu i ekonomistów przewiduje jednak, że Chorwacja wyjdzie z kryzysu obronną ręką; wskazują oni, że niedawna historia uodporniła ludzi na przeciwności losu. Kraje całego świata starają się stymulować wydatki, ale ludzie mieszkający na Bałkanach nie potrzebują do tego zachęty: mentalność życia chwilą jest tak silna, że ludzie wydadzą każdy grosz, aż zabraknie im benzyny do samochodu.

Louis Frankopan, dyrektor firmy deweloperskiej Zagrebacki Neboder, do której należy jeden z najwyższych budynków w stolicy Chorwacji, określa sytuację językiem optymisty i bankiera: Bóg musi być Chorwatem, skoro ten kraj nie uzależnił się od niebezpiecznych instrumentów finansowych, a jego banki nie mają żadnych toksycznych aktywów.

30.03.2009 12:17/New York Times, Dan Bilefsky
za: onet.pl
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.03.2009 08:09

Magda odwołała swoją rezerwację i padł na branże blady strach - aż Serbów musza prosić o przyjazd :wink:
jomarijo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 123
Dołączył(a): 10.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jomarijo » 31.03.2009 21:53

Po opowieściach znajomych naszych znajomych :lol: , z któymi mamy jechac w tym roku do HR wygląda na to,że będzie drożej.Tamci byli w zeszłym roku ( koniec czerwca /lipiec)na małej wyspie obok Korculi (nie znam nazwy) , która juz w 2008 była droga,oni wydali bez szaleństw 9tys (4 os. rodzina ) za dwa tygodnie , pojechali w ciemno i odradzili tym naszym znajomym takie eskapady z dziecmi, sami szukali cały dzien noclegu, dzieci wymęczone, znależli apartament brudny, musieli najpierw go posprzątac 8O :roll: poza tym powiedzieli,że jakieś problemy z kanaliza tam były -chyba byli na wyspie dziewiczej :wink: :lol: ... dziwne dla mnie to wszystko, po tym co tu czytałam...My z mężem jedak twardo w ciemno chcemy,ale tych naszych znajomych trudno mi namówic,po takich argumentach ...jakoś nie wiem czy az taki problem może byc ze znalezieniem noclegów dla dwóch rodzin na początku lipca , myslimy jechac na południe HR i szukac wzdłuz wybrzeża południowej Dalmacji.Co sadzicie?
jorgus111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3080
Dołączył(a): 08.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) jorgus111 » 31.03.2009 21:57

jomarijo napisał(a):...jakoś nie wiem czy az taki problem może byc ze znalezieniem noclegów dla dwóch rodzin na początku lipca , myslimy jechac na południe HR i szukac wzdłuz wybrzeża południowej Dalmacji.Co sadzicie?


Nie widzę tańszego rozwiązania wynajęcia kwatery :lol:
jomarijo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 123
Dołączył(a): 10.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jomarijo » 31.03.2009 22:13

jorgus111 napisał(a):
jomarijo napisał(a):...jakoś nie wiem czy az taki problem może byc ze znalezieniem noclegów dla dwóch rodzin na początku lipca , myslimy jechac na południe HR i szukac wzdłuz wybrzeża południowej Dalmacji.Co sadzicie?


Nie widzę tańszego rozwiązania wynajęcia kwatery :lol:


Jorgus wiem,że się powtarzam,ale jedziemy z dziecmi i mam troche pietra po tym co mi powiedzieli,czy rzeczywiście można trafic na takie miejsca, sama tez nie wiem czy oni nie uparli sie na tę wyspe i nie szukali czegos innego.A na wyspie jest drożej?Na każdej?Owoce cholernie drogie?Jesli nie draznią Cie moje pytania :lol: -odpisz :wink:
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 01.04.2009 08:00

jomarijo napisał(a): Jorgus wiem,że się powtarzam,ale jedziemy z dziecmi i mam troche pietra po tym co mi powiedzieli,czy rzeczywiście można trafic na takie miejsca, sama tez nie wiem czy oni nie uparli sie na tę wyspe i nie szukali czegos innego.A na wyspie jest drożej?Na każdej?Owoce cholernie drogie?Jesli nie draznią Cie moje pytania :lol: -odpisz :wink:

Jomarijo
My jeździmy od lat tylko w ciemno i nigdy jeszcze nie szukaliśmy dłużej niż godzinę lub dwie, ale to tylko dlatego, że np. nie podobała nam się plaża lub otoczenie. I do tego my zawsze jeździmy w szczycie, czyli koniec lipca początek sierpnia.
Ale znam takich co np. pojechali do Mezokovezd (Węgry, baseny) i w miejscowości, gdzie wszystkie domki są do wynajęcia nie potrafili nic znaleźć i wkurzeni wrócili! :D Może to jest kwestia wymagań i oczekiwań, czyli super komfort przy super niskiej cenie. No cóż, cudów raczej nie ma, warto się nastawić na ceny średnie.
Wyspy są z zasady droższe, a owoce w Chorwacji niestety są b. drogie. Np. winogrona, brzoskwinie i arbuzy o tej samej porze w Grecji są prawie 2 razy tańsze.

Jeśli jedziecie w ciemno, to warto pogrzebać w forum i wziąć kilka namiarów, a nuż coś się znajdzie od razu. Tylko określcie sobie czego poszukujecie: cicho czy gwarno, nad samym morzem czy może być kilkaset metrów dalej itp.

pozdrav

PS
A tak na marginesie to zboczyliśmy z tematu, który miał dotyczyć konkretnych ifno o tym czy i jak wzrastają ceny w Chorwacji.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5262
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 01.04.2009 08:37

my w tym roku namawiamy na wyjazd znajomych

oszczednosc jaka udalo nam sie przypadkiem wymyslec polega na spaniu w 2 rodziny (2+1) w jednym duzym namiocie 3+3 o szerokosci sypialni zdaje sie 1,8m - moze to dac okolo 8 ojro dziennie czyli na 10 nockach prawie 200 zeta na rodzine. niewiele ale bedzie to najprawdopodobniej kilka % (moze 5) planowanych kosztow

tam gdzie jest dobra alternatywna droga mozna sie pokusic o ominiecie platnej - to czesto pozorna oszczednosc i bardzo czesto marnowanie czasu

wakacje moim zdaniem beda drozsze choc faktycznie nasze zarobki rowniez ulegly podwyzszeniu. Procentowo nie bedzie to az tak bardzo odczuwalne

Glowa do gory :D
jaceek1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 149
Dołączył(a): 08.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaceek1 » 01.04.2009 08:39

jomarijo
Ja też jeżdżę z rodziną od lat w ciemno, tyle tylko ze pod namiot. Ale wjeżdżając do każdego większego miasta widzi się ludzi stojących z kartkami jak w Zakopanym z informacją o wolnych pokojach. W zeszłym roku podczas wypadu do Dubrownika zatrzymaliśmy się na parkingu przed mostem by podziwiać widoczki i podszedł do nas gość z pytaniem czy nie potrzeba kwatery. Myślę że znajomi musieli mieć ogromnego PH na pewno nie 5,5
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
O ile droższa Chorwacja w tym roku? - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone