Odcinek 7 – Inne miejsce plażoweWspomniałem w zajawce, że miejsce na wyspie wybieraliśmy również pod kątem bliskości dwóch fajnych plaż opisywanych wcześniej przez forumowiczów. Chodziło o Vaję i Samograd.
Mając oczywiście w głowie spostrzeżenia Sunčiki, że odechce się nam jeżdżenia tam nie mogliśmy nie spróbować takiej przyjemności.
Mając w głowie obserwacje ze spaceru po Raćišće, dotyczące umiejscowienia drogowskazów na plażę Vaja, z której uroków chcieliśmy skorzystać pierwej wyznaczyliśmy sobie poniższą drogę i ruszyliśmy.
Strzałka przy M&L Apartment pokazuje pierwszy drogowskaz kierujący na drogę objeżdżającą miejscowość i kierującą do plaż Vaja i Samograd. Dziwne, ale gdy poprzedniego dnia zwiedzaliśmy Raćišće i jechaliśmy koło niego tablica z nazwami plaż była zamontowana na drogowskazie, ale kolejnego dnia leżała już w trawie przy nim…
Odcinek od Apartment Lovrić do drugiej w lewo strzałki jest stromy i wąski. Dobrze, że nie jechało z góry żadne auto. W miejscu strzałki drogowskaz na plaże Vaja i Samograd jest.
Przy trzeciej strzałce powinniśmy skręcić w prawo. Niestety na drogowskazie byłą już tylko nazwa Vaja ale pokazywała kierunek jazdy prosto! Ktoś musiał to przekręcić. Pojechaliśmy zatem i już po paru metrach zorientowałem się, że jedziemy na plażę Samograd. Trudno pomyślałem. Plażowanie nago widocznie nam nakazane odgórnie.
Dodam tylko, że na Samograd można również dojechać tak
Od czarnej do zielonej strzałki droga jest głownie szutrowa i wąska ale nie mijaliśmy żadnego samochodu. A że w miejscu zielonej strzałki, gdzie zwykle zostawi się auta i wygląda to tak:
Zielona kreska to miejsca, gdzie stają samochody.
Nie było aut więc sądziliśmy, że plaża będzie cała dla nas. Była 11.35
Wzięliśmy plecaki i zapominając o matach ruszyliśmy do plaży. Szliśmy w takich pięknych przyrodniczo klimatach
Niestety po drodze, - gdzie ja na kamole nie zdecydowałbym się wjechać – stał samochód a gdy doszliśmy do plaży szok. Grupa młodych chłopaków na rowerach sztuk około 12 i 2 żaglówki co widać na poniższym zdjęciu
Do tego dziwna para starszy pan i dużo młodsza dziewczyna… Co robić… Zostać?
Zostaliśmy. Poszliśmy jedynie na sam jej koniec, a jest to dobre uważam 200 m i… Kurde! Nie mamy mat! Trudno!
Rozłożyliśmy ręczniki. Gorąco jak diabli. O nudyzmie nie było mowy
Dla zmyłki zrobiłem również zdjęcie, jak to jest fajnie na plaży, cała dla nas…
Od strony, od której leżeliśmy plaża nie wygląda tak cudnie jak to wzgórze na wschodzie
Ale generalnie „pogled na more” super
Rzuciliśmy się do wody, popływaliśmy. Patrzę… A ta pani, którą widać powyżej siedzącą na plaży zrzuca ubranie. Wychodzimy… Rowerzystów nie ma. Została tylko jedna para…
Plaża dla naturystów, więc i my zrzuciliśmy mokre stroje i uwaliliśmy się na ręczniki. Nie minęło 15 minut, i wyglądało to tak…
Tym niemniej jednak doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z faktu, że zostaliśmy prawie sami tylko dlatego, że była prawie 13.00 i było naprawdę gorąco. Pół godziny potem doszło parę osób, my się podnieśliśmy z tego rekonesansu. Wyszliśmy z plaży, po drodze mijaliśmy idącą rodzinę z dziećmi. Na parkingu stało też kolejne auto z niego gramoliła się jakaś Hinduska rodzina z dziećmi… A w aucie stojącym w full słońcu było 50 stopni..
Podjechaliśmy na Vaję…
Gdyby jechać przez Raćišće to aż do parkingu jest asfalt a i parking duży – chociaż w słońcu
Droga do plaży jest pięknie obrośnięta, ale ostro w dół, kręta, po kamyczkach – polecam dobre buty
chociaż, czy polecam…
Nie wiem czy to widać, ale na tym pionowym zdjęciu ta biała prostokątna plama to dach namiotu, a obok leżaki
Poważnie! Na początku plaży był rozbity duży namiot a obok 4-5 plastikowych leżaków i hałaśliwa muza plus młodzi ludzie. Nawet nie schodziłem do końca…
Zastanawiam się czy nie oni podziałali z drogowskazami.
Nie będę ukrywał. Daliśmy sobie spokój z tymi plażami. Kto mnie zna wie, że ja nie wyciskam maksimum z plaż, że zależy mi na innych atrakcjach urlopowych. Ale na Samograd jeździłbym…
Skoro jednak, co dziwne tego roku moja małżonka stwierdziła, że całe zaplecze blisko betonowego pomostu przemawia za nim a i widoki fajne i wygoda… to w tym roku wyjątkowo się zabetonowaliśmy. Trudno. Za rok wybieramy się znów i będę chciał inaczej…