napisał(a) Rysio » 26.03.2012 18:58
Leon, dzięki za porady. Bojkę oczywiście sobie do tyłka przypnę, bo widziałem co śruba potrafi zrobić. Dla zainteresowanych
link dość drastyczny ale prawdziwy. Jak widać dotyczy to wszystkich którzy nurkują również z ABC
Przykład podaję ponieważ przypomniałeś mi Leonie sytuację jaką miałem w ubiegłym roku wpływając gumjakiem do "zatoki portowej" w Metajnie. Mianowicie daleko poza granicą 200 m (wg mnie 400 m od brzegu było jak drut) spotkałem 3 osoby płynące właśnie z ABC przy stanie morza w okolicach 3B około godz. 19. Miałem słońce dokładnie w pysk. Zapewniam wszystkich snurkelów, że to że ich zauważyłem było czystym przypadkiem. Jeden z nich dał głębszego nura i zauważyłem w górze płetwy i plusk wody. Snurker płynący spokojnie już nawet przy niewielkiej fali jest bardzo mało widoczny. Jak traficie na większą łódkę to może się okazać, że kierujący nawet nie będzie wiedział że po Was przeleciał.
Druga sprawa też powiązana z postem Leona. Linka do boi nie powinna być zbyt długa, bo wtedy wiadomo gdzie nurek się znajduje i unika się sytuacji jak Leon opisał. Po drugie mocowanie linki do nurka powinno być łatwo wyczepiane. Słyszałem kiedyś o przypadku (nie potrafię znaleźć linku), że zbyt luźna i zbyt gruba linka którą nurek był opasany owijała się o śrubę tak długo aż wciągnęła w swój zasięg człowieka - efekt - karma dla ryb.
Ps. Połowów to ja tam nie oczekuję. Jak mi się uda trafić jakąś rybkę to dobrze a jak nie to sobie poukładam kamyki na dnie i potrenuję strzelanie do celu