napisał(a) toudee » 17.05.2007 07:27
monika 2277 napisała:
dzięki ostrzeżenie doszliśmy downiosku,że najpierw kurs w Polsce a dopiero potem nurkowanie, nie ma co sięspieszyć najważniejsze zdrowie. Pozdrawiam
I to jest prawidłowe podejście.
W Chorwacji szkoda czasu na kursy lepiej zrobić je w kraju i potem nurać w CRO i podziwiać podwodny świat.
Co do kursów znam takich płetwali którzy zrobili je w Chorwacji lub Egipcie i za nic nie wejdą do polskiego jeziorka gdzie zimno ciemno i do domu daleko. Oczywiście podczas dyskusji chwalą się jakie to oni nury zaliczyli.
Proca napisał:
Szybkie kursy padi, cmas itp. robione w tydzień, bez odpowiednio długiej praktyki, to straszna komercha, gdzie często zapomina się o normach bezpieczeństwa. Ludze ci są mocno nastawieni na robieniu kasy, a nie na to by dbać o wasze zdrowie więc najpierw zacząć warto od badań u lekarza. Przykładem takich nieodpowiedzialnych kursów mogą być te robione w egipcie.
Trochę za nadto uogólniasz. Wszędzie są instruktorzy i "instruktorzy". Standarty bezpieczeństwa są jednakowe niezależnie czy to CMAS, PADI, SSI czy inny system ale jeśli ktoś decyduje się na ich łamanie może mieć spore kłototy z prokuratorem i utratą uprawnień włącznie.
Róbcie kursy tylko w centrach nurkowych na najwyższym poziomie.
jak najbardziej
kwestia sprawdzenia jakim sprzętem centrum dysponuje (czy nie ubiorą Cię w za duży jacket z którym będziesz cały czas walczyć tracąc radość z nurania), w jakim jest on stanie, ilu nurków wyszkolono (prawdopodobnie można to sprawdzić np. w PADI na licencji wpisywane jest nazwisko instruktora więc muszą to mieć w ewidencji w centrali), jak długo trwa u nich kurs - zakres tematyczny jest niezmienny i muszą zrealizować wszystkie moduły w tym zajęcia basenowe, nurkowania w wodach otwartych i oczywiście zajęcia teoretyczne. Jeśli próbują coś z tego urwać lepiej z nich zrezygnować.
Ale się rozpisałem - to tyle.