Nuda..czyli urlop w Cro po raz.. osiemasty str 97

Pięknie w tych Dolomitach Jeziorko też nieźle się prezentuje. Uwielbiam połączenie gór i wody

Bartek1977 napisał(a):Piękna pogodę mieliście Aniu w górach... Dolomity jak na razie dla mnie nie zdobyte...

Ooo tak, pogodę mieliśmy wymarzoną
Dolomity... Bartku wszystko przed Wami

agata26061 napisał(a):Pięknie w tych Dolomitach Jeziorko też nieźle się prezentuje. Uwielbiam połączenie gór i wody

Pięknie, pięknie
bardzo się cieszę, że znajomi zrobili nam niespodziankę i pokazali kawalątek tego pięknego miejsca

Dochodzimy do skupiska hoteli ozdobionych kwiatami


jeszcze ostatnie spojrzenie na jezioro

wsiadamy do auta i rozpoczynamy powrót do Lugo

Po drodze zatrzymujemy się gdzieś na obiad i rozprostowanie kości
Cwilę zatrzymujemy się by pooglądać zawody





Późnym wieczorem docieramy do domu....

I tak powoli kończy się nasz 10-dniowy pobyt u znajomych
Nie można przecież nadwyrężać ich gościnności
W planach mamy wynająć sobie coś we Włoszech na następne 10 dni, ale jakoś...... nie mamy większego zapału w tej kwestii.
Będąc pewnego dnia w centrum Lugo jeszcze przed wyjazdem w Dolomity, przechodziliśmy obok agencji turystycznej oferującej m.in. bilety na prom do Splitu
Chwila zastanowienia,wchodzimy do środka
i po chwili wychodzimy z biletami na prom Ancona-Spelato w ręku
Hurrrrrrra, płyniemy do CRO
Jeszcze pożegnanie z Corą sympatyczną sunią naszych gospodarzy

i w drogę

Zrobiło się ciemno...
za chwilę odpływamy
w Splicie mamy być rano ok 6-tej

Na naszym promie dość luźno
w kabinach nocuje włoska grupa emerytów
a na pokładzie w śpiworach dość dużo młodych ludzi
my kupując bilety zdecydowaliśmy się na takie oto miejsce


Bilety na naszą dwójkę+auto kosztowały ok 100 euro
Przed spaniem idziemy jeszcze bo baru i wypijamy pierwsze w tym roku Karlovaćko
z tego co pamiętamy 0,33 l za jedyne 4 euro/puszkę
Podczas rejsu najpierw oglądamy jakiś film karate w języku chorwackim
a potem usypiamy.........

Po kilku godzinach ( czasem dość mocno kołysało ) naszym oczom ukazuje się taki oto widok

No to miłe zaskoczenie z tym Splitem
A podróż promem fajne rozwiązanie.

Fajny pomysł z tym promem, i warunki do spania też ok. I cena też ok za taki rejsik.

Przebojowi jesteście Krakusy jak studenci.

21monika napisał(a): No to miłe zaskoczenie z tym Splitem

To była calkiem spontaniczna decyzja

21monika napisał(a): A podróż promem fajne rozwiązanie.

Fajne , myk i jesteśmy w Crolandii

piekara114 napisał(a):Fajny pomysł z tym promem, i warunki do spania też ok. I cena też ok za taki rejsik.

Trochę twarde były te fotele
Ale mając na uwadze to, że za niedługo będziemy w CRO wszystkie niedogodności rejsu nie były dla nas ważne

Ural napisał(a):Przebojowi jesteście Krakusy jak studenci.

e tam....

Powoli cumujemy i wjeżdżamy do portu
Opuściliśmy terytorium unii więc jesteśmy poddani krótkiej kontroli celnej
Chorwatka patrząc na nasz wypełniony po brzegi bagażnik, trochę jest zdziwiona i pyta: to wszystko dla waszej dwójki
A mieliśmy trochę wina, oliwy, i innych produktów
Odpowiadamy, że tak i ...... możemy jechać dalej
Kótkie zastanowienie, telefon do Plumka i podejmujemy decyzję
Jedziemy do Živogošče Blato

W ŽB w tym czasie wypoczywa kilka osób z forum
Elaj203, Slawek66, Mayorbień, DeJaVu oczywiście wszyscy ze swoimi wspaniałymi żonami, mężami itp
Szybko znajdujemy lokum




Apartament wynajął nam w imieniu właścicielki Jej sąsiad
Pani pojawiła się po kilku dniach ( na stałe mieszka w Makarskiej)
Obok nas wypoczywali Polacy - żołnierze Misji pokojowej EUFOR w Bośni i Hercegowinie
Kilka zdjęć z ŽB