travel napisał(a):Ciekawa jestem jak te żółwie przeżywają zimę?
Przecież tam też zdarzają się temperatury poniżej zera.
Pewnie gdzieś je zabierają
krakusowa napisał(a):Nasz pierwszy raz to był 2002 rok, potem 2010 i ostatnio 2018.
Jak wylądujemy w Srimie we wrześniu, to pewnie pojedziemy do Szybenika jeszcze raz..maslinka napisał(a): Żółwiki genialne! Muszę wrócić do Szybenika i je zobaczyć
W 2010 były bardziej fotogeniczne
I chyba było ich więcejmaslinka napisał(a): Bardzo mi się podoba to miasto, ma w sobie to "coś"
Też mi się tak wydaje
Dawigsqu napisał(a):
My byliśmy raz w 2015 i mile wspominamy tą wizytę . Żółwiowej fontanny niestety nie widzieliśmy Miasto faktycznie ma to coś . Jeśli w tegorczne wakacje wylądujemy w pobliżu to do Szybenika z pewnością wpadniemy.
krakusowa napisał(a):travel napisał(a):Ciekawa jestem jak te żółwie przeżywają zimę?
Przecież tam też zdarzają się temperatury poniżej zera.
Pewnie gdzieś je zabierają
piekara114 napisał(a):krakusowa napisał(a):travel napisał(a):Ciekawa jestem jak te żółwie przeżywają zimę?
Przecież tam też zdarzają się temperatury poniżej zera.
Pewnie gdzieś je zabierają
To w przypadku żółwi czerwonolice nie problem, bo one hibernują. Jak spada temperatura zapadają w sen. Wtedy przenosi się je w suche miejsce i umieszcza w pojemnikach, które są częściowo zamknięte, ale umożliwiając cyrkulację powietrza. Jak temperatura otoczenia się podnosi to żółwie się wybudzają i zaczynają baraszkować....
My nigdy swoich żółwi nie skłanialiśmy do spania....
piekara114 napisał(a):Sklepienie tej Katedry na mnie zawsze robi OGROMNE wrażenie...
21monika napisał(a):Ojej znalazłam chwilę i zaglądam Fakt długo mnie nie było- eeeech - życie goni i czasu brak tak więc podziwiam nadal
21monika napisał(a):wspominam nasz pobyt 2014 jeszcze w komplecie.
beatabm napisał(a):Ta katedra jest cudowna!!!! Wiele lat temu w niej byłam a potem mimo kilku wizyt w Szybeniku jakoś się nie składało, dobrze że mogę popatzreć u Ciebie. Sklepienie jest obłędne
pomorzanka zachodnia napisał(a):A ja oglądam i sobie wspominam. Mimo że to był tylko krótki spacer. Ale następnym razem będzie dłuższy i z twierdzami.
krakusowa napisał(a):Teraz niestety ( albo dla niektórych stety ) nastąpi chwila przerwy w relacji...
Idę sobie dziś uwolnić.... troczek A1 kciuka prawego
Zabieg mało inwazyjny, ale ręka ma być unieruchomiona przez kilkanaście dni
Dzięki temu poczytam wszystkie zaległe forumowe relacje
Do zobaczenia wkrótce
Powrót do Nasze relacje z podróży