krakusowa napisał(a):Abakus68 napisał(a):Heh, tu nie tak, to za duże... Marudy No ale przynajmniej sobie pooglądaliście a teraz my pooglądamy...
Ha, ha my tak zawsze mamy jesteśmy wybredni
a tak poważnie, nie zależy nam na luksusach, tylko na ciszy i spokoju
beatabm napisał(a):Wcale sie nie dziwię że w Vodicach nie zostaliście
travel napisał(a):Ale czemu nie zostaliście na Murterze ?
Przy bliższym poznaniu wyspa ma wiele da zaoferowania
Katerina napisał(a):I to jest prawdziwe jechanie "w ciemno"
Nie tylko bez rezerwacji miejscówki, ale też bez preferencji co do miejscowości Zrobiliśmy tak za pierwszym razem w Cro, i nie żałowaliśmy
krakusowa napisał(a):Katerina napisał(a):I to jest prawdziwe jechanie "w ciemno"
Nie tylko bez rezerwacji miejscówki, ale też bez preferencji co do miejscowości Zrobiliśmy tak za pierwszym razem w Cro, i nie żałowaliśmy
My tak robimy już od 18 lat
piekara114 napisał(a):Swego czasu, też we wrześniu, też w Srimie (na na granicy z Vodice) też trafiliśmy na tą co nic nie chciała się targować. A potrzebowaliśmy 2 apartamentów, w sumie dla 7 osób....
travel napisał(a):Oj wyjazd w ciemno ! Nie dość ,że nie wiadomo do jakiego apartmana , to jeszcze nie wiadomo dokąd
Mój mózg tego nie ogarnia
beatabm napisał(a): Też tak robimy zawsze i nigdy nie żałowaliśmy - zawsze fajne miejsce człowiek znajdzie
beatabm napisał(a):Milusiński mieszkaniec tego Waszego domku
21monika napisał(a):Po długiej niebytności na stronach Cro trafiam na pełnoletni wyjazd Krakusów i praktycznie samiutki początek nudów
Super te Wasze poszukiwania domku na urlop i nudy.
piekara114 napisał(a):Ten hotel-statek to coś strasznego... Nie dość, że w tym miejscu nie ma praktycznie plaży, a za plecami są już hotele, to jeszcze jeden i to taki wielki No chyba, że on w planie odpłynąć wraz ze wszystkim i ze wszystkimi...
Magda O. napisał(a):Straszne brzydactwo!
Na szczęście na całym chorwackim wybrzeżu nie ma tak wiele hoteli jak w innych krajach i to między innymi wyróżnia Chorwację
travel napisał(a):Dołączam do koleżanek - po prostu ohydztwo
Powrót do Nasze relacje z podróży