Nowy Rok - nowe plany... Bułgaria mało znana...

Witam noworocznie.
Jakiś czas temu, po relacjach Piotrka_B i pana Janusza B. z Turcji, postanowiliśmy w tym roku zwiedzić ten piękny kraj.
Pierwotny plan zakładał trasę przez Grecję, gdzie spędzilibyśmy kilka chwil, plażując się w okolicach Aleksandropolis lub wyspy Thassos (już wcześniej przyuważyliśmy tam kilka ładnych miejsc).

Kika dni temu dostałem "cynk", że jest fajne i w miarę zadupne (tak jak lubimy) miejsce w Bułgarii, tuż przy granicy z Turcją. Więc zajrzałem na Google Earth i sporządziłem mini-albumik z ściągniętymi zdjęciami:

Sinomorec

Na pierwszy rzut oka spodobało się nam, wygląda nieźle.
Dawno już chciałem zahaczyć o Morze Czarne, ale żona wciąż "boi" się Bułgarii lub Rumunii.
Te fotki jej się bardzo spodobały i już trochę "zmiękła"

pozdro

Coś o Sinemorcu pisał PAP

Cześć, janniko! W tym roku byliśmy właśnie w Bułgarii i mam wiadomość dla Twojej żony - naprawdę nie ma się czego bać. Byliśmy w miejscowości Carevo, a więc parę kilometrów na północ od Sinemorec i wrażenia jak najbardziej pozytywne.

Pozdrawiam
szczepciu

Ups! Mała pomyłka! Nie w tym, lecz w 2009 roku

janniko napisał(a):Dawno już chciałem zahaczyć o Morze Czarne, ale żona wciąż "boi" się Bułgarii lub Rumunii.
pozdro

Recenzje o Bułgarii:

Bułgaria, nigdy więcej !!!

Zebik ale dziadowski link zapodałeś
Kultowa rozmowa o BG jest TU czyli przeżyjmy to raz jeszcze :lool:

Żeby było w temacie......Janniko ten temat BG to "pod wpływem...." wpadł Ci do głowy bo wcześniej coś o greckim tranzycie pisałeś

zebik napisał(a):Recenzje o Bułgarii:
Bułgaria, nigdy więcej !!!

Relacje z naszego forum o pobycie w Bułgarii (wyszukane przez opcję "szukaj") oczywiście już czytałem.
Ale dzięki za zainteresowanie.

Piotrek_B napisał(a):Zebik ale dziadowski link zapodałeś

Skoro nieusunięty znaczy aktualny, a czy dziadowski - pod ocenę tych co przeczytają.

Zawsze lepiej więcej wiedzieć na "Nie" bo potem wszystko na "Tak" jest miłym zaskoczeniem.

Piotrek_B napisał(a):Coś o Sinemorcu pisał PAP

Panowie,

PAP pisać pisał ... i żeby było weselej, najnowsza kóńcepcja jest taka, że i w tym (2010) roku się tam wybierzemy, i to na całe 7 dni pobytu stacjonarnego , co jak na nasze zwyczaje jest nowością wielką . Potem ma jeszcze być 3 1/2 dnia w Nessebarze w naszej kwaterze z 2008 roku, a potem jeszcze 1 1/2 dnia w okolicach rumuńskiej Constancy, tak więc Morze Czarne na całego ...

W pierwotnym zamyśle miały być kraje nadbałtyckie, ale jak zacząłem przeglądać potencjalne noclegi to się okazało, że dla naszej gromady, przy ich sposobie liczenia opłat za dzieci, ceny wychodzą wręcz kosmiczne, plus brak pewności pogody nad Bałtykiem ... więc ta opcja poczeka na kolejne lata, kiedy zastosujemy inny format podróżowania i noclegowania ...

Potem był pomysł AL, ale to jednak trochę daleko, a Staś będzie miał raptem rok, a Skodzina jeszcze ta sama i nie z gumy, więc padło hasło trochę bliżej, a tam jednak zgodnie z rozpiską dopiero za rok nowym autem ... poszukiwanie czegoś bliżej oznaczało w zasadzie wybór między HR a BG ... tyle że przed upływem 5 min, po demokratcznej debacie z udziałem Lenki, bo Jaśkowi i Staśkowi to generalnie lotto , wybór padł na sprawdzoną i nam podchodzą pod gust BG w wersji mix zadupia i kurortu ...

Pozdrawiam,

PAP

szczepciu napisał(a):Cześć, janniko! W tym roku byliśmy właśnie w Bułgarii i mam wiadomość dla Twojej żony - naprawdę nie ma się czego bać. Byliśmy w miejscowości Carevo, a więc parę kilometrów na północ od Sinemorec i wrażenia jak najbardziej pozytywne.

Pozdrawiam
szczepciu

Witam.
Bardzo proszę o kilka słów na temat Careva,bo chyba w tym roku między innymi tam się zatrzymamy.Czy polecasz mi to miejsce?Bardzo lubię spokój-jeśli chodzi o miejsce zakwaterowania,czystość,żeby nie było tłumów,piękne widoki-najlepiej morze i góry w jednym...Czy jest tam jakiś targ,jak wyglądają ceny noclegów-chodzi mi o kampy,żywności...Myślę jeszcze o Achtopolu i Czernomorcu-co byś polecił.Czy w Bułgarii-tak jak w Cro można łowić bez dodatkowych pozwoleń?
Pozdrav

Jacku.
Nasze plany zmieniły się już kilkakrotnie i być może jeszcze do sierpnie ulegną pewnym modyfikacjom.
Generalnie stanęło na: Chalchidiki (2-gi palec) tydzień i 10 dni w Kruce .. czyli po staremu. Po prostu postanowiliśmy pod koniec czerwca ustkutecznić tygodniowy wyjazd na baseny węgierskie... dodatkowo. No i w tej sytuacji moglibyśmy nie wyrobić z kasą, ale..
No właśnie. Patrząc na pogodowe widzimisie, to trochę dopadają nas obawy, czy aby sierpień będzie jak zwykle nieznośnie upalny i suchy. Moknąć i marznąć to sobie możemy w Krakowie.. bo tego tutaj nigdy nie brakuje. Tam jedziemy oparzyć się i udusić w skwarze.
Więc jak zwykle będziemy obserwować mapy pogodowe na bieżąco. Jeśli coś zaszwankuje to być może bujniemy się do Turcji lub jeśli trzeba będzie to i do Hiszpanii - pojedziemy tam, gdzie będzie jako taki gwarant pogodowy. Więc już zaczynamy jednak odkładać dodatkową kasę. Np. remont potwornie zaniedbanego korytarza może sobie spokojnie poczekać jeszcze rok lub dwa.. no nie?
pzodro

Czy możecie polecić mi jakiś kamp w górach może okolice Borowca(chodzi mi o dobrą bazę wypadową na szlaki i Rilski monastyr) i okolicach Carewa-chodzi o taki sprawdzony.

No niestety, jak co roku, po miesiącach przeglądania forum cro i dzwonienia po kwaterach, jedziemy gdzieś indziej. Tym razem Bułgaria. Pomimo że na prawdę chciałem zwiedzić Chorwację, to warunki finansowe nie pozwoliły. Dla porównaia wyjazd do Cro= Tajladia lub inne egzotyczne kraje. Za cene kwater+dojazd mam AllIncl w Bułgarii samolotem. Czy warto? Jak wrócę dam znać. Przepraszam wszystkich cromaniaków za zamieszanie i pytania bez odpowiedzi. Wydaje mi się jednak że Chorwaci powinni pójść po rozum i trochę odpuścić bo po takich podwyżkach niedługo zostaną sami + kilku zapaleńców co innych wakacji sobie nie wyobrażają.

AgaBor napisał(a):Czy możecie polecić mi jakiś kamp w górach może okolice Borowca(chodzi mi o dobrą bazę wypadową na szlaki i Rilski monastyr) i okolicach Carewa-chodzi o taki sprawdzony.

A nie lepiej w schronisku powyżej Borovca?
Pod Vichrenem jest takie jedno trochę zapuszczone i niezbyt czyste, ale od razu masz wejście do przepięknego amfiteatru - kotła z jeziorami- coś jak nasze 5 Stawów, na Vichren itd.