napisał(a) zwiduch » 24.07.2014 17:22
Witam serdecznie!
Niestety dzisiaj w nocy tj. 24.07 wracałem o 4 rano do Polski z Tucepi, zagapiłem się całkowicie i ciach ogromny błysk z tyłu samochodu - ustrzelił mnie ten fotoradar w Makarskiej. Przekroczyłem między 20 a 30 ale pewności nie mam czy to nie było np 32 km/h. Pytanie co teraz, czy żyć w ogromnym strachu ( z tego co wyczytałem 1000 - 2000 kun), czy wysyłają zdjęcia do Polski? Rozmawiałem z chłopakiem na stacji benzynowej - mówił, że pierwszy czasami odpuszczają - mam nadzieję.
Będę wdzięczny za udzielenie odpowiedzi. Czy był ktoś w podobnej sytuacji?
Pozdrawiam