nowości drogowe?

Witajcie Cromaniacy! Mam małe pytanko - może admin mnie nie wywali, ale chodzi mi o nowości drogowe. Otóż wybieram się w 2011 po raz trzeci do Południowej Dalmacji. Chciałem dla odmiany nie jechać przez Cieszyn, lecz wykorzystać naszą nową A1, czyli z Gierkówki na węzeł Murckowska, dalej A4 do Sośnicy, tam na A1 aż do Świerklan (w tym roku otwarcie odcinka Bełk-Świerklany ponoć pewne). Następnie dojazd zwykłymi drogami ok.30km do przejścia w Bohuminie i później czeską autostradą nr1 pod Oloumoc. Tutaj pierwsze pytanie, o ile dobrze zrozumiałem czeską stronkę drogową (a czeskiego przecież nie znam), to ten odcinek autostrady jest już kompletny - czy coś wiecie o tym?
Dalsza jazda: Brno-Bratysława i tutaj kolejne pytanie: jechać przez Węgry, czy pod Wiedeń, potem Graz i Słowenia. Rok temu tak jechałem i było super, ale wyczytałem o korkach na granicy SLO-CRO - czy to prawda? Dotychczas nie trafiałem na korki? Czy ktoś już jechał całym odcinkiem autostrady w SLO, tzn. również obwodnicą Mariboru?
Ostatnie pytanie - czy korki na bramkach na A1 pod Zagrzebiem dotyczą tylko gotówki, czy także płatności kartami. Taką prawidłowość zauważyłem rok temu. Liczę na bardziej doświadczonych CROmaniaków.

Greg69 napisał(a):...Otóż wybieram się w 2011 po raz trzeci do Południowej Dalmacji. ...

Jeśli nie jedziesz 1.01.2011r. to może poczekaj z pytaniami do wiosny? Bo wtedy będzie więcej pewnych wiadomości niż zgadywanek. Coś tu piszą np. o winietach w Cro. No i zawsze jest szansa na parę metrów asfaltu więcej.

Czechy to cały czas autostrada, albo ekspresówka, ale ta betonówka jest paskudna, i nie jestem pewny czy mnie za rok to nei zniechęci - ale jak pisał kolega wyżej koło wiosny 2011 będziemy mieli lepsze informacje

Bardzo Wam dziękuję - uzbroję się w cierpliwość i poczekam do wiosny. Chociaż - gdyby nie światowy kryzys, to zapewne autostrada w CRO byłaby za Ploce a Austryjacy dociągneliby swoją autobahn do granicy Czeskiej w Mikulowie. Kto wie? Grunt żeby budowa autostrad i ekspresówek w Polsce nie stanęła. Może w końcu zaczniemy jeździć jak prawdziwi Europejczycy....?

Greg69:

Ja jechalem w tym roku przez całą Słowenię autostradą, tyle że na Istrię, a więc cały czas A1 aż do Koper. Ale obwodnicę Mariboru zaliczyłem. Jesli chodzi o asfalt, to rewelacja, ale oznakowanie jeszcze fatalne. Chcialem zjechać na stację LPG na Miklavz, ale tak mnie znaki zakręciły, że nic z tego nie wyszło. Mam nadzieję, ze w przyszłym roku juz będzie lepiej, ale jeśli jedziesz prosto i nie zjeżdżasz, to jest super! Tyle że za odcinek Sentilj - Drażenci 30 euro to trochę drogo.

Greg69 napisał(a):Ostatnie pytanie - czy korki na bramkach na A1 pod Zagrzebiem dotyczą tylko gotówki, czy także płatności kartami. Taką prawidłowość zauważyłem rok temu. Liczę na bardziej doświadczonych CROmaniaków.

w tym roku nawet po sezonie, ale w sobotę, był korek (mały) pod Zagrzebiem do bramek na cash, na no cash było pusto, za to była jakaś awaria i podnosili bramkę za friko, więc niektórym (i mi) się udało
generalnie chyba zawsze jest tak jak zauwazyłeś, że na no cash jest dużo luźniej

kolejne pytanie: jechać przez Węgry, czy pod Wiedeń

Jedź przez Węgry, odpada przejazd przez Słowenię, (możliwe korki na granicy) a przez Madziary jedzie się wygodnie i sprawnie (czytaj szybko).
I można kupić "Matricę" przez internet, więc odpada problem z zakupem na granicy.

czy korki na bramkach na A1 pod Zagrzebiem dotyczą tylko gotówki, czy także płatności kartami.

Ja płaciłem kartą i stałem "3 samochody", jadąc dalej zobaczyłem kolejkę do "only cash" tak na oko 20-30 min. stania.

szki17:

Wybieram się w przyszłym roku do Makarskiej i coraz bardziej jestem nastwaiony na trasę przez Węgry. Czy mógłbyś tak skrótowo wytłumaczyć, jak wygląda zakup winiety węgierskiej przez internet i ewentualnie podac link do strony gdzie można ją nabyć? Nie znam węgierskiego i nie chcę trafić na jakąś fałszywą stronę.
Znalazłem np. na stronie PZMot, ale one kosztują 2 razy więcej niż na granicy (jak to w PZMot), więc dziękuję za taką "okazję"

Na kazdej stacji MOL oraz na stacjach innych sieci mozna w 30 sekund kupic te wirtualna winieta, płacac kartą 1530 HUF ( okolo 22 PLN) za 4 dni. Mozna od razu kupic wazną np od dnia za 14 dni. Jadac od Polski wszedzie zanim wjedziemy na wegierska autostrade trzeba jechac troche zwykłymi drogami krajowymi, przy których sa stacje MOL.

Kynio: to wiem, bo kupowałem już winiety słowackie, austriackie i słoweńskie na stacjach lub na przejściach granicznych. Chodzi mi o to, jak kupić przez internet, bo nigdy tak winiety nie kupowałem.

https://www.virpay.hu/en/autopalya-matrica-vasarlas.htm?session=ODk1Mzg=
Proszę bardzo
Strona jest po angielsku więc posiłkowałem się translatorem z "Góglarki" .
Ale wszystko jest bardzo proste , klikasz w "purchase" D1 i liczbę dni jaka ciebie interesuje, myślę że jedziesz na 14 więc można kupić 1 miesięczną lub dwie 4-dniowe (druga na powrót, ale wtedy operację trzeba robić dwa razy), następnie szukasz Poland niżej wpisujesz nr. rejestracyjny, okres od kiedy ważna ma być winieta ,adres mailowy , dalej, i przechodzisz do płacenia , zaznaczasz ptaszka i klikasz "dalej" drugi od dołu.
Z karty wpisujesz nr. karty, datę ważności i kod ( Ostatnie trzy cyfry figurujące na odwrocie karty na panelu podpisu), Start i po sprawie (nie wiem jak jest dalej bo nie chcę rejestrować operacji ale już chyba sobie poradzisz).
Po chwili dostaniesz na skrzynkę potwierdzenie i paragon, drukujesz to i to jest twoje potwierdzenie.
Do operacji doliczają 100 Ft tj. ok 3.50 zl.

Greg69 napisał(a):... Austryjacy dociągneliby swoją autobahn do granicy Czeskiej w Mikulowie...

Może Austriacy i nie autocośtam, tylko autostradę. Szanujmy nasz język.

Greg69 napisał(a):Grunt żeby budowa autostrad i ekspresówek w Polsce nie stanęła. Może w końcu zaczniemy jeździć jak prawdziwi Europejczycy....?

Ale się ubawiłem. Człowieku, obudź się. Jeśli Twoje dzieci to spotka, to możesz uważać się za szczęściarza.
I nie piszcie, że 30 euro za winietę słoweńską to drogo. Drogo to jest 4 euro za jeden przejazd nędznym kawałkiem A1 od Rusocina do Nowych Marz.

szaki17:
Dzięki za link. Tu jest po angielsku, to już sobie spokojnie poradzę.

waldis napisał(a):

Greg69 napisał(a):... Austryjacy dociągneliby swoją autobahn do granicy Czeskiej w Mikulowie...

Może Austriacy i nie autocośtam, tylko autostradę. Szanujmy nasz język.

Greg69 napisał(a):Grunt żeby budowa autostrad i ekspresówek w Polsce nie stanęła. Może w końcu zaczniemy jeździć jak prawdziwi Europejczycy....?

Ale się ubawiłem. Człowieku, obudź się. Jeśli Twoje dzieci to spotka, to możesz uważać się za szczęściarza.
I nie piszcie, że 30 euro za winietę słoweńską to drogo. Drogo to jest 4 euro za jeden przejazd nędznym kawałkiem A1 od Rusocina do Nowych Marz.

Waldis - masz rację z językiem polskim - tak mi się wyrwało.
W temacie polskich dróg, to co - pomarzyć nie można? Zwróć uwagę, że w Twoim rejonie Polski coś się dzieje. Myślę, że najdalej za 3-4 lata dojedziesz kompletną A1 do Bohumina, czyli miodzio jazda do CRO. Trudno, trochę to będzie kosztować - zapewne około 100-150 zł. Tymczasem na Suwalszczyźnie nic się nie dzieje. Najwyżej spotkasz debilnych ekologusów pod Augustowem. Tutaj trudno być optymistą - tzw. Viabaltica do Wa-wy zapewne najszybciej za 10 lat. Gdy jadę na połdnie, np. do CRO, to przykładowo odcinek Suwałki-Mikulov jechałem 14 godzin (z dziećmi ), zaś do Trogiru już tylko 10h i to z przerwami, przy niemal identycznej odległości. "Jest super, jest super, więc o co ci chodzi?" - tak śpiewał Muniek Staszczyk i niech to będzie puenta tematu polskich dróg

waldis, nie czepiaj się. Słowo "autobahn" jest bardzo często używane w języku polskim i już dawno nikogo nie razi. Nie zdziwię się jeśli niedługo do powszechnego użytku wejdzie również słowa "autocesta". Niech tylko jeszcze więcej ludzi jeździ na Chorwację!