auto_gt napisał(a):Też się do tego przymierzam , wymyślili to Norwegowie jako trening zastępczy dla narciarzy biegowych latem , okazało się szybko ,że to bardzo poprawia kondycje u "cywlili" ostatnio w książce Beara Gryllsa wyczytałem że podczas pływania , używamy ok. 30 % mięśni , biegania 60 % , NW - 90 % , to sprawia ,że jest ten sport najskuteczniejszy np w spalaniu kalorii , nie obciążając nadmiernie stawów itp. itd .
Troszkę śnieg się jeszcze stopi na chodnikach i lecę .
Problemem jest pora ,a zwłaszcza wieczory , palą w domach węglem aż w oczy szczypie , można się zatruć ,
dlatego lepiej rano , lub do południa .
Każdemu radze początkującemu potrenować ,żeby to wykonywać prawidłowo a nie jak babki leca po 4 i niosą przed sobą kije , albo na pająka
Najważniejsza jest tu technika odpychania się
Hm, z tymi procentami przy pływaniu chyba przesadziłeś poza tym ważna jest intensywność i objętość czasowa takiego NW