Gdy Pan wezwał Noego do królestwa swego synowie jego wraz z żonami swymi gospodarowali, na że tej cudnej wyspie. Założyli winnice, gaje oliwne, rozwinęli rybołówstwo i inne uprawy rolne.
Pasali też owce i inne bydło.
Ich ciężka pracę pobłogosławił Pan, bo był im przychylny,
Gdy pomarli synowie Noego ich tradycje, uprawy i wydobycie białych diamentów przejęli inni mieszkańcy wyspy.
I tak do dziś kolejne pokolenia Noego i synów jego pielęgnują obyczaje swych przodków.
A że ludzie Ci uśmiechnięci, weseli i przyjaźni zaprosili do swej małej osady przybyszów z obcych lądów i z dalekich krajów.
I tak od lat przyjeżdżają tu turyści z całego świata by podziwiać to urokliwe miejsce.
Wśród owych turystów jesteśmy i my:
ELżbieta
I
MARiusz
ELIMAR
Którzy już po raz piąty zawitali do odkrytej prze Noego POVLJI
Swoje tegoroczne przeżycia opiszemy Wam w naszej relacji.
Na znak, że moja PRZYPOWIEŚĆ o Noem, choć w części jest prawdziwa wrak Arki nadal w wodach Jadranu spoczywa: