Noclegi trasa Belgrad - Budapeszt

Wracam z CRO (Dubrovnik) przez Belgrad i Budapesz (przejście w Roszke, Szeged). Czy ktoś jechał tą trasą? Jak z noclegami, chciałbym zatrzymać się gdzieś w okolicach Belgradu, tak, aby na spokojnie pozwiedzać miasto i to samo dzień później w Budapeszcie.
Macie jakieś namiary, czy też po drodze są apartamenty, zajazdy czy jak to się u nich zwie, gdzie bez problemu będę mógł się zatrzymać?

Zamierzam jechać do Dubrovnika tamtędy, ale nie przez Belgrad lecz z Novi Sad skierować się na miejscowość Ruma i dalej do Bośni. Novi Sad leży 90km na pn.-zach. od Belgradu w kierunku do Szeged.
Zamierzam nocować właśnie w Novi Sad - tam znalazłem wiele moteli po przystępnych cenach. Myslisz, że droga przez Belgrad jest lepsza? Z tego co widziałem autostrada jest tylko do Belgradu.

HM, nie wiem, czy jest lepsza, ale tak sobie pomyślałem, że warto zwiedzić to piękne miejsce.
Co do Novi Sad, możesz podać jakieś namiary na fajne pensjonaty? Jak rozumiem, w stronę do Budapesztu granicę przekraczasz w Roszke przed Szegedem?

Ja kiedyś nocowałem w Nowym Sadzie. Jeżeli interesują Cię szczegóły daj znać. A wogóle mam niemiłe wspomnienia z Serbii.

Pozdrawiam

Możesz coś więcej napisać na temat tych wspomnień?
Ja tylko, dwukrotnie, przejeżdżałem przez Serbię w drodze do Grecji i pamiętam, że Belgrad był bardzo ładnym miastem...

MCR napisał(a):(...)
Co do Novi Sad, możesz podać jakieś namiary na fajne pensjonaty? Jak rozumiem, w stronę do Budapesztu granicę przekraczasz w Roszke przed Szegedem?

Znalazłem te motele w ... internecie, ale niegdy tam nie byłem .
Tak, granicę przekroczyć chcę koło Szeged.

Możesz rzucić namiarami?:)

MCR napisał(a):Możesz rzucić namiarami?:)

aha:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=motel+novi+sad&btnG=Szukaj+w+Google&lr=
http://www.jetset-ns.co.yu/
Do tego Jetset maila wysłałem, ale nie odpowiedzieli :-/

Dwa lata temu jadąc do Bułgarii nocowałem w Nowym Sadzie w hotelu Nowy Sad (centrum miasta). To był jeden z lepszych hoteli w tym mieście. Na śniadanie dostaliśmy zimny omlet i plastikowe sztućce wielokrotnego użytku.
Co do wspomnień. Jadąc przez Serbię miałem wrażenie że jestem zwierzyną łowną. Policja stała dosłownie co kilka km od granicy węgierskiej na pierwszych 100km. Jechałem w nocy. Ciemno, pustka na drodze, droga szeroka (przejście w Szeged) i ograniczenie 80km/h. Jechałem 110-115. Nagle wyleciał mi przed maskę gość ze świecącą pałką. Prawie go rozjechałem. 25 euro. 40 minut stania. To nie było przyjemne. Potem korki na autostradzie bo były remontowane 2 pasy z 3.
Nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, dlatego więcej tamtędy nie pojadę.
Pozdrawiam.

krzysiekrz napisał(a):Zamierzam jechać do Dubrovnika tamtędy, ale nie przez Belgrad lecz z Novi Sad skierować się na miejscowość Ruma i dalej do Bośni.

nie wiem jak wyglada ta droga ale jechalem kiedys z durmitoru na skroty do nowego sadu i mozna bylo wykorkowac

A co tam było takiego złego? Korki, doły, radary? Gorzej niż w PL ?