napisał(a) rysiek_r74 » 02.08.2010 13:27
Właśnie wróciłem
Apartamenty w Baden nie mają recepcji.
Na maile wszystko ładnie, pięknie i po angielsku można się dogadać.
Na miejscu brak jakiejkolwiek informacji, telefon który mieliśmy podany był nieaktualny.
Ok. godziny kręciliśmy się i szukaliśmy jakiejś informacji.
Podeszła do nas jakaś pani i po niemiecku zaczęła coś mówić.
Jedyne co zrozumiałem to apartament i swoje nazwisko.
Okazało się że apartament jest dla nas i wszystko z nim w porządku.
Później przyszła inna pani i też po niemiecku zaczęła coś tłumaczyć.
Zrozumieliśmy tylko tyle, że możemy następnego dnia wyjechać o której chcemy, a klucz zostawić w drzwiach.
Dostaliśmy inny numer telefonu do kontaktu na powrót i tu kolejny ZONK.
Jak zadzwoniliśmy z trasy to okazało się że to też nie ten numer i jakiś pan po niemiecku tłumaczył aby dzwonić pod inny numer.
Pod kolejnym numerem jakoś udało się porozumieć po niemiecku że dojedziemy za dwie godziny.
Po dotarciu na miejsce zastaliśmy kartkę z informacją który pokój jest dla nas i oczywiście klucz czekał w drzwiach, a w środku jakiś pan naprawiał kibelek.
Skończył, pożegnał się i wyszedł.
Ogólnie apartament super, nawet na dłuższy pobyt, ale organizacja zameldowania i kontakty telefoniczne fatalne.